hejka
spowiedź:
poniedziałek:
- kanapka z masłem, serem żółtym i kiełbaską (chlebek biały na razie mam kupiony)
- 2 jabłka, kilka winogron
- kanapka jak na śniadanko + 2 pomidory, pomarańcza
- po pracy była gruszka i skórka od chleba z kilkoma plasterkami kiełbasy
- filet rybny w panierce + sałatka grecka z fetą (raczej duża to porcja była)
no i oczywiście przyznam się do niedietetycznych przekąsek:
jeden knoppers, a potem jeszcze.... czekolada nadziewana milka zabajona 580 kcal, którą praktycznie zjadłam samaah i chyba około 3 cukierków landrynek
ehhh na słodkości mnie chwyciło po tym urlopie
rano były ćwiczonka: ok. 70 minut, a wcześniej te moje kochane 4 km do pracy rowerkiem, a potem z powrotem (ale już raczej z górki)
a teraz wtorkowy wykaz jedzonkowy:
- kanapka jak wczoraj + kilka liści szpinaku i pomidorek
- 2 pomarańcze, kilka winogron
- kanapka jak na śniadanko + pomidor i ogórek, kiść winogron
- gruszka
- filet rybny, 4 placki ziemniaczane + surowe warzywka, kilka oliwek i kawałków sera feta (bez sosów żadnych), szkl. soku warzywnego
- 1 cukierek typu landrynki
- a przed chwilką wkręciłam batona ehh ale już nic więcej nie będę dziś jadła
rano oczywiście ćwiczonka były 60 min
zaraz zabiorę się za ułożenie jadłospisu na środę bo te dwa dni to tak jadłam co mi wpadło akurat na talerz (ale się starałam kontrolować)
co do zdjęć to jak tylko nauczę się je zmieszczać na serwerze to podam linki
pozdrawiam was serdecznie
papatki[/url]
Zakładki