No i koniec dnia... całkiem nawet udanego. Jedzeniowo ok 1500kcal, pobiegane, popilatesowane

Dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu jadłam szczaw. Smakował mi, będę wcinać częściej. Na szczęście już od jutra zaczynam przeprowadzkę do nowego mieszkanka(mojego pierwszego mieszkanka!), gdzie będę mieć sprawną kuchenkę i będę mogła w końcu gotować sobie jedzonko.

Audrey - dzięki za odwiedziny. Długo chodziłaś na zajęcia pilatesa? Były jakieś efekty?

Grzibcio - a witam!witam! Na szczęście ja mikroby mam już za sobą! Na którym ty jesteś teraz roku? trzecim?

Anne - dziękuję za odwiedziny

Pozdrawiam gorąco