oj tam za gruba ;)
ja ostatnio bylam na zakupach a waze ponad 10 kg wiecej od Ciebie ;)
ciuchy stosuje jako nagroda,poprawe humoru ;)
buziak ;*
Wersja do druku
oj tam za gruba ;)
ja ostatnio bylam na zakupach a waze ponad 10 kg wiecej od Ciebie ;)
ciuchy stosuje jako nagroda,poprawe humoru ;)
buziak ;*
A wlasnie teraz to dla mnie jak kara. Gdy widze w lustrze, jak ja grubo wygladam, to mnie szlag trafia :(:(
Hej NotPerfectGirl :) nie tylko Ciebie szlag tarafia jak patrzysz w lustro!!! ja nienawidze swoich nog bioder :x pisałaś, że cieżko ci do ćwiczeń wrócić!! hmm tak jak u mnie :? odkad przeprowadziłam sie do Rzeszowa i zaczelam prace nie mam czasu na nic :!: a w dodatku ten tydzien mam tak powalony , że tylko idzie się załamać psychicznie :twisted:
Przeczytałam Twoj pierwszy post a wiec jestes w Niemczech spoko :) kiedys mialam swira na punkcie jezyka kultury uczylam sie ze hoho, ale zapal po maturze minal :cry: na studiach dali mnie na podstawowy niemiecki co uwstecznilo mnie chyba bezpowrotnie :x
życze miłego wieczorku :)
http://bi.gazeta.pl/im/3/4121/z4121773X.jpg
:lol: :lol: ale mnie tym rozbawiłaś. A idź ty! 63kg waży i jeszcze narzeka że grubo wygląda. No nie przesadzaj :lol: :twisted: :wink:
miłego wieczorku
no kochana ..gratuluje 4 z testu :) i widze ze faktycnzie duzo nauki ale warto:)
a co do wagi kurde widocznie przestoj i nie mow ze ejstes gruba bo ebde bic i to BARDZO!!!
katarina Witam po raz pierwszy na moim watku :D :)
Nio mnie z jednej strony dobija ten brak czasu, bo nie mozna sie na sobie skupic, ale z drugiej strony szybciej czas mija i juz niedlugo do domku pojade :)
No niemiecki mnie wzial tak na serio w 1 klasie liceum. Na szczescie nie puscilo :D
Wampirku Pewnie, ze grubaa! Jak ja wazylam 54-55... Ehhh to bylo fajne... :D
Asiu No ja jeszcze licze na to, ze to przez @ waga nie spada, bo jeszcze go mam. A ostatnio z tym mi jakos nienormalnie bylo... :P Miejmy nadzieje.
No kochane ja lece spaciu. Zmeczona jestem. Jutro dodatkowe sprzatanko u innej rodziny i jeszcze tutaj... Wiec 7 godzin sprzatania... Ufff Damy rade
Dobranoc :*
P.S: Jutro wieczorkiem przysiade i poodwiedzam Was wszystkie. Wybaczcie, ale padnieta jestem...
oj no rozumiemy kochana:0 naparwde ostatnio masz tyle na głowce ze podziwiam Cie za to a jeszcze dodatkowe prace znajdujesz sobie no pieknie:) w sumie zawsze to pare groszy wpadnie do kieszeni :) buuuziak kochana:)
No kochane. Zwazylam sie... 62,5 kg W koncuuuu :D Musialam sie pochwalic. :D
Dobra lece na S-bahn i na sprzatanko... Do wieczorka
Hej :) super waga :) umm zazdroszcze :wink: qrde biore się za siebie na serio bo ja to juz wybitnie w miejscu stoję :shock:
Dobrze, że nie puściło :lol:
Wiem, jak to sie czeka na powrót do domku :o oj szybko zleci :)
miłego dnia :)
http://republika.pl/blog_ia_3612366/...dzien_ojca.jpg
nooo to pięknie....:) hehehe widzisz zaczela w koncu spadac...koniec przestoju:) hihihihihi
Nio dziekuje Wam kochane.
Ja dopiero usiadlam. Caly dzien sprzatalam, z jedna przerwa, gdy szefowie na zakupy pojechali... Najpierw u innej rodziny, a przed chwila skonczylam u mojej rodzinki... Jestem wykonczona :P No ale kasiorka sie przyda :D
Dzisiaj malo jadlam. Rano dwie kanapki z ciemnym chlebem i marmolada malinowa light, na obiad talerz zupy warzywnej, no i przed chwila jogurcik 120 kcal... Malo, ale nie moge wiecej. Duzo pije wody, moze dlatego.
Jeszcze @ jest... Jak nie bylo to nie bylo, a jak teraz jest, to nie chce puscic. :P Musze zaczac znowu cwiczyc, tylko cholera czasu juz mi brak. Doba moglaby miec 40 godzin dla mnie... :P
Oj, a ja bym nie chciała, żeby doba tyle miała- nauczycielka od polskiego zadawałaby nam nie 3, a 6 stron zadań :P i by mówiła, że dzień bez kilku godzin spędzonym nad polskim jest ... po prostu... dniem zmarnowanym. Jak teraz nam każę uczyć się przynajmniej 3 godziny z polskiego, to co byłoby przy takiej dobie? :shock:
GRATULUJE WAGI :) :) :) :)
Wiesz cooo :P Ja bym wolala juz chyba 7 godzin polskiego zamiast 7 godzin sprzatania syfu u Niemcow... :P ALe to nic... Kiedys u mnie beda sprzatac :D
NotPerfectGirl mieszkasz w Niemczech tak? :D A gdzie dokladniej?
W sumie dla mnie doba tez by mogla miec 40h. Bym miala wiecej czasu na nauke niemieckiego i laciny ^ no i na cwiczenia :)
oj kochana nomto miałas jednym słowem dzien sprzatania...ehhh ale malutko zjadłas oj oj
akemii Mieszkam w miejscowosci o nazwie Icking, 25 km na poludnie od Monachium, w ktorym jestem codziennie dzieki srodkowi lokomocji zwanym S-bahn... :P Codziennie widze piekne Alpy i piekna rzeke Isar :D
Asiu Dokladnie, dzien sprzatania... Uff dobrze ze juz za mna :D A z jedzonkiem sie nie martw, duzo pije wody, wiec bedzie dobrze... No i duzo owockow :D
Kochana widze że dzisiaj podobnie sie żywiłysmy ... malutko i to jeszcze z zupka jarzynowa :) wiesz Ty moze cwiczen nie mialas ale ten cały dzien sprzatania na pewno zrobił swoje... ah nienawidze jak @ sie tak przeciaa... chyba tak jak kazda z nas... u mnie 7-8dni to norma.. eh. Zazdroszcze Ci tego widoku na alpy... alp jeszcze nie widziałam za to jestem zakochana w tatrach... a w niemczech to byłam kiedyś w takich górach , ale to były tego typu porosniete roslinnoscia cos na wzor bieszczad... hmm to sie nazywało "Aifel" cholera wie jak to sie pisze... a to jeszcze przekrecic mogłam:)
Ja kiedyś byłam w Niemczech, ale byłam tak malutka, że nic nie pamiętam ;p
Jedynie z opowiadań...
Kurdę, a mieszkałam przez tyle lat tak blisko Niemiec :wink:
A mi by się przydało aby doba miała 50 godzin aby ze wszystkim się wyrobić i porządnie poćwiczyć :roll: .
miłego wieczorku :wink:
Miłego dnia Ewelinko :) mam nadzieje,że dzis sobie odpoczniesz cio?:)
NotPerfectGirl Ah Monachium :) piekne miasto. No to ciekawe widoki masz chociaz ja na moje tez nie narzekam - mieszkam w Ramstein i nawet ladne gory tu sa chociaz to nie to samo co Heidelberg. Ja po prostu kocham Heidelberg.
pozdrawiam :)
gratuluje spadku wagi!!! oby tak dalej!! i odpocznij wkoncu!!!
Dzien dobry wszystkim. To dzisiaj sobie pospalam... do 9 :P Tutaj jakos nie moge spac tak jak w domku... nawet do 13.. :D
Juz po sniadanku: jajeczko na miekko i 2 polowki buleczki z serkiem i salami...
Juz @ prawie weg. Dzisiaj wiec zaczne znowu cwiczyc, zeby do Swiat wazyc przynajmniej 57, bo o 55 moge zapomniec... :(
W nastepnym tygodniu, czyli 23 listopada mala Feli obchodzi 4 urodziny. Chcialabym jej jakis upominek kupic... Tylko nie wiem co. NIe chce zadnej glupiej zabawki, bo tego ma pelno. Chcialabym, zeby to cos przypominalo choc troszke mnie... Ze jak kiedys na to spojrzy, to powie, ze to od naszej Au-pair Eweliny...
Dzisiaj odpoczne, ale i tak ide na 3 godzinki na babysitting do takiej malej Theresa (2 latka). Jaki to raj, gdy ma sie do opieki tylko jedno dziecko... No ale jej mama placi mi 6 Euro za godzine, wiec nie jest zle :D
akemi A cio Ty tez jestes w Niemczech? Cio tutaj porabiasz?? Powiem Ci szczerze, ze tez zastanawialam sie nad tym, czy nie jechac do Heidelbergu... Widzialam tylko zdjecia, ale tam jest po prostu pieknie... Na pewno pojade sobie jeszcze z dziewczynami do Heidelbergu tak pozwiedzac, ale to jak cieplo bedzie. Dopoki co to wybieramy sie do Norymbergii, Ulm i Salzburga... :D No i Augsburg raczej tez bedzie. :)
boojeczko No ja tez mam zazwyczaj dlugie @... :( No ale kiedys po ciazy na pewno sie zmieni, tak jak u mojej mamy. W koncu jestem do niej podobna jak dwie krople wody :D:P
aisha Nic nie stoi na przeszkodze, zebys teraz odwiedzila Niemcy :D Polecam Bawarie... Latem pieknie, jesienia pieknie, zima tez... Jeszcze nie wiem jak wiosna, ale dam znac :)
vampirku No ja ostatnio z cwiczeniami poleglam... :( Nie cwicze juz prawie 2 tygodnie. Ale jak pisalam dzisiaj postaram sie zmobilizowac i wrocic do swojego planu. Tylko nie wiem, czy od poczatku go zaczac, czy dalej ciagnac... Z drugiej strony dobrze, ze nie mam juz na nic czasu, przynajmniej szybciej minie czas do urlopu w Polsce :D
Asiu, Finesko Dziekuje Wam kochane... Nio odpoczne, odpoczne. Mam nadzieje, ze jutro tez bede miala wolne... Musze sie pouczyc dzisiaj i jutro :)
umm 6 euro za godzine spoko:) Umm 57 kilosków, qrde ja co chyba nigdy do 59 nie zejde :roll: Rozmarzyłam się jak tak piszecie o górach. Jak przejeżdzałam przez Austrie to widziałam zarysy Alp. Ja kocham nasze Polskie Bieszczady czy Tatry :) Dusza turysty drzemie w kazym z nas :)
miłej niedzieli Ewelinko :lol:
oj Ewelinko Ty normalnie amsz ciaaaagle jaklies zajwecia..nawte w niedziele pilnowanie dzieciaczka ..szok:P
oj do 57 napewno dojdziesz z Twoim zapałem w sumie to tylko 5.5 kg co to dla Cibeie:) hihihih
i co jutro znow kurs?
Nio jutro znow kurs... Wieczorkiem przysiade troszke do nauki...
No a ostatnio jakos sie namnozylo mi tych zajec, ale to dobrze, bo chociaz troszke zarobie sobie :)
zawsze to lepiej mieć cały dzionek zajęty niż nie wiedzieć co robic :shock: tylko wtedy czasu brak. Tak jak pisaąłś wcześniej również byłabym za tym aby doba miała 40 h
ale pewnie i tak coś by mi na jutrzjszy dzionek zostało :wink:
http://www.huzia.pl/wp-content/uploa.../widoczek1.jpg
katarinko Masz zupelna racje. A zdjecie jest super :P
z jednej str taki wyjazd jak aupair jest nie tylko okazja do nauki jezyka ale tez do pozwiedzania..a jak mowicie ze jest tam pieknie to tym bardziej warto :) oj..ja tez bym sobie popodrózowala... wiecie ze ja nigdy nie bylam nawet w zakopaem :( jak na drugi rok budzet pozwoli to mam nadzieje ze uda nam sie choc na 3-4 dni wyjechac i popodziwiac polskie gory :) podobno jest przepieknie...ale czy ja wiem jak to z budzetem bedzie,.,,,jak sie ma juz rodzine i chce np postawic domek i miec swoje 4 katy to jest ciezko..niezaleznie ile by sie pracowalo to i tak sa to marne grosze ktore placa w Polsce..czy w niemczech tez jest tak ciezko na poczatku wspolnej drogi ?? czy mlodzi malzonkowie tez musza sie martwic gdzie beda mieli swoj pierwszy kacik ?? mysle ze jest prosciej...
Chciałabym :)
Ale to nierealne jest, przynajmniej jak na razie, abym zwiedziła ponownie...
W Niemczech zycie wyglada zupelnie inaczej, szczegolnie jesli chodzi o mlodych ludzi, ktorzy po pierwsze to pozno biora slub i zakladaja rodziny. Najczesciej jest tak, ze rodzice wszystko finansuja, gdy studiuja. Czesta maja jakies dodatkowe prace podczas studiow, ktore tez inaczej wygladaja i nie trzeba ciagle sie uczyc. Wystarczy, ze przygotujesz sie dobrze do egzaminow semestralnych, bo frekwencja na wykladach itp sie nie liczy. Poza tym gdy taki Niemiec zarabia 2000 Euro, a przecietny samochod z ok 2000 roku kosztuje ok 7000 Euro, to latwiej im jest na niego zaoszczedzic. My zarabiamy 2000 zlotych, a ten samochod u nas kosztuje ok 23 tys zlotych.... Jest roznica. Niestety, tutaj w bawarii wybudowac dom to tez koszt, taki skromny ok 300 tys Euro... Reasumujac tutaj zyje sie ludziom lepiej. Chociaz tez sa i wady, bo pracuja naprawde duzo. Moim zdaniem za duzoo...
No tak Ewelinko finansują bo maja z czego. A moi rodzice do bogatych nie należą.. ja i moj brat bez zagranicy nie mielibysmy startu w zyciu, zas trzeci brat na studiach z socjalnego sie utrzymuje. Ja od mamy brac nie chce ona i tak jest silna bo w zyciu jej lekko nie bylo i nie jest. "Smieje sie czasem i mowi:Dobrze ze przynajmniej mam takie dzieci, ktore sobie radza :lol: "
Wiesz tak jak piszesz o zyciu w Niemczech to mi troche Belgie przypomina, w sumie to rzut beretem. Oh tak pracuja tak pracuja ze ich nawet nie widac. Maja takie piekne domki i ogrodki na tip top a praca nawet nie pozwala sie im cieszyc tym.
Za granica ludzie maja start u nas tak bedzie pewnie za jakies 25 lat o ile wogole tak bedzie!!!!
wiesz tam po miesiacu pracy w ziemi doslownie !!masz kompa, komorke ciuchy zyjesz godnie i jeszcze jestes w stanie odlozyc!
qrde NotPerfectGirl sorki ja tak caly czas tu na forum pisze o tej zaranicy, no nic na wakacje wrcam do Belgii i jak skoncze studia to pewnie tez wyjade..ehhh
Witaj Ewelinko!
Masz racje , że w niemczech jest w ogole inaczej inne sa warunki zycia inny status... ale tez inna mentalność ludzi która mnie najbardziej odstrasza.. nie chce generalizowac i uogolniac bo takie luzne nastwienie do życia widziałam u czesci młodych osob... ale narod niemiecki jak dla mnie (oczywscie wyjatki sa wszedzie) jest taki sztywny, formalny, pozbawiony marzen (bo marzenia to strata czasu)...(moze juz pisałam o tym) no i jak słyszłam ze około 17 letnia dziewczyna właczyła sie do rozmowy o chorobach (jak to kazdy wiciagał na wierzch swoje urojone schorzenia i opisywał jakie to tabletki zazywa) i ona swoje 3 grosze włozyła, że bierze tabletki przeciw alergii na słonce... nie zeby miała ta alergie tylko żeby jej nie dostac to mi sie słabo zrobiło. aaa podoba mi sie tam to że nikt nie ocenia drugiej osoby... po ulicach chodzi wiele narodowosci i kto chce nakłada mini kto chce czarna skóre i ma rozowe włosy i to takie normalne... u nas ubierzesz czerwona czapke i zielone buty i po koleji kazdy przechodzien Cie zmierzy wzrokiem i jak nic nie mowie to przynajmniej pomysli sobie... masz racje wszezie sa wady i zalety... ja zostaje przy Polsce gdzie skromnie sie żyje, ale ludzie sa jacys tacy prawdziwi... no i Polak nie da sie uryc kombinowac musi umiec :)
miłego wieczorku...
ps. a i ja dla swoich siostrzenic jak przyjechałam do nich ostatanim razem kupiłam po srebrym łancuszku z zawieszka w kształcie kwiatu róży i z mała cyroknia :) naprawde ładne a ze to takie małe kobietki to i sie ucieszyły :)
i jak tam dzisiejszy dzień zleciał?
miłego wieczorku :wink:
NotPerfectGirl Tak ja tez mieszkam w Niemczech od sierpnia :) jestem tu na 3 lata gdyz moj tata jest wojskowym :) jak bylam mniejsza mieszkalam juz w Niemczech, tez 3 lata, tyle ze w Heidelbergu.
Faktycznie tutaj zycie wyglada inaczej. Tutaj standardy zycia sa wyzsze. Rodzicow stac na wicej, moga sobie na duzo pozwolic. Dokladnie - rodzice zazwyczaj wszystko finansuja gdy ich dzieci studiuja. Chociaz mlodzi jesli chca tez moga pracowac. I faktycznie nauki jest mniej. Duzo mniej. Pracuje sie duzo to racja ale i zyje sie lepiej. I nie trzeba sie martwic czy pieniedzy starczy do konca miesiaca.
boojkamoze i faktycznie ludzie sa troche sztywni. Ale ja widze u nich duzo pozytywnych cech: zauwaz ze w polskich szkolach czesto panuje zawisc miedzy ludzmi a zwlaszcza miedzy dziewczynami. Czesto tworza sie rozne grupy spoleczne w zaleznosci kto ile zarabia. Ale tutaj w Niemczech tego nie ma. Wszyscy ze soba rozmawiaja. Niezaleznie ile kto ma lat. Mlodsi rozmawiaja ze starszymi, starsi rozmawiaja z mlodszymi - nie ma dyskryminacji wiekowej tak jak czesto w Polsce. Powiedzmy: w polskich szkolach osoby ze starszych klas ukazuja swoja wyzszosc. Tutaj nikt nie ukazuje wyzszosci bo inni tego nie lubia. Tutaj wszyscy sa rowni. Poza tym wszyscy sa bardzo przyjazni i z checia pomagaja.
Zgadzam sie z akemii... :)
No ale taraz z innej beczki. Uwaga! Za dokladnie 55 min cwicze! :D Wlasnie polknelam l-karnitynke i wracam do swoich cwiczonek :D
:) A mi się dzisiaj ćwiczyć nie chciało ;p poszłam do kumpeli horrory oglądać 8)
Troszkę się bałam potem wracać, to mnie jej starszy braciak musiał odprowadzać... Heh... :oops:
Nio ja tez lubie horrorki... :D Ostatnio ogladalam Klatwe II po niemiecku :D Sama w duzym ciemnym pokoju... Ehhh kocham te dreszcze... Ja to wogole, albo horrory ogladam, albo komedie. ALbo bac sie, albo smiac sie :D Tylko niestety moj PM bardziej strachliwy ode mnie, bo gdy kiedys ogladalismy "Wzgorza maja oczy" to po 25 min wylaczyl tv, a ja krzyczalam, ze chce dalej ogladac :D
No to masz tak samo jak ja :) Mój K. też horrorów nie lubi a ja wręcz przeciwnie :D
Ewelinko czytałam w wątku Boojeczki, że lubisz H&M - muszę Ci powiedzieć, że u nas też już będzie :D - także jak już zjedziesz na dore to będziesz miałą się gdzie zaopatrywać :D :twisted:
:* Śpij dobrze Aniołku