Wątek: NIE PRZYTYĆ I RZUCIĆ PALENIE!!!

joannnnnn

kiesdy to ostatni raz widziałam cię na forum???/ mnie nie było tu od miesiąca wiadomo,zalamki, ale mimo że jestem Panną, tak jak ty jestem optymistką i nie poddaję się tak łatwo!!! a więc, do dzieła!!! jednak sb?

Bardzo mocno te kciuki trzymamy)))

to na pewno skutek imrezowania nie martw sie, jak szybko przybyło tak jeszcze szybciej ubędzie))

głowka do góry!!!!!!

Hej!!
Xixa- stara czy nowa - cieszę się, że wpadłaś Kochana!!!!
SB okazała się super dietką dla mnie - przez całe lato ważyłam 62 kg, bez jakiegoś drastycznego trzymania sie diety - czesto gęsto pozwalałam sobie na smakołyki
Ale odkąd postanowiłam rzucić palenie to zaczełam przesadzać ze słodyczami i najpierw skoczyło do 64 a teraz juz chyba do 66....na razie sie nie waze - czekam jeszcze kilka dni
W piątek mam ważny egzamin, jestem troche zdenerwowana - i nie idzie mi ani przejście na SB ani rzucenie palenia (wczoraj byłąm w Piiwinicy pod Baranam, piłam wino...i nie mogłam nie zapalić )
Ale staram sie nie jeść pieczywa....bo po nim mnie najbardziej rozpycha i słodyczy ....no zobaczymy
Kochana musze poczytac co tam u Ciebie????Cóż to za zmiana????ze jestes "nowa"?
Mnie na forum nie było bo miałam zakręcone wakacje i jakoś z powowdu tego, że dobrze sie czułam ze swoją wagą
Linunia - dziękuje za wsparcie Kochana. Tez mam wielką nadzieje że ten 1-2 kg to takie "chwilowe"
Jak juz sie uspokoje wewnętrznie to zaczne z powerem z SB i mam zamiar w ciągu 2 tygodni wrócić do mojej wspaniałej wagi 62 kg ......a na wiosne moze pomysle o jakimś zejściu ponizej 60 - ale nie wszystko na raz, prawda?????

MIłego dnia

heheh )

teraz moja droga nie zawracaj sobie głowy dietą tylko skup się na egzaminie, trzymamy mocno kciuki za sukces!!! Na pewno pójdzie Ci bardzo dobrze))

Ps.A jak minął Ci dzisiejszy dzien jedzeniowo??


Miłego wieczorku

Nie pal, nie pal, nie pal!!!

Co znaczy: "nie mogłam nie zapalić"??? Ależ oczywiście, że mogłaś!!!


Nie pal!!!

Witam w niedzielne przedpołudnie

Od dzis zaczynam SB!!!!! Postanowione....
Czuje się ociężale..nie idzie mi rzucanie papierosów - więc postanowiłam zastosować moją ulubione dietke przy której czuje się najlepiej. Choć pierwsze dni są trudne (kwestia przestawienia myślenia) - to mam wielką chęć powrotu do fajnej wagi i dobrego samopoczucia!!!!
A z papierosami też zamierzam się rozprawić....ale powoli...nie wszystko na raz
Dziś wieczorkiem uskuteczniam chodzenie na basenik....no i spacer by się przydał jakiś dłuższy - no bo w końcu piękna złota polska jesień

Pozdrawiam Was słonecznie!!!!!!!!!!

no właśnie, ja kocham taką jesień a nowa jestem, bo tamten nick postanowiłam wywalić, bo ciągle napady mialam takie zerwanie było korzystne, bo teraz nie mam wilczych napadów, tylko po prostu zdarza mi się jeść więcej, ale to już nie napady. tak naprawde nawet nie wiem, ile ważę, bo najpierw chce nauczyć się jeść normalnie [ilez to już razy próbowąłam], aha, i cieszę się,że u ciebie jednak waga dużo nie podskoczyła

Xixa - taka jesień jest po prostu BOSKa
Ehhh...te nasze napady...paskudztwo to jest, ale trzeba walczyć to się walczy - poddawac sie na pewno nie można, prawda kochana????
Ciesze sie, że ciągle jesteś
A mi pierwszy dzien SB minął wzorowo:

śniadanie

j ajeczniczka z dwóch jajek pluse ser lajt
pół pomidora

obiad

udko z kurczaka gotowana plus czerwona kapusta

kolacja

3 parówki drobiowe plus ser żółłty, keczup, pomidor

W międzczasie piwko bezalkoholowe

No i dłuuuugaśny spacer
Można niedziele zaliczyć do udanych

Brawo za niedziele)))

piąteczka w dzienniczku))

a tak poważnie to naprawdę bardzo ładnie sobie poradziłaś!!!

Trzymam kciuki za równie dobry poniedziałek)


No i macie racje nasza polska złota jesień jest przecudna))))

Hej!!!!!

Linunia - dzięki za odwiedzinki Ciesze sie z piąteczki Mam nadzieje, że dziś tez piąteczke mi wystawisz, bo trzymam sie dietki wzorowo, mam fajny nastrój i ta pogoda mnie w ogóle bardzo mobilizuje
Mam płytke z aerobikiem - może sie zmotywuje, żeby poćwiczyć.A w planach mam wieczorem basenik
Od razu czuje sie jakoś lżej i zdrowiej
Opłaca sie troszke przemóc - cudowne jest to uczucie lekkości....

pozdrawiam