-
Boothia w strefie NIEjedzenia !
Witam serdecznie.
Na forum jestem nowa, aczkolwiek je podczytuje - tak jak wiekszosc z reszta. Zdecydowalam sie na zalozenie wlasnego watku, ale szczerze mowiac nie wiem jak czesto bede go uaktualniac, mam nadzieje ze bede wytrwala i codziennnie tu bede. Chcialabym sie jakos opisac obrazowo :P ale na razie nie wstawiam linijki, nie podaje wagi ani wymiarow, bo po prostu ich nie znam.
Tak dlugo nie stawalam na wadze i nie mierzylam sie, ze .... zapuscilam sie ostro. Nie nawidze porankow, bo staje przed szafa i stwierdzam ze nie mam w co sie ubrac. Spodnie za ciasne, bluzki przykrotkie. Tragedia
Tak dla orientacji - rozmiar nosze 44, czasem moze i wiekszy, wiec grubo ponad 80 musze wazyc. Mam 166 cm, lat 26 i pol. Nie mam dzieci, ale mam meza, wiec pewnie bede miala i dzieci.
Jak mialam lat 20-21 schudlam z 75 do 60 ( czasem bylo nawet mniej niz 60). Po tej diecie zaczelam jesc "normalnie" i tak przez 5 lat znow mi dupa, za przeproszeniem, urosla
Co ja z siebie zrobilam?
Czesto lapie dola,a jak go zlapie to najchetniej bym cos przekasila.
Licze na siebie i na wsparcie forumowiczek. Zakladam, ze schudne. Od dzisiaj, do kiedy ... nie wiem. Chce jak najszybciej, chce jak najszybciej wejsc w swoje spodnie i w kostium w rozmiarze 38 (ten przed 5 lat).
Chce schudnac bo:
a) chce byc zdrowa
b) chce sie podobac sobie i mezowi
c) chce ladnie wygladac
dodatkowo:
d) za dwa miesiace jade do Londynu i chce "jakos" wygladac
e) za 12 miesiecy chcemy jechac na wakacje w tropiki wiec na plazy musze wygladac jak kobieta ( a nie jak w tym roku, zaslanialam sie tunika i innymi szmatami)
f) i inne tego mniejszego typu rzeczy :P
Moja dieta polegac bedzie na NIEjedzeniu, czyli jedzeniu malej ilosci pokarmow, ale czesto (5 razy w ciagu dnia). Ostatnim posilkiem ma byc owoc lub warzywo , nie pozniej niz 19.00 i zjedzony ma byc w domu, po powrocie z pracy. Jak wroce z pracy pozniej niz 19 to jesc juz nie bede. Przyrzekam! (bo najgorsze sa wieczory!!)
Od nastepnego tygodnia (po wyplacie ) aerobik 2 x w tygodniu. Czasem moze sauna.A w sobote i niedziele moze jakies spacery....
Kupie sobie wage (chyba ze bedzie w fitnesklubie) i bede wazyla sie raz na dwa tygodnie. Raz na dwa tygodnie bede sie tez mierzyla. (Mam nadzieje, ze nie zwariuje i nie bede robic tego codziennie )
Aktywnosc na dzisiejszy wieczor : sprzatanie lazienki.
KEEP YOUR FINGERS CROSSED !!!!
-
Trzymam kciuki bardzo mocno!
Radziłabym tylko nie spieszyć z odchudzaniem - efekt ma być trwały, a nie szybki, prawda?
Jedz mniej, za to zdrowo i regularnie, ćwicz, a będą efekty.
Powodzenia! :P
-
-
dziekuje
-
Kurcze, nie moge dopuścić by mi w brzuchu burczalo. Bo to nie dobrze. Przyszlam z pracy i musialam zjesc kromencje chleba.
Dobra, jutro będzie lepiej.
-
-
hej
dołšczam do grupy wspierajšcej i trzymam mocno kciuki
a co do burczenia w brzuchu - faktycznie lepiej do niego nie doprowadzać bo potem może się to skończyć małym skokiem na lodówkę ale z kolei jak poczuć inaczej głód
ja staram się jeć włanie dopiero jak usłyszę pierwsze burczenie
no nie wiem
może kto mšdrzejszy powie co robić
pozdrawiam
c.
-
W sumie nie byla wliczona, tak jak dziejsza kawa z mlekiem i cukrem. Rzadko pije kawe, w sumie nawet mi nie smakuje, ale dzisiaj musialam, bo redbula nie bylo w automacie, a musialam sie czyms 'podniesc".
Wczoraj na tej kromencji sie skonczylo. Potem sprzatalam lazienke i kuchnie, wiec sie chyba spalila
Kurcze, poczatki sa ciezkie. Kiedys czytalam ze jak minie 21 dzien diety, to juz jest dobrze. Organizm juz jest przyzwyczajony do mniejszej ilosci pokarmow i oswojony z sytuacja a i czlowiek psychicznie nie siada.
A tu dopiero 2 dzien ....
-
Dziekuje Carolll !!! :*
Wiesz, ja to staram sie wlasnie nie poczuc tego burczenia w ogole. Mi jest po prostu nie dobrze wtedy.
No ale kazdy ma tam jakies swoje.
-
Witaj Boothia! Ładne masz postanowienia, zwłaszcza z tym jedzeniem 5 razy dziennie, pamiętaj tylko aby mało nie znaczyło za mało. Lepiej nie schódź poniżej 1000, albo nawet 1200-1300 jeśli zamierzasz ćwiczyć. Z jedzeniem przed 19 też dobrze, ale jeśli kładziesz się spać późno to coś lekkiego do 20 nie będzie tragedią. I słyszałam, że owoce lepiej jeść rano, niż na wieczór. Ja zwariowałam i się waże codziennie i niestety nie umiem się powstrzymać. W klubie fitness powinna byćwaga, więc nie musisz sobie kupować, łatwiej Ci będzie utrzymać regularność w ważeniu i nie będziesz robić tego za często. Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki