oooo basenik też miałam dzis taka ochote iśc a tu co...chorówsko.... no Ewelinko hihihi zazycz sobie pieczywo chrupkie a co:) w sumie ja musli nie jadam - chyba moje jelitka nie tolaruja bo mam starsznie zaparcia po nich...;p a jak tam dzieciaczki?
Wersja do druku
oooo basenik też miałam dzis taka ochote iśc a tu co...chorówsko.... no Ewelinko hihihi zazycz sobie pieczywo chrupkie a co:) w sumie ja musli nie jadam - chyba moje jelitka nie tolaruja bo mam starsznie zaparcia po nich...;p a jak tam dzieciaczki?
No w Niemczech to tak jest ze nigdzie na piechote nie zajdziesz :P tzn no chyba ze do pobliskiego sklepiku i na spacerek ewentualnie do kosciola :)
Ja mojego meza nauczyłam jesc musli na sniadanie :) sama nie wiem dlaczego bo sama az tak czesto nie jem :) ale to chyba zmiana na lepse jak przerzucił sie z takich zwykłych jakis czekoladowych płatek na musli :P
ja tez chce na basen... :) w koncu musze sie zmobilizowac :)
Na basenie nie bylam... Nie moglam sie zdecydowac.. :( A poza tym nie mam z kim, a samej to niebardzo. Hmmm na kolacyjke jabluszko i kanapeczka z twarozkiem...
Niedlugo cwiczonka, troche posiedze na dole z szefami i spaciu.
Dobranoc kochane!
malutko jedz Ewelinko wiesz....:P no to dobrej nocki:) a dogadujesz sie fajnie z szefami??
Ja tez nie bardzo lubie chodzic na baseny siłownie itd sama... chociaz kiedys chodziłam na basen sama i jak sie chodziło w tygodniu to powiem Ci ze ciagle te same kobiety były i miło było popatrzec, że kobietki w srednim wieku o siebie tak dbaja :) zawsze podłuchiwałam jak w szatni rozmawiaja o cwiczeniach, kosmetykach itd. a znały sie tez z basenu... przychodziły oddzielnie az sie zgadały :)
Nio Asia ma racje malutko jesz.. ale ja morałów nie bede prawic bo sama czasem mało jem , bo wtedy lepiej sie czuje tak lekko :P a nie jak teraz ciagle ociezale po tych jabłkach :)
Dobranoc :*
http://www.yunphoto.net/sumb/yun_1531.jpg
ja bym strasznie chciała zapisać się na jakiś fitness a nie mam pieniążków... :(:(:(
miłego dzionka!
ja tez nie lubie chdozic sama ...czuje sie taka ...obserwowana niepewna..itd..wiecie jak sie ma kompleksy takie jak ja to sie zdaje ze kazdy patrzy na Ciebie i mowi 'o boshe jaka gruba i brzydka itd' hihihih moze sie keidys z tego wylecze....:)
no to Ewciu milego dnia;*
ja nawet pływać nie umiem... kiedyś na aerobik sama chodziłam taki osiedlowy ale właśnie samej mi się nie chciało i nie będę miała na to czasu :/
A ja chyba sie przelame i w nastepnym tygodniu pojade na basen. Sama! o! A dzisiaj czeka mnie jazda konno, bo moja szefowa ma slicznego konia i chcemy dzisiaj do niego jechac :) Juz nie moge sie doczekac
A na sniadanko bylo müsli z mlekiem. Zobaczymy kiedy mi zbrzydnie :p
Asiu i tylko nie "Ewciu". :p Jestem Ewelina, a nie Ewa... Nie lubie jak ktos do mnie tak mowi. :p Moze byc Ewelinka, Ewelcia itd, tylko nie Ewcia :)
A ja jestem Ewa i lubie jak sie do mnie mowi Ewcia :P, ale nie lubie Ewka :twisted:
Ja od czerwca praktycznie codziennie na śniadanie jem serek wiejski i jeszcze mi nie zbrzydł :D wogóle mogłabym go jesc i na sniadanie i na kolacje bo jest taaaki dooobry .Cytat:
A na sniadanko bylo müsli z mlekiem. Zobaczymy kiedy mi zbrzydnie :p
Ja tez tak kiedyś miałam. Na swoje zajęcia sportowe :p poszłam sama i na początku wydawało mi się że wszyscy się na mnie gapią. Ale potem sobie pomyślałam ze ja przecież sama nie bardzo się na kogoś patrze. Skupiam sie na ćwiczeniach i robie swoje :O więc jest duże prawdopodobieństwo że inni mają podobnie. Przecież ja nawet potem nie pamietam kto jaką bluzke miał :P, no chyba ze miał jakąs fajną .Cytat:
Zamieszczone przez asq25
Ewelinio nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszcze .... konika.... ja tez chciałabym pojezdzic.. nigdy nie jezdziłam, pomijajac czasy jak miałam lat kilka eh.. ale jak sie dowiedziałam ze za odzine chca 40 zł to od razu mi sie odwidziało... no coz nie kazdego stac... mowisz dzis znow musli, a ja tak jak Ewcia serek wiejski... :) to chyba nałóg :P
Miłego dnia Ci zycze i koniecznie napisz jak było na koniku:P
ahhh zazdroszcze :twisted:
ja też chciałabym pojeździć na koniku :cry: niestety ani czas ani finanse na to mi nie pozwalają może kiedyś :lol: narazie nie chce biednego zwierzątka przeciążać :lol: :lol:
ojej jejq przepraszam kochana nie wiedziałam ze tego nie lubisz...-obiecuje to sie wiecej nie przydarzy:P hehe oj fajnie amsz z ta jazda konna..-ja to bym sie bała ze sie kon podemna załamie;p hihih no to milego dnia i napisz jak było na konikach?:)
No wiec tak... Wczoraj bylismy w stadninie, jak juz mowilam. Niestety, nie pojezdzilysmy na konikach, bo byly z nami dziewczynki i nie bylo mozliwosci. Nic straconego... :) Pozniej pojechalismy do przeslicznego zameczku, gdzie moi szefowie brali slub :) No i tu odstepstwo, zjadlam nalesnika z jagodami (byl pyszny) i po powrocie do domu tylko jabluszko. :) Ale cwiczylam normalnie... Bawaria jest sliczna, mowie wam dziewczyny! Zakochalam sie... No ale w Polsce czeka na mnie moj przyszly maz :)
Dzisiaj na sniadanko zjadlam buleczke z jajkiem na miekko i kawka :)
Pozdrawiam :)
ooootam jedno odstepstwo-przynamniej pyszne było:) hihihih czyli mówisz ze pozwiedzałas?:P
Nio nio. Teraz zlota jesien... Kolorowo pieknie :) Wczoraj z dziecmi zbieralysmy kasztany... Cudownie :) Tylko kogos mi tu brak... :(
Nio ale jak dobrze pojdzie to odwiedze moje miasteczko juz pod koniec pazdziernika, z tym ze nic nie wiadomo. Moja szefowa ma wtedy tydzien wolnego i chcialaby jechac nad morze z dziecmi. Mowila, ze ja tez moge, ale wolalabym do Polski. Jeszcze musi zobaczyc czy znajdzie w mare tani hotel. Jesli tak to jedziemy... :)
Nio to bym musiala ostro wziac sie za odchudzanie, bo misiek nie moze mnie zobaczyc takiej grubej. A rodzicom nic bym nie powiedziala, tylko stanelabym w drzwiach i "czesc mamo, czesc tato" :D Mama chyba od razu by sie pobeczala :D
ooo super sprawa by była...ale to zrób Miskowi tez niespodzianke...tez mu nic nie mów ..On to by sie dopiero ucieszył:) hehehe fajny pomysł;p hehehe
No to kochana takie plany to masz dopiero kopa do cwiczen :) masz miesiac zeby ulepszyc co jeszcze sie da.... i tak cichaczem bez jego wieczy wrocic super sprawa :)
zameczek.... ah kocham takie klimaty i marzy mi sie szkocja... licze ze kiedys pojedziemy tam na miesiac poslubny ktorego nie mielismy.... eh ja tez sie rozmarzyłam:) ja w bawarii nie byłam. Tylko jak bywam to zazwyczaj w okolicach Koln ( Koloni)... nawet nie wiem jaki to land :)
pieknie ci idzie słonko!!! zdrowe jedzonko, cwiczonka:) tylko za wzor cie brac:) a u mnie weekend jak zwykle slodko :)
jutro sie odezwe z pracy :)
Oj tam, najpierw odstępstwo a potem tylko jabłko :p no to to żaden grzech.
Ślicznie ci idzie odchudzanko i od naleśnika napewno nie przytyjesz!
Aż mi smaka narobiłas :p
:) Nio narazie dietka idzie mi spoczko. Licze to od ostatniego poniedzialku, bo wczesniej to zadna dieta nie byla. Dzisiaj tez zdziebko zaszalalam, bo zrobilam placuszki dla mojej rodzinki goszczacej z nuttela albo z cynamonem i z bita smietana. Sama zjadlam jednego (to bylo ok 16) Teraz tylko szklana soku pomaranczowego i wieczorkiem cwiczonka. Aaa i dodam, ze zjadlam sobie pare winogron :)
Poza tym stosuje takom kulke z Garniera na ujedrnianie i tonic w ampulkach tez z Garniera. Kulka na udy, a tonic na bruszek i pupe :) Kupilam to juz w wakacje, ale powiedzialam sobie, ze zaczne uzywac jak zaczne cwiczyc. W koncu nadszedl ten moment. :) Zobaczymy jakie beda efekty.
Nio i moja hostka kupila mi w koncu ciemne pieczywko :) I specjalnie dla mnie duuuzo owockow :D Widzi jak ja sie morduje, zeby schudnac i chce mi to troche ulatwic :P
super ze idzie do przodu :) gratulacje :)
Ty to tam masz dobrze :) bez dwoch zdan ! :P kupuja Ci co chcesz woza Cie wszedzie ze soba :) aaa placuszki mniam:P ja ostatanio smazyłam dla mojego chrzesniaczka, ale po łapkach sobie dałam jak slinka zaczeła mi leciec :P
Jak te kosmetyki z garniera zaczna działać to daj znac :) czasem lepiej kupic cos wyprobowanego przez kogos innego niz wyrzucac pieniadze w błoto:) ja uwielbiam kosmetyki ziaji.. dobre, ładnie pachna i tanie!! :)
miłego wieczoru :)
noooo Boojka ma racjedobrze Ci tam z Nimi ale rozumiem ze było by juz w ogole rewelacyjnie jakby był ukochany..prawda?:) no dietkujesz ladnie kurcze biore przyklad z Was:) nie ma co:)
dobrano;*
Asiu hehe możnabyłoby powiedzieć że płaca jej tylko za ta dzielaca ja odległosc od ukochanego.. bo tak to praktycznie jak na wczesach :twisted:
trafiłaś na bardzo dobrą rodzinę :lol: :lol: :lol: a pieczywo tam jest dobre?????
rbota super, ale ja bym nie dała rady...
noooo Boojeczko racja.... no to milego dietkowego dnia Ewlinko:)trzymaj sie tam dzielnie.... i 3maj kciuki za moje postanowienia-moze uda mi sie byc dzielna jak Ty:)
kolejnyb twoj dzien mozesz zaliczyc do udanych prawda?? bardzo fajną masz tę swoją hostkę że tak o ciebie dba..a daj nam przepis na placuszki :)
zyczę aby przyjazd do Polski udał się i aby twój chłopak był bardzo zaskoczony ...ale by się cieszył :)
buzki na nowy tydzień...już październikowy :)
jak tam Ewelinko dzien minol??dobrano;*
wszystko idzie dobrze :) oby tak dalej :)
hop hp kochana ...?? gdzie ie wywialo po Bawarskich okolicach ?:) wrcaj do nas!! :)
i daj znac jak Ci idzie!:)
a gdzie jest nasza perfect girl ??
Ojej, jak to miło z jej strony.Cytat:
Zamieszczone przez NotPerfectGirl
A tak wogóle to jacy są ludzie w Niemczech :P bo w Anglii to juz się nasłuchałam ze większość to ma nadprogramowe kilogramy hehe.
dobranoc kochana;*
Nio witam po krotkiej przerwie. Przepraszam, ale nie mialam czasu nic napisac, a poza tym wczoraj cos mi klawiatura sie spsula... :(
Przyznam od razu szczerze, ze odpuscilam sobie 2 dni cwiczen. Za chwile opowiem dlaczego.
W poniedzialek mialam miec juz kurs jezyka. Zajechalam na miejsce. Bylo 6 osob (Rosja, Polska x2, Ukraina, Iran, Brazylia). Czekamy, czekamy, czekamy, a nauczyciela nie ma. Po godzinie czasu sie rozeszlismy. Spotkalam tam inna Au-Pair Polke (w koncu). Ogarnela mnie dzika radosc jak uslyszalam, ze jest z ojczyzny :) Powiedziala, ze zna tez kilka innych dziewczyn z Polski, wiec poczekalysmy az skoncza kurs (do 21) i spotkalysmy sie z nimi. Dodam, ze te wszystkie kursy to kursy wieczorowe. Pobumelowalysmy po Monachium i dlatego w domku bylam ok 23... Nie mialam juz sily cwiczyc, od razu nura w lozko... :)
Nio a wczoraj zadzwonilam do swojej szkoly dlaczego kurs sie nie odbyl. Kobieta powiedziala, ze za malo osob w grupie i kurs odwolano! :/ Dodala, ze jak chce sie zapisac na inny kurs to mam przyjechac do godz 15. Do 13 pilnowalam dzieci, czyli musialam szybko sie spieszyc, bo S-Bahn mialam o 13.30, ktory do tej szkoly jechal prawie godzine... Ja zachodze do szkoly, a "mila" pani mi mowi, ze do 13 powinnam byla przyjechac! Wrrr bylam taka wsciekla... Na dodatek glodna, bo wylecialam bez obiadu. Wrocilam do domku, zjadlam i szefowa chciala, zebym jeszcze troszke popilnowal dzieci, o chce do sklepu jechac. Ok 1,5 godz jeszcze posiedzialam z dziecmi. Pozniej zadzwonily dziewczyny, ze chca na basen jechac (to ja mysle "super). Na zegarek: 19:30, a o 19:50 mam S-bahn... CHolera! Nogi ogolic! :p Nio to w zabojczym tempie, wybieglam z domu i widzialam tylko tyl odjezdzajacego S-Bahnu... :/ Wrrrr... Czekalam 20 min na nastepny. Pozniej ponad 1,5 godz S-Bahnami i autobusem, zeby dojechac do basenu. W koncu sie udalo... Poplywalam sobie 2 godzinki, dlatego moglam odpuscic juz cwiczenia.
Wrocilam do domu o 1 w nocy. Zagladam na gg, a moj chlopak jeszcze nic spi, bo na mnie czeka :/ I z wielkimi pretensjami gdzie ja bylam. Zdolowal mnie totalnie. Jak ja w koncu poznalam jakies Polki i pierwszy raz od mojego przyjazdu do Niemiec gdzies wyszlam, to on sie focha... :( Pobeczalam jeszcze do 2 w nocy i powoli zasnelam... Takie to zycie.
A dzisiaj caly dzien w domku. Na sniadanie ciemne pieczywko z twarozkiem i dzemem niskoslodzonym, na obiadek takie cos, ale nie wiem jak to nazwac :p z warzywami i pozniej duuuza szklana soku, winogrona, troche makaronu... Aaa na sniadanie kawka tez byla, ale ze slodzikiem. Dzisiaj juz bede cwiczyc...
fineska: Ja jestem NOTperfectgirl :p
Ninti: Nie wiem jak w Anglii, ale tutaj nie zauwazylam, zeby ludzie byli tak grubi. Raczej dbaja o siebie, wielu uprawia chodziarstwo, jogging, kolarstwo... Baseny pelne ludzi.
Lece Was poodwiedzac :*
troszeczkę rozumiem twojego chłopaka jemu się bardzo za tobą tęskni :) na pewno przychodziły mu różne myśli do głowy... widać że cię kocha bo gdyby tak nie było to nie przejąłby się twoją nieobecnością
no witaj:0 bo juz myslałam,ze o Nas zapomniałas...fajnie,ze poznałas kogos z Polski i ze mozesz z kims wyjsc... miska no tez rozumiem bo naparwde teskni i sie boi wiec nie badz na Niego zła:)
no co mówisz,ze nie ćwiczyłas a basen to co?:psame ćwiczenia:P hehehe a gonienie za autobusami to co... tez ruch;p hehehe
buziaczki:)
Ojj tak, moim problemem stanowczo są słodycze... :?
Ale założenie o 1-2 kg mniej do końca września się udało :!: a jak u Ciebie? :)