ej no!
Głowa do góry uśmiech na twarzy i proszę mi tu jeść przyzwoicie :D Bo wiadomo, jeśli będziesz jeść za mało organizm zacznie gubić mięśnie a nie tłuszczyk.
Trzymaj się, miłego wieczorku :wink:
Wersja do druku
ej no!
Głowa do góry uśmiech na twarzy i proszę mi tu jeść przyzwoicie :D Bo wiadomo, jeśli będziesz jeść za mało organizm zacznie gubić mięśnie a nie tłuszczyk.
Trzymaj się, miłego wieczorku :wink:
a czemu to humorek nie dopisuje?? i co z dietka?? przeciez jestes silna.....potrafisz zdzialac cuda..!!my tez w ciebie wierzymy!!! a prezent na pewno sie spodoba - choc tak jak sama napisalaś ty bedziesz dla mamy najlepszym prezentem :)
buziaczki kochanie :)
Ewelinko ładnie jeść i ćwiczonka też ładnie proszę :wink: ja sama się zaraz za swoje zabieram :twisted:
Mama na pewno będzie widzieć tylko Ciebie ale prezent się jej na pewno spodoba :wink:
Kurczę jak masz fajnie że pamiętasz wogóle sny... Ja to nigdy nie pamiętam a nieraz chciałabym!! :D
kochana oj oj to sie kuruj i rozumiem Cie bo ja etz mam takie dni 'ciezkie' dietkowo a do tego u Ciebie jeszcze chorobka:( biedulku....
oj kochana musisz isc do lekarza z tym bo to nie ciekawe lepiej chuchac na zimne...
a do cwiczen tez sie probuje zmusic ale wiesz chyba jednak w duchu z Nas male lenie:P
Widze że jakaś deprecha Cie zimowa łapie :(
nie daj sie jej... dbaj o siebie... rób rzeczy które sprawiaja Ci przyjemnosc... polecam kakałko na smęty zimowych wieczorow...
eh juz niedługo do domu wrocisz i Twoje Kochanie Cie wyleczy:)
Widze że jakaś deprecha Cie zimowa łapie :(
nie daj sie jej... dbaj o siebie... rób rzeczy które sprawiaja Ci przyjemnosc... polecam kakałko na smęty zimowych wieczorow...
eh juz niedługo do domu wrocisz i Twoje Kochanie Cie wyleczy:)
witaj Ewelinko ...przyszłam z ciepła kawusia na poprawienie humorku:)
http://republika.pl/blog_zh_609688/2...tr/kawusia.jpg
Ewelinko życzę dużo dobrego humorku i dużo optymizmu!!! Czas szybko minie i będziesz się cieszyć obecnością bliskich :wink: :*!!
Nie smutaj się ;* w końcu i tak spotkasz się z bliskimi...
czesc slonko..chcialam ci przeslac kilka promykow slonca i usmiechu :) wszystko sie ulozy...zobaczysz..dietka sie unormuje..jeden dzien na miesiac dietki kazdy moze opuscic!!
buziaczki \kochana!!!
Widze że naprawde u Ciebie gorsze chwile.. nie koniecznie w diecie ale nastrojowo :roll:
no nic mam nadzije ze mimo wszytko nastroj ulegnie poprawie i wrocisz na forum w lepszej formie psychicznej bo brak tu Ciebie...
http://republika.pl/blog_wv_3531375/.../tr/maczek.jpg
Witajcie.
Dziekuje za mile slowa.
Jestem w okropnym nastroju. :( Tesknie za Polska, za rodzina, za PM... Czasem juz nie wiem co mam robic... Dzisiaj robilam cos caly dzien, staralam sie nie myslec, ale mimo wszystko... Pobawilam sie z dziecmi, zrobilismy balwana, prasowalam, pralam, sprzatalam... Nie wiem co sie ze mna dzieje.
Z dietka wszystko w porzadku, tyle ze nie cwicze. Odpuszczam sobie na tydzien, czyli od wtorku zaczne od nowa. Zwazylam sie dzisiaj: 63,0 Kg. Tak samo, wazne, ze nie wiecej...
Wybaczcie, ale nie odwiedze Was dzisiaj... Nie mam sily :(
Nie dziwie sie... tesknota robi swoje :( w sumie juz tak długo jesteś oddalona od tych których kochasz... sa ciezkie chwile, w któych inne rzeczy (jak dieta) staja sie mniej istotne... dobrze Ci zrobi prerwa....waga stoi ale wciaz jestes przed @... ruszy sie.
Mam nadzije że wkrótce choc troche optymizmu Ci powróci...
miłego (mimo wszytko) wieczoru!
każdy ma takie dni, gdy jest mu smutno, źle no ale głowa do góry. Przecież to nie koniec świata.
Miłego wieczorku życzę :wink:
i mam nadzieje, że jutro już lepszy humorek zawita :D
boojeczko Na @ juz nie licze. Dzisiaj 35 dzien, jesli liczyc od tego prawidlowego ostatniego @. A widocznie cos mi sie przestawilo, bo mialam to plamienie...
Nie moge spac... :(
Chciałam się przywitać, bo widuję Cię na różnych wątkach... A tu jakoś tak smutno :(
Misiaku rozumiem Cię doskonale. Byłam dwa lata w USA i było mi też baaaaardzo źle. Tęskniłam przeogromnie.
Pamiętaj jednak, że w końcu wrócisz i że Ci, co Cię kochają czekają na Ciebie z utęsknieniem. Pamiętaj, że czasem człowiek jest sam ale nie jest samotny - przeież jesteśmy z Tobą......
Może to niezbyt dobry moment, ale przeczytałam na którymś z wątków że masz zestaw ćwiczeń, który zawsze Ci pomaga. Nie zdążyłam jeszcze przejrzeć Twojego całego wątku więc jak znajdziesz chwilkę na odp to będę wdzięczna.
Ślę cały wór pozytywnej energii i koszyk uśmiechu :).
Kochana Ewelinko...oj widze ze naparwde tesknota daje znaki...oj ja Cie rozumiem i staram sobie wyobrazic jak sie czujesz i kochana dasz rade ejszcze tylko troche ponad miesiac;*
waga ładnie sie trzyma wazne tak jak mówisz ze nie idzie w górer....a ćwiczonka zaczniesz jak bedziesz miała humorek ...kochaniutka a tu masz soczek na lekka poprawe humorku;*
http://www.kobieta.byc.pl/graphics/s...0cc1f7e58c.jpg
slonko....tak juz jest..takie jest zycie ze czasem trzeba z czegos zrezygnowac na korzysc drugiego..zauwaz prosze plusy tej calej sytuacji..tu gdzie teraz jestes tez spelniaja sie twoje marzenia..marzenia o ktorych zawsze sniłaś.... te marzenia zwiazane sa tez z tą kochaną drugą polową która na ciebie czeka ..czeka i tez teskni..czeka na ten dzien kiedy swoimi marzeniami ( juz spelnionymi) podzielisz sie z nia.....dasz rade...jestes silną kobietą....wiesz ze robisz to wszystko dla Waszej WSPÓLNEJ przyszlosci.... wiesz dobrze ze ktos teskni i czeka na twoje cieplo tak jak ty czekasz na niego.... czasem sa chwile kiedy trzeba uronić łezkę....czasem są dni kiedy serce umiera z tesknoty...ale te wszystkie uczucia dodają ci wiary ze sa na swiecie wartosci które nie przemijaja...tą wartością jest twoja milość do PM i jego milosc do ciebie..dla tych wspolnych przyszlych co prawda chwil warto zyc..warto szukac usmiechu i plusow w codziennym zyciu,,,,
zycze ci duzo sily i wiary w to ze wszystko sie uda i bedzie tak jak sobie to wymarzylas:)
a co tu tak cichutko?
Jak idzie dietka?
to chyba taki okres ,ze wszyscy maja jakies humory ... :/
jesien a moze zima?;d ktoz to moze okreslic :>
minie szybko ten czas,nie martw sie ;*
Ewelinko jak tam u Cibie?? martwie sie troche ze Cie tak tu nie widac nie wiemy co z Toba ale pewnie masz duzo zajec i humorek taki sobie....a tu kawusia na dobry poranek ;*
http://img406.imageshack.us/img406/323/474bb1.jpg
Witajcie kochane!
Na poczatek chcialabym Wam bardzo podziekowac! :* Dziekuje, ze ze mna bylyscie... Naprawde jestescie kochane. Bardzo tego potrzebowalam, a Wy jestescie dla mnie jak wirtualne przyjaciolki.
Z humorkiem juz u mnie duzo lepiej... To znaczy, ze wszystko w porzadku, bo zmienilam tok myslenia. Przeciez nie kazdy ma szanse zostac Au-Pair, wyjechac za granice, opiekowac sie tak fajnymi dziecmi i spotkac tylu ludzi, a zarazem miec swiadomosc, ze tam - w domku - ktos na mnie czeka i kocha... :) Juz niedlugo Swieta, ktore czuje nosem... Jestem szczesliwa, ze ujrze moich najukochanszych rodzicow i kochanego PM. No i siostra oczywiscie... Boshhh chyba caly tydzien nieprzespanych nocy bylby za krotki, zeby jej opowiedziec to wszystko... :)
Rozpoczal sie kurs, a czas juz goni niesamowicie. Jak juz pisalam- przeniesli mnie na C1. Jestem bardzo zadowolona, ze sie przenioslam. Na poczatku mialam obawy, ze bedzie mi za ciezko, ale jednak byla to sluszna decyzja... Jesli wszystko dobrze pojdzie, z koncem stycznia bede miala juz certyfikat... :) Z tym jeszcze sie okaze :)
Ostatnio nie mam juz wcale czasu... Dzieci, obiad, nauka, kurs, nauka, spaciu i kazdego dnia to samo... Ostatnio w niedziele bylam na dodatkowym sprzataniu i dorobilam sobie pare groszy... W piatek bede miala dodatkowy babysitting, wiec znowu kilka groszy wpadnie. :)
Hm... Dostalam @ dzisiaj (38 dzien)... W sumie to i mozliwe, zeby mi sie tak przesunal. Kiedys bylo 35 dnia... A ostatnio stres, choroba, zmeczenia - nie dziwie sie. No i nie dziwi mnie juz to, ze waga nie spadala tak dlugo...
Dzisiaj poodwiedzam Was troszke... Wybaczcie, jesli nie dam rady wszystkich obskoczyc, ale musze sie jeszcze pouczyc, a potem na S-Bahn lece i na kurs...
mowilam ,ze taki okres ;) zawsze tak jest ,ale jak sie przemysli pewne sprawy to juz wszytsko wraca do normy
uszy do gory i usmiech prosze ;*
Czyli wszystko układa się w dobrym kierunku :D
Tylko ja poproszę jeszcze więcej uśmiechu na twarzy i radości z życia.
Miłego wieczorku :wink:
z tym okresem ja tez tak kiedys mialam...u mnie "okres rozliczeniowy" to ok 35 dni bylo....wiec jak sie przesunelo o 5 dni w jedna lub druga to bylo normalne..az do pewnego pieknego dnia:) i mam sliczna coreczke:) ale u ciebie to raczej nie mozliwe :)
dobrze ze myslisz juz pozytywnie:)
oby tak dalej :)
buziaczki :)
Ewelinko wreszcie widze jakaś stabilizacje... może te gorsze dni były własnie z tego wzgledu, że ciagle byłaś przed @. No i .. dołowałas sie sama. Widze,że juz pomalutku wraca Ci chęć życia, no i żyjesz świetami, na kótre ja z jednej strony sie strasznie ciesze.. a z drugiej strony strasznie sie ich obawiam, bo... póxniej od razu juz sesja.
No a jak wrócisz na pewno bedziesz miała wiele do opowiadania... nie przezyłabys tego wszytkiego w Polsce, wiec same plusy:) no i jak Cie wzyscy wytesknieni przywitaja :)
o to beda za swieta :)
pozdrawiam
no jak sie ciesze ze wróciłas...i ciesze sie ze humore lepszy ze tak myslisz bo napawrde nie kazdy ma takie mozliwosci i szczescie ze trafił do takiej a nie innej rodizny itd...a jak sama mówisz swieta corax coraz blizej:):):):):)
ooo w styczniu certyfikat no to superowo:) i widzisz poziom Ci pasuje a duzo naukimacie???
jak tam dietkowanie?:)
Z okresem jednak mimo wszystko sie martwie... Nie jest tak jak powinno, a mianowicie, to jest plamienie, a nie krwawienie... :( Hmmm przed wyjazdem robilam cytologie... Lekarka powiedziala mi wtedy, ze jak przyjade na urlop to powinnam zrobic jeszcze raz cytologie (czyli od tamtej pory za pol roku). Wydawalo mi sie to dziwine, bo o ile pamietam, to zawsze robilam cytologie raz w roku... Chyba zadzwonie najpierw do tej lekarki, opisze co jest i zapytam, czy moze to byc cos powaznego...
No a nauki wlasnie duzo, dlatego juz nie mam tak duzo czasu na forum... No i w koncu znajduje pare dodatkowych fuszek na weekend, zeby sobie dorobic, wiec i w weekend z czasem juz gorzej...
Lece teraz spaciu... Mam jakies zawroty glowy... I na pewno nie jest to od glodzenia sie! Tego nie robie...
A ile waze... Hmmm zobaczymy, gdy ten plamienio-okres sie skonczy... Pewnie wiele nie schudlam...
DObranoc :*
no kurcze Ewelinko no to moze faktycznie zadzwon do lekarki i to jak najszybciej...bo to nie jest dobrze ze tak zamiast krwawienia jest plamienie;/
Oj oj niedobrze z tymi "plamkami".... Mam nadzieję, że masz fajnego ginekologa - bo taki na pewno pomoże. Ja miałam fajnego - ale po powrocie raz go odwiedziłam i na tym koniec - już nie jest fajny - muszę znaleźć nowego....
Trzymam kciuki oby to nie było groźne....
Nie przemęczaj mi się tam zbytnio, bo to ze zmęczenia tak może być....
Zmęczenie, dieta - zrób wyniki krwi jak wrócisz do Polski - bo okres przez takie coś można stracić :( i będą kłopoty, duuuuuuże kłopoty......
Tfu tfu... żeby nie wykrakać :arrow: EVERYTHIHG GONNA BE OK BABY :cry:
ja dostalam dzis @ stanowczo za szybko :/
ech ..
ale czulam wlasnie ze dostane bo wszytsko mnie bolalo...
musze sie wybrac do gina .. bo nigdy mnie nie bolalo , przechodzilam bezobjawowo etc a teraz tak mi napierdziela wszytsko ze ajjj
milego dnia ;*
Dzisiaj juz normalne krwawienie... Dzwonilam do swojej gin... Powiedziala, ze to moglo byc spowodowane antybiotykiem, ktory bralam na grype... Jesli bedzie sie powtarzac to mam isc do lekarza.
Nio ale przynajmniej juz wiem dlaczego mi waga stala w miejscu. Mam nadzieje, ze teraz bedzie znowu ladnie spadalo. Zwaze sie dopiero po @... I narazie nie cwicze, bo w krzyzu mnie boli i brzuch.
Dobra lece troche sie poduczyc, bo dzisiaj mam test na kursie... Brrrr
heh....to pewnie po @ waga zacznie spadać jak szalona :lol:
i jak tam test?
miłego wieczorku :wink:
no to ucz sie ucz;p zebys ładnie zdała:)
no no mozliwe ze to mogłobyc spowodowane lekami..ale na szczescie dobrze ze juz jest wszystko OK:)
a ja przybiegam przesłać w biegu buziaczki :0
dobrze ze sie z @ juz wiadomo co i od czego..nie ma powodow do zmartwienia:)
buziaki :)
Ewelinko no i jak teścik :?: Trzymałam kciuki :D
Milego dnia Ewelinko wpadłam z herbatką:)
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/17947/pomara..._herbatka.jpeg
i jak tam czwartek zleciał?
miłego wieczorku :wink:
Wszytko dobre co sie dobrze konczy :) dobrze ze okres juz sie unormował... w waga , sama jestem ciekawa ile bedziesz wazyła po :) ja tez ostatanio do cw zebrac sie ne moge i az mi to na sumieniu ciazy.. wrr
napisz jak poszedł Ci test :)
buziaki i miłego dnia:) w konczu dzis piatek:)
No witajcie kochane! :)
Z testu dostalam 2, czyli 4 po polsku :) Dwa glupie bledy zrobilam... Ale nie szkodzi nie jest zle. Na wczoraj pisalismy wypracowanie. Babka powiedziala, ze jak najbardziej nadaje sie na ten poziom i powinnam zostac :D Kamien z serca. :) Duuuzo nauki itd, ale dam rade :)
Ostatnio wcale sie nie wysypiam... Dzisiaj po poludniu jeszcze dodatkowy babysitting 2 godz... Poszlabym na zakupki, cos sobie w koncu kupila, ale jeszcze chyba jestem za gruba.
Kurde, a ta 63 uparla sie mnie i nawet o 100 g nie chce zejsc :/ Mam nadzieje, ze to naprawde przez ten @...
Jutro dodatkowe sprzatanie u innej rodzinki i chyba wieczorkiem wyskoczymy sobei do Norymbergii na polskie disco :D Jeszcze nei wiem w sumie, bo nie mam sie w co ubrac, ale przydaloby sie odstresowac.
Dobra lece do malutkiej, bo cos mi marudzi...