-
Pewnie nigdy nie schudnę, ale wciąż próbuję...
Witam...
Chciałabym schudnąć w sumie 12 kg...z 72 kg (o zgrozo) do 60 przy wzroście 175 cm.
Obecne moje wymiary to:
biust: 98 cm
talia: 83 cm
biodra: 98 cm
udo : 57 cm
Motywację mam taką jaka widnieje w tytule i mój mąż - chcę być dla niego króliczkiem Playboy'a a co Poza tym w końcu chciałabym się czuć dobrze sama ze sobą...i w otoczeniu innych ludzi.
Będę prowadzić dietę 1000 kcal plus ćwiczenia - orbitrek, hula-hop i zakupię easy shaper. Od września chciałabym zacząć uczęszczać na aerobic. Chcodziłam na niego w tamtym roku i wycisk instruktorka dawała niesamowity, więc czas do tego powrócić.
Miłe by było wsparcie z Waszej strony dziewczynki
-
Bardzo mi się podoba tytuł Twojego pamiętnika, no i Twoje założenia też.
Trzymam kciuki, powodzenia!
-
Zgadzam sie z lili213
tytul super bo wlasnie od naszej samooceny i motywacji duzo zalezy
kazdy ma swoje cele i chcemy je osiagnac poprzez zmienienie nawykow zywieniowych
bedziemy wygladac jak ten kroliczek co:
Jasne ze TAK!
zalozenia super zwlaszcza co do ruchu-odchudza i poprawia samopoczucie
Pozdro i czekamy na relacje z walka o lepsza siebie
-
No to zaczynam. Dzisiaj plan zywieniowy ustalony, ćwiczeniowy równiez, całkiem możliwy do wykonania ponieważ mąż do 22 w pracy więc marudził nie będzie, że mu urządzonka hałasują
Dzięki dziewczynki za odwiedzinki u mnie, jasne,że będziemy wyglądać jak takie króliczki Jak nie jak tak Tylko wytrwałości, motywacji i silnej woli troszkę potrzebujemy do tego, a w zasadzie mamy to prawda
Pozdrawiam
-
No i zobaczymy czy tickerek działa
Działa
-
Wczorajszy dzień można uznać za udany, 2 dni grzecznego jedzonka i jelita pozbyły się niepotrzebnych rzeczy, brzuch poprawił swój wygląd i co za tym idzie waga się poprawiła i wskazywała dzisiaj rano 70,8 kg. Teraz można zacząć prawdziwą walkę z wagą i kształtowaniem sylwetki. Żeby słów nie rzucać na wiatr zapisałam się na intensywny aerobic - start we wtorek 4 września Wczoraj było nieco powyżej 1000 kcal,ale i tak super w porównaniu z ostatnimi czasy Dzisiaj postanowiłam zacząć wypalanie tłuszczu z bioder i brzucha za pomocą hula-hop, mam nadzieję,że przyniesie to chodź częściowo oczekiwane efekty. Oby Wieczorem zdam relację z dzisiejszego dnia dietkowego
-
Nastał wieczór, wróciłam w końcu do domu i mogę zapisać co dzisiaj zjadłam, tak więc dzisiejszy jadłospis wyglądał tak:
jogobella light 150g (90 kcal)
3 parówki z indyka (129 g) (144,6 kcal)
kawa ze śmietanką (14 kcal)
jabłko zielone (130 kcal)
4 kanapki z chlebem tostowym i serkiem figura (320 kcal)
co daje 698,6 kcal.
Wiem,że to zwalnia metabolizm, ale będę starała dobijać do 1000. Kupiłam za to dzisiaj super wygodne buty treningowe, myslałam,że pan w sklepie rzuci pracę przeze mnie, ale się udało bez takich wpadek
-
Koleny dzień odchudzania racjonalnego czas zacząć Jelitka dalej się oczyszczały i dzisiaj waga pokazała 69,7 kg..jakby było miło, gdyby tak caly czas trwało, to 3 tygodnie i po odchudzaniu by było. Dzisiaj 1000 kcal trzeba dobić grzecznie,ale znowu nie poćwiczę bo remont w domu, podłogi i ściany pozrywane echhh....
-
Świetnie sobie radzisz, ale pamiętaj, żeby nie schodzić poniżej 1000 kcal, to naprawdę ważne! Pisz grzecznie, co zjadłaś, będę kontrolować
Remont w domu, ach, skąd ja to znam??
Powodzenia!
-
Witam, no no;] ten króliczek Playboy'a brzmi bardzo motywująco;] jestem pewna, że się Tobie uda, bardzo fajne postanowienia, z tym aerobikiem zwłaszcza, bo ja szłam szłam i dojść nie mogłam, bo maturka w tym roczku była;]
i muszę powiedzieć, że świetnie sobie radzisz! gratuluję i motywuję do dalszego działania! WARTO!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki