Hej, w końcu nadszedł czas na mój temat. Jak do tej pory mało się udzielałam, raczej tylko jako czytelnik. Możecie kojarzyć mnie po starym nicku - Asiontek, niestety tamto konto zostało zablokowane
Postanowiłam w końcu wziąć się za siebie - jestem na diecie od ponad tygodnia. Kilka lat temu ładnie schudłam z 80 kg do 65, ale przez ostatni rok z powrotem nabrałam 5-6 kg. Teraz chciałabym ładnie "zejść" do 63-64 kg i zbudować ładne ciałko.
Mój plan to 1200-1500kcal dziennie plus sport - czyli w moim przypadku bieganie i pilates. No i oczywiście mega dużo chodzenia, bo uwielbiam chodzić i jeśli tylko mam czas to wolę się przejść niż korzystać z komunikacji miejskiej.
Poza tym wczoraj odebrałam moje wyniki krwi-okazało się, że mam za mało erytrocytów i niską hemoglobinę. Także w mojej diecie będę starać się wcinać jak najwięcej żelaza(gwoździki, pinezki i tory kolejowe)
Pozdrawiam
Zakładki