Wątek: Moja droga do szczęścia :)

ano własnie podejscie suuuuperowe...naparwde:0 ja tez teraz zamiast skoczyc jesc to jem pomarancze...ehh:P

Wpadłam by życzyć Ci bardzo miłego dnia Secretive

Później jak wrócę to się odezwę bardziej wylewnie

Milego dnia kochana

Cześć Secretive

Zaczynamy kolejny tydzień dietkowania Jak myślisz - jak często powinnysmy się ważyć? ja już nie wiem, co jest lep[sze - codziennie, czy może faktycznie raz na tydzień ??

Pozdrawiam Cię serdecznie bardzop mocno próbowałas może "pamelo" to takie owoce - skrzyżowanie pomarańczy i grapefruita - polecam, jest pyszne !!!!!

No to mamy poniedziałek

Nowy tydzień, nowe wyzwania :P Właśnie wyszłam z kibelka... strefa zrzutu Chyba wyleciało mi wszystko co wczoraj zjadłam, a objętościowo w sumie też nie było tego dużo, jakaś przejedzona to się nie czułam.

Na początek oczywiście się zważyłam... 58kg.
Przesuwam suwaczek na 58... Dziś znowu zaczynam swój pierwszy etap, który nie jest oparty o zrzucone kg, ale o czas na diecie... I znowu 28dni... A było już 23

Indianiec29, ślicznie Ci ta dietka idzie Pomelo jadłam i też uważam, że jest pyszne. A jak już mówimy o nim, to wiesz ile ma kcal? Ja liczę 35-40kcal, ale nie wiem czy dobrze. A co do ważenia się, to przez pierwsze 2tyg diety ważę się codziennie, a później to już rzadziej, bo waga zaczyna stać w miejscu i nie chcę się stresować

asq25, ale kanapusia Dziękuję Ja dziś miałam podobne na śniadanko :P (wafle ryżowe z serkiem hochland light, ogórem konserwowym i kiełkami rzodkiewki) :P

elunka, dziękuję i wzajemnie Pamiętaj, że cały czas trzymam za Ciebie kciuki na dzisiejszej ekonomii

Hej Kochana Gratuluje wagi :0 przeleciałam kilka stronek och rezolutna z Ciebie dziewczyna - wiesz czego chcesz
Qrde cieżki masz kierunek- współczuje i zycze zarazem sukcesów

m,iłego dzionka i kaweczka dla Ciebie

kanapeczka rpzednia nie?:P dzis czestowałam wszystkich jajeczniczka...bo miałam na nia ochote ale jajek w domu oczywiscie nie bylo:P hihihih

kochana 58 ..jejq jaka waga ...ojjjj cuuuudooo

a Ty dzis w pracy?

asq25, ja w polowie grudnia miałam 54kg, więc ta waga mnie nie zadowala A ja dziś w pracy... Jak co dzień z resztą. dziś mam dużo czasu bo ojciec derektor wyjechał na narty z całą moją familią, a ja pilnuje firmy...

katarina914, ciężki kierunek? Wydaje mi się, że najłatwiejszy na Polibudzie A rezolutna to ja za bardzo nie jestem... skąd takie wnioski o mnie wzięłaś? [/b]

jestes rezolutka gluptasku

aaa to Ty szefujesz mówisz:P to tam pilnuj wszystkiego ładniutko hihihihi

No szefuję samej sobie, bo produkcją szefuje ktoś inny Więc ja dziś jestem sobie sama sterem, żeglażem, okrętem :P

Ale szalg mnie trafie, że na te narty jechać nie mogłam z powodu egzaminów... Bardzo chciałam jechać, ale nei dało się wybrać takiego terminu, aby odpowiedał wszystkim... No i padło na mnie..

A od jutra wielka nauka na egzamin z makroekonomii ( o ile ćwiczenia zaliczyłam, bo jeszcze wyników nie ma, a wątpię w zaliczenie- 3 koła z makro w sobotę pisałam, więc może któreś zaliczę... zawsze coś do przodu).