uhhh ale gdzie główna bohaterka postu?
uhhh ale gdzie główna bohaterka postu?
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
jestem kochane,jestem Dziękuje za wsparcie
Więłam się ostro do walki:
-dieta 1500kcal
-siłownia 3razy w tygodniu (pon,sr.,sob.)
-fitness-2razy w tygodniu(jednak zaczęłam wcześniej (wt,pt.)
-bieganie-30min.-1h rano- codziennie poza niedzielą
-A6W
-codziennie rowerek stacjonarny za kazdym razem gdy ogladam TV czasami zamiast rowerka-hantelki
Odpoczywam tylko w niedziele,poza wykonaniem A6W
efekty? Takie jak widac ponizej
dodam,ze chce zapisac sie na kurs tanca
ale nie wiem czy znajde czas juz mam go niewiele (stad me nieczeste odwiedziny forum )
ufff,jestem po 55km przejechanych na rowerku.PADAM ! ale jestem mega szczęśliwa(te endorfiny
wchodzę z piękną wieścią- kilosik mniej na wadze ale nie mam siły ruszać suwaczka :P będę go przesuwać raz w tygodniu, powiedzmy w niedziele. Jeszcze 6W,prysznic, przejrzeć notatki z angola i można iść spać
misja wykonana został angielski uciekam czytać dobranoc.
I pochwalę się, że jutro wybieram się na basen z kuzynką, potem wyskoczymy na zakupk(muszę kupić płaszczyk!)i,a wieczorem imprezzzzka oj,dzionek pełen wrażeń dietę postaram się trzymać,ale wieczorem % być muszą zjem jutrozamiast 1500- 1000kalorii , wieczorem trochę % i styknie :P
straszna tu cisza,ale to nic będę pisać do siebie,jak w pamiętniku. A więc, drogi pamiętniczku... zjadłam dzisiaj nawet 800 kalorii, więc prawie drugie tyle zostanie na wieczorne picie. Wychodzę za 15 minut Dzisiaj na fitnessiku były małe zmiany i bylo zajebiscie. Miałam z inną fajną instruktorką Kocham te zajecia! Zresztą, prawie jak basen, na którym dawno nie byłam i również świetnie sie dzisiaj na nim bawiłam A wracając z basenu zahaczyłyśmy o centrum handlowe, co skończyło się zakupem mego wypasionego płaszczyka i pary dżinów uhuhu, jutro powinnam isc na siłownię,ale nie umawiałam sie z kumplami, którzy idą jutro z rana, bo nie wiem jak będzie z kacem porannym po imprezie najwyżej w niedziele odrobię sobotnią silownię, bo w niedziele też jest czynne idę pomalowac jeszcze usta, bo gdzieś posialam szminkę i dopiero co ją znalazłam (nie wiem skąd wzięła się przy komputerze) Pozdrawiam czytajacych(jeśli tacy są) Jeah, bedzie super, czuję to
na czas studiów, z obecnym planem, musiałam niestety zawiesić jedne zajęcia na siłowni mam wiec juz tylko 2* fitness i 2 * siłownie w tygodniu.
Wszystko inne bez zmian, oprocz malego przesunięcia biegania. W czwartki nie biegam rano,za to zaczne biegać też w niedziele a więc biegam codziennie poza czwartkami. No, to na tyle Aha i dochodzą zajęcia w-f na uczelni. 2*w tygodniu basenik cieszę się z niego jak dziecko od 28 nie pisałam,ale codziennie było 1300-1500. Wczoraj tylko 1000 bo nie miałam czasu zjesc ale więcej to sie nie powtórzy.
Dzisiaj juz za mną sniadanie:10g orzechów+30g płatków owsianych+szkl.mleka +1/2 kostki twarogu
Za 5 minut wychodze z domu,więc bedę się już żegnać
Dodam tylko, że nie zmieniałam znowu suwaka,bo nie miałam kiedy,ale jest już 52
suuuuper ..kurde ale jesteś zawzieta i ładnie ćwiczysz...ja tyle zawziecia niestety do ćwiczeń nie mam ...moze kiedyś mnie tym zarazisz skutecznie:P
kurde i gratuluje juz 6 kg za Toba...cudnie
witaj asq widzisz to jesttak, że jak juz zacznie się ćwiczyć to po bardzo krótkim czasie ćwiczenia uzależniają! wiem co mówie moze to skutek tego,że organizm domaga się seratoniny? kocham ruch Przed chwilą wróciłam z siłowni uciekł mi autobus i musiałam stać na deszczu czekając na kolejny,grrrrrrrrrrrr. Pogoda PASKUDNA! ych... a teraz idę coś wrzucić na ząb I dziekuję za te gratulacje a pochwalę się, że nawet nie 6 kilo za mną, a...10,5 kg (nie przesuwam suwaka od dluzszego czasu,bo mi sie nie chce :P ) Ide jesc, bo umieram z głodu,o Pozdrawiaaaaaaaaaaaaaaam
zmieniłam suwak zleciało 0,5 kilo i sie jakoś nakłonilam do zmiany. Piękny widok
wlaśnie popijam cappucino zgruubą pianką z czekoladą milką (tą wersje light mmmmmmmmmmmmmmm...niebo Wczoraj piłam też inne cudo, które ubustwiam. Zwykłą kawę +do tego dużo mleczka i irish cream (wersja bezcukrowa,więc spoko Mmmm kawa jesttaka kakaowo-śmietankowo-waniliowa,delikatna,pyszna i ten aromat waniliowy z nutką alkoholu Żyć nie umierać
a niedługo będę wyprobowywać mój nabytek Maszynke do robienia batonów. Takie batoniki musli Zdrowsze niż w sklepie,bo wiadomo co się wrzuca. W paczce jest też setki przepisów na różne batony. Już przeglądałam i chyba znajdę w domu potrzebne składniki, na któreś z nich. Takie te prostsze; Potem popatrzę co wyglada najsmaczniej i kupie jutro to czego nie mam i będzie jutro drugie pieczenie. Zastanawiam się czy jak napiekę tego dużo i zjem z połowę , reszte da rade zamrozić? One długo poleżą i rodzina też zje, ale moznaby robic sobie taki zapas. napiec całą fure,zamrozić i wyjmować.Ktoś wie ?
Zakładki