Wątek: walczmy o marzenia!

naprawde ladnie wyszlas na zdjeciu a sukienka bardzo ladna ja niestety nie odwazylam bym sie ubrac sukienki moze za jakies 15 kg hehe pozdrawiam

PepperMint a wiesz, też wcale nie chciałam ubrać i się głupio czułam, ale to było wesele- to musiałam jakoś wyglądać kulturalnie

No wiesz ja byłam w zeszłym tygodniu na ślubie i weselu w spodniach
i bawiłam się wyśmienicie
oraz kulturalnie

w sumie to chciałam załozyc spodnie , czarne a do tego fajną tunikę znalazłam, ale moja mama powiedziała,że tak sie ze mną nie pokaze, no to juz zrobiłam jej tą przyjemnosc w postaci sukienki

a teraz lece na film "Filadelfia" na tv4, potem obowiązkowo "gotowe na wszystko"

do jutra ;*

hehe mnie mama nawet zbytnio na kieckę nie namawiała
za to "osoba towarzysząca" zrobił mine w stylu
"znów nie masz na sobie sukienki, czy Ty w ogóle masz nogi"
Ale przynajmniej było mi wygodnie
No to miłego oglądactwa
Do jutra

ja to takie przyjemności [zobaczenie mnie w sukience] zazwyczaj sprawiam babci Zawsze mam u niej plusa, gdy przyjadę ,a ona widzi moje kolana

A w sukience wygladasz bardzo ładnie , no i przede wszystkim o top chodzi,by -jesli jeszcze nie mamy idealnej figury- ukrywać to,co nie chcemy światu pokazać ,a uwydaniać nasze zalety -Tobie wyszło to śWIETNIE!

a ja sie nie wstydze w sukienkach mimmo ze mam beben hehe choc mam tylko jedna taka letnia haha ale fajnie uwydatnia biuscik
Ale twoja bardzo mi sie podoba taka jazzy

a co do diety trzymam kciuki i bedde wpadac zeby nie bylo zadnych juz obzarstw
ja tez potulnie wracam po urlopie
czas cos zrobic dla siebie

buzka

Hej, dziś pierwszy dzień diety!

Stanęłam na wadze i się p r z e r a z i ł a m , zobaczyłam79.2kg nie wiem jak mogłam do tego dopuścic
na początku wakacji ważyłam ok 73-74kg, więc przytyłam gdzieś 5kg ....

na śniadanko zjadłam omleta z 2jajek z łyzką kakao i słodzikiem, smaczniutkie

miało to 270kcal ( w zawyżeniu, bo problem lekki z policzeniem kcal mąki i kakao, ale co tam)

zaraz lecę zrobić tickerka, oby mnie tu mobilizował a tu mały link wrzuce by nie zginął mi http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=136612

cing, a niby wakacje / lato to najlepszy czas na chudnięcie
U mnie niestety tez się nie sprawdziło. Też mi się przytyło.

Ale nie ma co, bierzemy się w garść i walczymy, tegoroczne lato już się kończy, ale za rok znów bedzie gorąco,więc następne lato musi już należeć do nas

czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesc
słonko, witaj wróciłaś
bierzemny się za siebie,co??? ale czemu ty chcesz schudnąć AŻ 30 kg? chociaz...ja tez tyle bym chciała