Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 40

Wątek: walka z kilogramami przy celiakii

  1. #31
    asq25 Guest

    Domyślnie

    super gratuluje i oby tak dalej walcz walcz z kilogramkami bo pieknie leca ;p widocznie wiedza ze ich nie chcesz;p hihiihh

  2. #32
    lambeth jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj tak codziennie powtarzam im to w lustrze Eh..juz jestem zadowowlona..choc coraz bardziej niecierpliwię się żeby osiągnąć cel. Dziś tylko chodzę w pracy i co chwilę podciągman spodnie bo mi już wszystkie jakie mam z pupy spadają

  3. #33
    lambeth jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś odkryłam że niesamowicie zapychające są kalarepy. Zjadłam jedną i poczułam się tak syta jak pełnym obiedzie. I szczerze - całkiem fajnie się ją chrupało po pracy dokupię sobie kilka tych cud warzywek. Ale teraz już widzę rezultaty... picie dużej ilości wody (nawet ok 4 litrów) ma zbawienny wpływ nie tylko na skórę ale też na oczyszczaniu organizmu z toksyn. Jak zaczęłam pić około 4 litrów wody to od razy poznikały mi pryszcze z twarzy i skóra była miękka. Zmniejszyły się objawy celiakii

    Dziękuję Wam wszystkim za motywacje. Odchudzanie w dużej mierze wychodzi mi dzięki Wam

  4. #34
    lambeth jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    kolejny wpis do pamiętnika....
    Dziś sobie pofolgowałam...
    Zjadłam dużo (1400kcal)... i ciągle mam na coś ochotę. Nosi mnie strasznie i nie wiem czym zagryźć tę chcicę. A przede mna jeszcze trochę siedzenia więc tak szyko spać nie pójdę.... chce mi się strasznie coś słodkiego!!
    Do tej pory wytrzymywałam bez słodyczy i nie zjadalam więcej niż 1200 kcal (12 godzin pracy)...
    Ehh..zmykam walczyć z silną wolą...

  5. #35
    lambeth jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam!!! o całe 9 kg szczuplejsza i teraz podzielę się wrażeniami..bo chciałam najpierw upewnić się co do efektów.
    Ciężkim trudem udało mi się schudnąć z 94 kilo do 88 ale później z trwogą w oczach zobaczyłam, że waga wróciła szybko do 91 kilo (( To był kulminacyjny moment! Wkurzyłam sie ostro, że walczę ze soba a tu takie coś!!
    Postanowiłam spróbować diety oczyszczającej - inaczej kopenhaskiej. Schudłam na niej do 85 kilo i waga od miesiąca trzyma się i nie drgnie do góry!! To mnie tak natchnęło optymizmem, że wyzebralam od brata i bratowej bieżnię i codziennie chodzę "na spacery". Polubiłam siebie i polubiłam ruch!! Takiego bodźca mi brakowalo!!! Ale miałam jeszcze problem z przelewającym się tłuszczykiem..
    Nie pozbylam się do końca bo teraz pracuję nad mięśniami ale tu też podjęłam radykalna decyzje i kupiłam tabletki hydroxycut - efekty??? Szokujące!!! Zgubiłam ok. 2 cm w obwodzie pasa i bioder. Efekt byłby lepszy ale nie bralam tych tabletek regularnie tak jak napisane było na opakowaniu.
    No i ważna rzecz! to sa bardzo silne tabletki dlatego skonsultujcie ich branie z lekarzem! Ja nie miałam przeciwskazań zdrowotnych ale niektórzy źle sie po nich czuli.
    No i jeszcze a propos diety... przy niej zniknęły w koncu moje okropne plamy spowodowane celiakią!!!!! hurrraaaaa!!!!!!

  6. #36
    lambeth jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Powiem Wam szczerze, że gdy się logowałam na stronie diety i zaczęłam trochę niezdarnie pisac swój pamiętnik odchudzania to byłam bardzo sceptycznie nastawiona na jakiekolwiek efekty..
    Znam swój słomiany zapał i byłam przekonana, że po miesiącu dam sobie spokój z odchudzaniem i zaakceptuję siebie taka jaką jestem. Jednak teraz ja odświezyłam strażnika wagi i zobaczyłam, że jestem w połowie drogi do sukcesu próbowałam sobie uświadomić kiedy to się wszystko stało..
    Mam 12 kilo mniej, czuję się bardzo dobrze i co ciekawe - dalej chudnę. Stwierdziłam , że były to efekty małych kroczków.. codziennego pilnowania siebie i odnawiania wiary we własne sily. Wiem, że magiczny moment nastąpi gdy wskazówka wagi pokaze 75 kg. Czekam na to jak na zbawienie. Ale teraz mam w sobie entuzjazm i chęc do dalszej walki o szczuplą sylwetkę
    No i czuję, że mam obojczyki wcześniej był tłuszczyk

  7. #37
    lambeth jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj były wzloty i upadki - w pewnym momencie waga stanęła na 83 kilo i koniec - nic mniej, a czasem pol kilo wiecej. Oj pojawiło się zwątpienie we własne siły i przyznam szczerze, że odpuściłam sobie odchudzanie, bieżnię..
    Tylko, że pewne uczucia uskrzydlają i dodaja sił - więc szybko sie okazało, że 3 kilo spadło ze mnie i jest równe 80 kilo - teraz do mojego pierwszego zbawiennego wyniku 75 kilo już tak niewiele. Najgorzej było przekroczyć 80-tke ale teraz z moim motywatorem na pewno szybko osiagnę cele powodzenia kochani, trzymam za Was kciuki i krzyczę głośno - miłość uskrzydla!!!!! i pomaga schudnąć

  8. #38
    Charlotte121 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Super 15kg w dół- piękny wynik

  9. #39
    lambeth jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziękuję
    wczoraj przeszlam na dwutygodniową dietę oczyszczającą - dziś dzień drugi dopiero a ja już czuje się lżejsza i mam bardziej płaski brzuch
    radość....sama radość jak widzi się efekty ciężkiej pracy
    wczoraj zrobilam zdjecie do porownania tylko nie wiem jak je wstawić...

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #40
    merrique jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2008
    Mieszka w
    Gorzów Wielkopolski
    Posty
    5

    Domyślnie

    cóż, też mam celiakię :P znam ten ból.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •