-
Ajjj widzę, że ciężkie dni przechodzisz mam nadzieję, że od poniedziałku już będzie lepiej. Co do głodówki to już mówiłam parę razy co o tym sądzę no ale na każdego działają inne sposoby przywracania do pionu, może podziała. Życzę Ci udanej niedzieli i żadnych kompulsów ma nie być!
-
to chya wszystkie liczymy na przełom pierwszy pażdziernika
no to niech nas nie zawiedzie
Nintuś nie wymiotuj już...
udanje, obgitującej w ćwiczenia i mało żarcia niedzieli - jest tak ładnie że ruchaj na spacer
ja niestety zakuwam jednofunkcyjne pochode węglowodorów i juz się mi w głowie kręci os tych alkoholi etylowych
buciuś przekazuję Ci część swego dzisiejszego optymizmu
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)
wzrost: 175cm
waga start: 73kg
cel I: 68kg ?
cel II: 63kg ?
cel III: 58kg ?
-
I ja życzę fajnej niedzieli bez Wiadomo Czego
Miłego dnia Ninti
-
Niestety Kasiu za późno
I wczoraj na wieczór też zwaliłam. Tzn nie wymiotowałam o tyle dobrze ale jadłam ciastka, zjadłam banana i jadłam kopytka!
A dziś rano, coby od normy nie odstawać - znow się najadłam. Nie wiem dlaczego tak jest ze jak najjem sie na wieczór to rano też zawale
Wogóle to miałam juz wam nie pisać o tym dzisiejszym ranku ale sobie myśle że kogo ja chcę oszukać.
Tydzień się kończy pora na jakies podsumowania i wnioski.
W sumie to nic nie jest super dobrze ale w wielu płaszczyznach jest poprawa. Wymiotuję ale mniej. 2 razy w ciągu tygodnia to jest naprawdę niewiele. Miewam napady ale też mniej i potrafię przełknąć gorycz porażki (tzn nie zawsze ląduje w kiblu). Dieta - no 4 dni w tym tygodniu wytrzymałam i to naprawdę bardzo ładnie. Chociaż nie podawałam codziennie ilości kalorii to jednak tak na moje oko na bank w 1200kcal się mieściłam, a ze 2 dni to nawet 1000!
Jutro już zaczynam kolejny semestr. Będę dużo czasu spędzać na uczelni i mogę to wykorzystać na plus bo lodówki tam nie ma , a ja jakoś nigdy nie miałm problemów z powstrzymaniem się przed zakupem słodyczy.
ALE
pozostają wieczory i weekendy (brzmi jak taryfa w telefonie xD)
więc teraz własnie na tym zamierzam się najbardziej skupić! Nuda jest moim wrogiem! Dlatego muszę się czymś zajmować
co mogę zrobić z wieczorami:
- zaplanować dokładnie co zjem
- pójść wcześniej spać
- uczyć się
- pisać na forum :P
- ćwiczyć
W weekendy to chyba przede wszystkim muszę sobie zaplanować dokładnie czas abym nie miała czegoś takiego że nie wiem co ze sobą zrobić.
No i do tego wszystkiego oczywiście silna wola. Ale własnie będę starała się ją kumulować w tym najgorszym dla siebie czasie. Bo jednak te 4 dni z tego tygodnia pokazały mi ze umiem wytrwać
A te w padki to mogę sobie tez troche potłumaczyc @ która powinna być jutro, ale ręki sobie uciąc nie dam. Czy was też tak boli biust przed okresem :O??
-
Nio witam Nintus... Nio to sobie niezle postudiujesz Tylko ten piatek to do kitu, naprawde... Ja bym chyba nie wysiedziala
Co do wpadek, zawsze powtarzam, ze kazdemu sie zdarzaja, ale nie nalezy sie poddawac. Wtedy mozemy samych siebie przekonac, czy jestesmy silni i damy rade to przezwyciezyc. Zatem, kochana, nie przejmuj sie i glowa do gory. Jutro nowy miesiac, czyli czas na nowosc, na zmiany
Pozdrawiam
-
Ninti, sama jednak widzisz, że więcej jest plusów i dni na tak w Twoim życiu, więc kontynuuj dobrą passę
-
witaj Ninti
wiesz,ze ta taryfa w telefonie też mnie teraz przeraza?! Również nie mam rewelacyjnego planu,chyba ze 2 dni mam pełno okienek i praktycznie cały dzień jestem na uczelni i też się boję,ze z jednej strony lodówki tam nie ma,to dobrze,ale Są SłODYCZE,MCDONALD POD NOSEM NO I STOłóWKA W BUDYNKU....
I jak to wszytsko znieśc?!!?
Ehhh... mam nadzieję,ze jakoś się uda. Trzeba wierzyc,że będziemy silne i wytrwac
-
boli boli
cwiczyć wtedy na wuefie to masakra
moze ty nie nazywaj tego "napadem"
ja odkąd zaczęłam stosowac nazwę "jedzenie w normie kalorycznej" to mi lepiej...
co z tego, że jest to norma kaloryczna dla dorosłego górnika
autosugestia Ninti, autosugestia :P
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)
wzrost: 175cm
waga start: 73kg
cel I: 68kg ?
cel II: 63kg ?
cel III: 58kg ?
-
Dziękuję dziewczynki za pocieszenie
Jutro napewno będzie lepiej. Chociaż troszkę mnie jedna rzecz martwi bo pewnie spotkam znajomych i będą chcieli isć na piwko. A życie towarzyskie też jest ważne i ja nie chcę z niego rezygnować tylko dlatego że jestem na diecie. Teraz załuje ze jak byłam na pielgrzymce to się nie zobowiązałam że przez rok nie będe piła alkoholu ale rok to jednak troche długo
Dziś i tak troszkę przewaliłam bo jak zwykle przejechałam się na syndromie końca miesiąca czyli myśleniu "Od jutra i tak będzie perfekt dietka więc jak dzis sobie zjem cos więcej to nic nie zmieni."
Tzn w sumie sie nie objadłam, najgorsze to ciastka z 10 wafelków wtrąbiłam, ale tak to zjadłam zupkę (tą grzybową z wczoraj mniam) no i obiad i to małą porcyjkę (ziemniaki,sos i mięsko). Nawet ogórka nie miałam bo nie chcialo mi sie leciec do piwnicy .
Nie wiem czy zjem kolacje,na razie mne nie ciągnie i nie czuję się głodna
Jejciu... jutro juz na uczelnie, a ja nie wiem w co sie ubrać. Nawet nie kupiłam sobie żadnych nowych ciuchów. Chociaz planujemy z mamcią jakis wypadzik bo ma dostać tą taką premię ... trzynastka czy jak to sie tam nazywa...
Rodzice byli dziś na grzybkach :P, ja nie pojchalam bo oni pojechali o 5 rano :O
(trzeba kliknąc w obrazek dla większego rozmiaru)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ale to i tak nic w porównaniu z tym co w tamtym roku nazbierali!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A to jak jestesmy przy fotkach to pokaze jeszcze mojego boskiego pieseczka Fredzika.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witaj Ninti
postraszylas mnie tymi anorektyczkami ale ja raczej do nich nie naleze hehe!
Wiec luz blues! Ale motywacja chyba sa dobra prawda!?
Uczelnia?! ja dzis mialam spotkanie informacyjne i jestem lekko przerazona bo inaczej to wygladalo jak bylam na poprzedniej uczelni. Ale olalam tamten kierunek i teraz chce juz skonczyc ten co zaczelam ale nie bede sie rozpisywac tylko pozniej to opisze u mnie
Grzyby? blehh nie cierpie :P
A ja dzis ide z kolezanka na rynek ale co ja wypije woda z cytryna!
Buzka i dzieki za wpadniecie do mnie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki