Wątek: Boothia w strefie NIEjedzenia !

Zgadzam się z tym brzuchem, umięśnisz się, a tłuszcz i tak nie zniknie Na razie walczymy, później rzeźba

Jedz więcej bo Cię palnę!

Hmmm dziewczyny - a to nie jest tak ze nawet pod tłuszczxykiem cwicząc męśnie brzucha one w jakiś tam sposób "nabieraja kształtów" i po pozbyciu się tkanki tłuszczowej odkrywamy ładne umięśniony brzuszek?? Nie wiem - tylko pytam

To też jest sposób Tylko że wiesz, jak tak będziesz ćwiczyć i ćwiczyć, to nie będziesz wiedziała kiedy przestać, bo tłuszcz zakrywa całą rzeźbę a Ty widzisz tylko zarys
Ja tym sposobem ocknęłam się kiedyś z cegiełkami, a to już mało kobiece
Teraz chudnę, później zobaczę ile trzeba ćwiczyć
Jak dla mnie, to najlepsza metoda, bo i tak mam dość umięśniony brzuch

Ale to już chyba zależy od poziomu tkanki tłuszczowej, nie wiem sama

Witajcie,

sorrki, ze tak milcze, ale nie mam za bardzo czasu przebywac na necie.

Wpadlam pochwalic sie ze od piatku ubylo mi ok. 1.5 kg jednak cos sie ruszylo

Wazylam sie w ciuchach i po poludniu,przed obiadem, ale po wypyciu sporej ilosci plynow.
Wiem, ze najlepiej wazyc sie z rana, ale nie mam wagi w domu.

Wczoraj chcialam kupic, ale jak wybieralam te wagi, stawalam na 3 wagach i na jednej wazylam 74, na drugiej 85, na trzeciej 95 a potem, a jak stanelam na tej co wczesniej wazylam 85 to juz pokazywala 90 ....
w zwiazku z tym nie kupilam zadnej. Bede wazyc sie w Limie :P nastepnym razem zwaze sie z rana, na czczo :P

pozdrawiam mocno. Postaram sie zajrzec do waszych watkow wieczorem!!!

Boothia, te wagi to pokazują różnie, zależnie od tego jak się na nich stanie... Moja też tak miewa. Ale chciałabym taką, która pokazuje najmniej. Gratuluję spadku wagi!!! 1,5kg to baaardzo dużo.

Łooooł GRATULACJE !!! U mnie mniejszy spadek bo 0,8kg ale zawsze.

Oby tak dalej!! Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!!

Do wody w organizmie trzeba doliczyc jeszcze ciuchy
Nie czaj sie, kupuj wage, rano na czczo na golasa i nie bedziesz musiala decydowac, ktora najlepiej (tzn najmniej ) pokazuje

Gratuluje straconych kilogramkow

Gratuluję tego spadku - super!

Powodzenia w dalszych zmaganiach!

ŁAŁ.Gratulacje duzo spadłaś oby tak dalej.Ja mam wage w domu i pokazuje mi 93 bez ciuchów stojąc w bieliznie na tej na której sie waze i wpisuje czyli w pracy waze 96,5 w cichach. Ale rozbieżnosc

Witajcie,

ja znow pozno sie pojawiam, ale znow nie mam czasu. Mam nadzieje, ze mnie nie opuscicie i dalej bedziecie wspierac!!

Dietkowanie idzie mi dobrze, chociaz dzisiaj czuje sie jakas napchana a zjadlam w sumie malo.

Wczoraj wieczorem troche sie zlamalam, bo mialam bankiet, wiec skubnelam pare rzeczy.
nie bylo tego duzo, ale zawsze cos.
Najbardziej obawiam sie wyjazdu na weekend. W sumie spa, basen i sauna, ale posilki tez beda i pewnie beda pysznosci. Trzymajcie kciuki zebym nie jadla!!! Nie moge jesc.

pozdrawiam.