WOW widze że jak ostatnio byłam to miałam jakiś błąd na łączach
bo nie widziałam wiadomości o zdaniu
GRATULUJĘ
i egzamu i tego że się nie schlałaś
No to moje gratulacja !!!
Ehhh niech mi ktoś da kase na podyplomówkę bo chciałabym jeszcze kiedyś poczuć ten stres przed egzaminami
Gratulujemy raz jeszcze!!
Sukcesów, koleżanko!!
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziak!!
Przede wszystkim serdeczne gratulacje
A po za tym wielkie dzięki, że śledzisz mój wątek i mnie wspierasz :*
Pozdrowionka
Dzień dietkowo udany
30 minut orbitreka, mnóstwo ćwiczeń na ręce, trochę na brzuch
Ostatnio mam jakieś napady na jedzenie, ale dziś się powstrzymałam. Mm nadzieję, że uda mi się utrzymać dietę na wyjeździe Tak szczerze, to trochę się tego obawiam, mam nadzieję, że rozkład zajęć będzie w miarę dobry, żebym chociaż miała czas coś sobie ugotować
I w ogóle jestem w panice przedwyjazdowej, nigdy nie mieszkałam w akademiku, nie wiem, co brać, nie wiem nic Pociesza mnie jedynie fakt, że moja koleżanka włącza się do akcji "Chuda *upa" i będzie ze mną biegać i dietkować
Ach, do powrotu misia jeszcze tyle czasu, więdnę tu
Miłego wieczorku
Akcja "chuda *upa"? Podoba mi sie ten pomysł Muszę jakąś kumpelkę do niego namówić Będziecie razem biegać i trzymac dietkę, tak?? Planujecie coś jeszcze??
Weszlam w Twoj watek ze wzgledu na temat.. Wiem cos o tym. 3 mies wytrzymalam, bez napadu, czulam sie swietnie! Pozniej raz w nocy pojadlam i dzis tez. Choc juz nie do bolu brzucha to jednak tknelam slodycze. Najgorsze po takim czyms to sie podniesc i wrocic do normalnosci. Ostatnio mi sie udalo to jutro tez musi byc dobrze, jedzonko zaplanowane, przygotowane i motywacja taka sama
A Tobie idzie swietnie, widze ze z dnia na dzien coraz wiecej cwiczysz, oby tak dalej
Hej ho
Piszę z rana jeszcze przed śniadaniem.. Tak o się przywitać
Anne, dziękuję za śniadanko, trafiłaś idealnie
gduszko, jak się wierzy, to wszystko się udaje Ja już dawno nie miałam napadów, więc jestem z siebie baaardzo dumna Tylko z tymi ćwiczeniami to też nie do końca tak, ostatni tydzień miałam przerwę, więc teraz ćwiczę mniej, żeby znów się wkręcić
aducha, Akcja Chuda *upa ma głównie na celu odchudzenie koleżanki Pozazdrościła mi, a ostatnio troszkę przytyła, więc umówiłyśmy się, że w Opawie ja będę jej mamusią i będzie mnie słuchać Większych planów poza bieganiem nie ma, liczę na to, że uda nam się wcisnąć na listę z aerobikiem, albo chociaż z basenem
A teraz, moje Panie hit:
58 kg
Jestem boska
Zakładki