-
FrOZeN masz rację z tym przygnębieniem
tęsknie za moim narzeczonym, tak bardzo jest mi teraz potrzebny, nie widzę sensu jego pobytu w Anglii,zarabia najnizsza stawkę,najwyzszy podatek i szef nieregularnie płaci a jak jest jakis problem to nie odbiera telefonu, z kasą na zero i tak wychodzi,a tu im więcej mija od skonczenia studiów tym gorzej dla niego, wróci i co?
"co pan robił prze rok po studiach?"
-pakowałem tabletki w fabryce i byłem nikim
"aha, więc dziękujemy,nastepny proszę"
i jeszcze braciszek...ech...
praktyki poszły mi srednio
informatyka w porzadku,bo połowe klasy łatwiej opanować
ale plastyka z 5 klasa, 3nagany i dwie jedynki
3smarkule nie dawały mi prowadzić lekcji, robily za gwiazdy-bezczelne gówniary,ale co tam ,ja robiłam swoje i oceniaja mnie za prowadzenie lekcji,a nie za wychowywanie klasy
a diieta narazie w porzadku, nie czuje sie głodna, efekty ? hmm... okaze sie w niedziele jak sie zważę, potem tysiąc ,nie wiem jak bedzie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki