eh
uwielbiam moją sieć... znów dwa dni jej nie było! Ale wczoraj przyszedł pan technik, powiedział, że to w ogóle cud, że kiedykolwiek była u nas sieć, bo jest źle zrobione wejście. No ale naprawił, od tego czasu jest ok i mam nadzieję, że juz teraz pozostanie ok!
Znów się objadam i jestem na bakier z dietą:/
Eh, jakoś tak mi dziwnie. Zobaczymy, co będzie dalej.
Axel pozdrowionka Gratuluję spadku wagi!
Agassku - zimno? na rowerze nie jest zimno! Z resztą ja jestem trochę taka rowerowa wariatka-kiedyś na wycieczce z rodzicami w styczniu(!) wpakowaliśmy się na rowerach w polu w śnieg i przez 2h nieśliśmy rowerki. Fajna przygoda!
Pozdrawiam
Zakładki