Strona 3 z 37 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 361

Wątek: Chudnę. ! bez zaburzeń!

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    Hej hej, wpadam zobaczyć jak sobie radzisz
    widzę,że całkiem ładnie, oby tak dalej, a nawet lepiej(jesli się tak da hehe)

    no szkoda,że nie schudniemy w 1dzien, a nawet w 1tydzien- to by było dopiero życie

  2. #22
    Awatar itrusta
    itrusta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-08-2007
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    195

    Domyślnie

    Wtedy byloby za latwo i po swiecie chodzily by same idealne ludziki, zycie tak przynajmniej jest kolorowe Tak naprawde zeby miec idealna figure to trzeba cwiczyc miec diete, albo cwiczyc i urodzic sie szczesciarzem ktory nie tyje...

  3. #23
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Ahoj

    Dietki dzień kolejny, śniadanko jabłkowe, później zjem chyba innego owocka, bo jabłka wychodza mi uszami
    Postaram się dłużej poćwiczyć na orbitreku i wytrwać do końca dnia

    Mam taką cichą nadzieję, że jak może będziemy hurtowo marzyć, żeby chudnąć w 1 dzień, to może się spełni

    Póki co, zdrowe jedzonko najważniejsze

  4. #24
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Mały sukces

    25 minut orbitreka, jednak równoczesne oglądanie TV pomaga

    a dziś znów zapalenie dróg moczowych i więcej picia niż jedzenia

  5. #25
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Wielkie brawo za ćwiczenia! Widzisz, wszystko jest do zrobienia.

    Dbaj o siebie. Pozdrawiam.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  6. #26
    aleksandzia Guest

    Domyślnie



    Zamiast braw proszę o porządnego kopa w zadek
    Dzień spisany na straty.

    Najogólniej mówiąc- mój chłopak dziś wyjeżdża= kompuls. Pizza, michaszki, ciastka, słodki sok............... Jedyne na co mam ochotę, to pójść zwymiotować i pewnie w końcu to zrobię Jestem za słaba na dietę

    Jutro będę walczyć od nowa, ale...........
    Bez niego nie mam żadnej siły woli

  7. #27
    Awatar secretive
    secretive jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    599

    Domyślnie

    Przeczytałam Twój wątek ialbo sięnie dopatrzyłam albonienapisałaś gdzie wyjeżdża Twój facet.
    Mój 3 tygodnie temu pojechał dowojska 450km ode mnie. Wyniszcza mnie to i też nie mam siły na dietę, ale jakoś się trzymam. Przy ciastach czas szybciej mija niż przy kawałku gotowanego mięsa.

    Jestem tu 'obca', bo moja dieta obecna- kopenhaga daleka jest od zdrowegoodżywiania. Ale jeszcze kilka dni i to sie zmieni. Oby tylko wytrwac do końca.

    MOJA DROGA KRZYŻOWA
    Tu sobie "dukam"

    od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg

  8. #28
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Dziękuję za odwiedziny

    Mój też pojechał do wojska Niby to tylko 5 tygodni, ale do tej pory nie rozstawaliśmy się na więcej niż parę dni I tak jak Ty, mam ochotę tylko jeść coś niedietowego, a największą ulgę przyniosło mi wymiotowanie Boję się następnych dni bo nie wiem, czy dam radę

    Na kopenhaskiej 6 kg schudłaś?
    Ja kiedyś wytrzymałam tylko tydzień, schudłam 4 kg ale płakałam jak ktoś jadł przy mnie świeże bułeczki Ciężka dieta

  9. #29
    Awatar secretive
    secretive jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    599

    Domyślnie

    No ja jestemw gorszej sytuacji, bomój pojechał na 9miesięcy.
    Jestem w stanie zrozumiec jak bardzo jesteś słaba psychicznie teraz, ale zobaczysz, że za kilka dninabierzesz nowej siły i wszystko pójdzie lepiej... Ja tak przynajmniej miałam. I nie wymiotuj, to najgorsze comoże byc.

    MOJA DROGA KRZYŻOWA
    Tu sobie "dukam"

    od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg

  10. #30
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Zawsze to 5 tygodni, a nie 9 mcy... współczuję, cała kupa czasu

    ogólnie jestem słaba psychicznie, chyba siłę przerzuciłam na niego, a teraz mi jej brak

    a co do wymiotowania...... ciężko jest i ciężko będzie, robię to od paru lat, na szczęście nie na tyle często, żeby się z tego leczyć walczę z tym, bo wiem, że to ma podłoże psychiczne,a od dłuższego czasu zdarza mi się to sporadycznie, więc wierzę, że w końcu uda mi się przestać

    jutro znów zaczynam zaprzyjaźniać się ze zdrowym jedzeniem.. Musi się udać, bo mam już dość takich załamań

Strona 3 z 37 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •