No to kolejny dzień grudniowy rozpoczęty. Dzisiaj na śniadanko najpierw sama marchewka, potem marcheweczka z jabłkiem tarta co daje nam w sumie 250 kcal
No i już kawusia z mleczkiem (ok. 15 kcal) potem woda z cytrynką, tak tak powinno być odwrotnie ale miałam pilny nieoczekiwany wyjazd do pracy i kolejność została zmieniona
Wczoraj zaliczone 11 km na rowerku i zaraz planuję znowu go pomęczyć a co a potem może i orbitrek Normalnie czuję jak mi powraca chęć i motywacja do odchudzania yupiiiiii
Zakładki