Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 34

Wątek: KOLEJNY RAZ.....I OSTATNI

  1. #1
    dgproject jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie KOLEJNY RAZ.....I OSTATNI

    Znowu zaczynam walkę z niechcianym tłuszczem,waga dziś pokazała mi 80 kg.....jestem załamana,w sumie tak bardzo sie nie objadałam,starałam się pilnować tego co jem..chociaż z jednym to sie nie pilnowałam,lubię czasem piwko wypić Codziennie od rana obiecuję sobie że to już czas żeby coś ze sobą zrobić,w południe mój zapał jeszcze jest taki sobie,za to wieczorem....brak słow.i tak jest codziennie.Moja wola jest do (_!_)....zero motywacji,brak wsparcia,zero silnej woli....a ja na serio chcę schudnąć,tylko że wszystko kończy się na słomianym zapale.No cóż ,może jak tutaj się"wypłaczę"to będzie mi łatwiej i lżej.

  2. #2
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cześć
    to że jesteś tu to już pierwszy krok
    A tu naprawde łatwiej schudnąć
    Trzymam za Ciebie kciuki

    Napisz cos więcej o sobie
    wiek, wzrost

    Miłego dnia



    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  3. #3
    dgproject jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej.. miło że się odezwałeś...no więc latek już troszkę mam...35 wzrost 171...nie jest to moja pierwsza walka z kiloskami,7 lat temu urodziłam syna i ważyłam dużo wiecej niż teraz bo 104 było wiele powodów do schudniecia,a to zdrowie...kregosłup siadał,moje kontuzjonowane kolana dawały się we znaki...no i oczywiście facetktóry i tak sobie poszedł jak schudłamspadłam wtedy do 67 i było oki...no ale życie mi się uspokoiło,prawie zero poważnych kłopotów,drugi facetno i (_!_) urosła niestety...

  4. #4
    dgproject jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiem jak to zrobię,przynajmiej się postaram...wezmę sobie to etapami po 5 kg.na miesiąc...niewiem czy to duzo czy mało ,no ale jak bedzie wiecej to wtedy lepsza motywacja ,tak to sobie tłumacze

  5. #5
    dgproject jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Do południa było oki...najgorsze się zaczęło przy obiedzie,jako że teraz mam zwolnienie lekarskie ,siedzę w domu i dogadzam rodzince,a przy okazji i sobieskręcało mnie ,taki pyszny obiadzik...zjadłam połowę tego co zawsze...w sumie zastanawiałam się jaką dietę wybrać.....hmmm...jak pracuję to nie zabardzo mi jakoś pilnowanie dietetycznych posiłków idzie,a że pracuję na trzy zmiany....to najgorsze są popołudniówki kiedy wieczorem wracam do domu.....wiem że mi nie wolno....ale ta moja "wola"...woła że wolno....no i tak w kółko..

  6. #6
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Potrzebujesz czasu, żeby sie do diety przywyczaić, za każdym razem będzie ci ąłtwiej odmówic sobie czegoś zobaczysz.

    Mysle, ze powinnas wytyczyć sobie jakiś konkretny plan dietetyczny, albo wyeliminowac pewne składniki z jadłospisu albo ograniczyć diete do tradycyjnego tysiaka


    Trzymam kciuki za dzisiejsze popołudnie


    pozdrawiam

  7. #7
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Popieram Linunię
    Z czasem będzie lepiej, poerwsze dni a nawet tydzień
    to cieżkie czasy
    ale potem jest coraz łatwiej
    są tu zresztą dziewczyny które tez pracują na 3 zmiany i radzą sobie

    Trzymam kciuki
    Nie poddawaj się
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  8. #8
    dgproject jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    WitamDziekuje Wam za wsparcie.....tak,tak .....zdaję sobie sprawę że trzeba wyeliminować z jadłospisu te rzeczy które tuczą....od dłuższego czasu jem tylko wafle ryżowe zamiast chleba.....ale to tylko na tym sie konczyło.
    A co do wczorajszego dnia....jakoś dałam rady ....z wielkim bólem ...ciężko było.....korciło na każdym kroku żeby coś podgryżc
    Idę walczyć dalej...
    Pozdrowionka

  9. #9
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    No to jak nie jestesz chceba tylko tekturę
    to pierwszy krok już jest
    teraz kwestia liczenia kalorii i warzywek
    Miłego dnia



    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  10. #10
    dgproject jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Liczę,liczę....moje śniadanie dziś to:
    2 wafle ryżowe-70 kcal
    150 g.jogurtu wiśniowego-160 kcal
    kawa
    zielona herbatka
    litry wody....
    Zastanawiam się nad obiadkiem....napewno coś wymyślę
    A teraz idę troszku kalorii spalić....musze posprzątać dom....Na ćwiczenia dziś niestety nie mam siły,najpierw dentysta...(

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •