Strona 41 z 76 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #401
    Tleli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć! Witam serdecznie i dziękuje za wizytę w moim wątku :* Wiesz co, jeśli naprawdę skończyłaś z wymiotowaniem, to osiągnęłaś naprawdę duży sukces. Pilnuj tego postanowienia, to milion razy ważniejsze niż dieta i odchudzanie. Na to ostatnie też przyjdzie czas, wszystko się ułoży, nie wolno się tylko załamywać. Miłego dnia

  2. #402
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Aaaaa, ptasie mleczko uwielbiam, i to wedla...rozmarzyłam się podziwiam, że nie zjadłaś

  3. #403
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    Czesc Nanti)) fajnie ze wrocilas... nawet nie wiesz jak ja doskonale CIe rozumiem , tyle tylko ze ja nie wymiotuje, pare razy probowalam ale potrafilam...ostatnio caly czas mialam napady kompulsywnego jedzienie i przez to zaczynam wszystko od nowa...
    wiec jest nas dwie....bede 3mac za CIebie kciuki
    milego dnia :*
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  4. #404
    Ninti Guest

    Domyślnie

    błee wczoraj dalam dupy i zjadlam kilka wafelków ;( moze nie obżarłam się nimi ale jednak z 5 familijnych wylądowało w mojej gębie ;/////// ehhh... ze mną chyba naprwdę jest coś nie tak.

    Chciałabym być taka silna silna... i w sumie nawet mi się to udaję, kiedy spotykają mnie jakieś niepowodzenia choćby na uczelni to sobie powtarzam że nie mogę się poddać, że przecież dam radę i jakoś się udaje... kolejna sesja zaliczona. Ale to jedzenie... to jedzenie rządzi mną, jestem jak chorągiewka a to żarcie jest wiatrem :/

    No ale cóż mi pozostaje... tylko próbować do skutku, bo chyba dopiero jak się poddam to naprawdę przegram. No to od dzisiaj (nie od jutra tylko od dzisiaj ) ! Spróbuje też jakoś ograniczać się z normalnym jedzeniem, przynajmniej jeśli chodzi o kolację i zacznę biegać, może cokolwiek to poskutkuje

    Chciałam się zapisać na aerobik, ale na razie musze sie wstrzymać bo jestem w trakcie poszukiwania jakiejś dorywczej pracy, a jeśli zapise sie na aerobik+praca+nauka rosyjskiego+studia no to niewiem czy wyrobie.

  5. #405
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Ja sie zapisałam na aerobik, mam dwa kierunki, naukę angielskiego i tez bym chciała pójść do pracy

    Wiesz co, może ci będzie właśnie łatwiej, jeśli czasem tego wafelka zjesz...przynajmniej tak jest u mnie. wtedy nie rzucam się na jedzenie. Wiem tylko, ze niełatwo jest poprzestać na jednym czy 2 wafelkach, ale może warto spróbować?

  6. #406
    Ninti Guest

    Domyślnie

    zakładajac że juz nic dziś nie zjem to czy to jest dużo jeśli przez cały dzien zjadłam/wypiłam

    2 małe kawy
    cappucino
    serek wiejski
    2,5 bułki, ale takiej dużej kajzery (jedna z szynką i połtora z serem goudą + cienkie smarowanie masłem)

    czy to jest dużo??!! ja nie pytam w kateogrii dieta, tylko normalne żarcie osoby nieodchudzającej się

    no i jeszcze zakładając że rusze dupe i pójde pobiegać....
    bo starałam sie jeść tak w miare normalnie, wtedy jak byłam głodna...

  7. #407
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    No raczej to mało jest a głównie mało zdrowo, choć przynajmniej świetnie, że wpadł wiejski .

    A co do kwestii nie wyrobienia jak dodasz aerobik to pomyśl jaka będziesz świetna jak sobie poradzisz, niż że nie wyrobisz z zajęciami wszystkimi

  8. #408
    KobietkaKokietka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mało zjadłaś i niezdrowo! Ja mam kilka wskazówek idealnych dla Ciebie. Przeszukałam cały interenet i wyłowiłam te złote myśli:

    1. Jedz 5 posiłków dziennie (ciągle to powtarzam a nikt mnie nie słucha heh)

    2. zjedz większe śniadanie a na kolację nie jedz węglowodanów (czyli chlebka makaronu itp) tylko jakies białko typu ser biały, serek wiejski, jajka, do tego warzywa

    3. ogranicz węglowodany jak jesz schabowego to nałóż sobie 2 łyżki ziemniaków a nie 10

    4. jak jesteś głodna nie zapychaj sie owocami tylko warzywami (owoce to też
    węglowodany a to od nich głównie się tyje)

    5.ogranicz słodycze ale nie odmawiaj ich sobie w ogóle bo tak się nie da-nie zjesz niczego przez 3 tygodnie a potem rzucisz sie i zjesz na raz 5 czekolad, kilogram ciastek itp. Wyznacz sobie jakiś limit np. raz w tygodniu pozwalasz sobie na coś słodkiego np. do 300
    kcal

    6. ćwicz sobie ze 3-4 razy w tygodniu

    Masz problemy z dietą więc jedz normalnie a tylko stosuj się do tych powyższych wskazówek. Na pewno schudniesz, wolniej ale na razie ważniejsze jest Twoje dobre samopoczucie a po napadzie na pewno takie nie będzie

    Uda sie kochana, musi sie udać!

  9. #409
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Hmm no ale ja bym chyba tak jadła normalnie, tzn tyle że ograniczyłam sie jeśli chodzi o kolacje i od 17 nic nie jadłam, teraz mi sie jeść w sumie troche chciało i kręciłam sie nerwowo po kuchni ale mama mnie pogoniła i powiedziała ze jak będę tak ciągle żreć to przytyje jeszcze bardziej i powiedziąła że natychmiast mam isc biegać ;p ahh kochana mama, a miałam juz nie isć, ale poszłam

    Kokietka co do tych węgli to wezmę sobie to do serca, ale jeśli chodzi o 5 posiłków dziennie no to nie wiem, dla mnie kawa to juz jest jak posiłek ;p, pozatym no dobra, jak siedze w domu to moge sobie to mnij wiecej rozplanować, ale jak pół dnia spędzam na uczelni no to już troche gorzej. Pozatym ja nie moge za dużo myślec o jedzeniu....

    No nic, jakoś powoli bede sie starała to regulować

  10. #410
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    KobietkaKokietka ma jak najbardziej racje wiec proboj sobie rozplanowac jakos posilki , i troszke inaczej je skomponowac, bo to co podalas to moim zdaniem jest nawet bardzo malo...
    a i podziwiam za bieganie ...ja kiedys biegalam i to duzo ...to bylo jak udalo mi sie schusc skutecznie...ale raczej do biegania nie wroce bo kolana mnie wtedy bardzo bolaly...a dlugo biegasz??..a takiej mamy to tylko pozazdroscic) ja w swojej rodzince raczej nie mam wsparcia wrecz przeciwnie...zjedz to zjedz tamto... i musze z tym walczyc
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

Strona 41 z 76 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •