ale tutaj smakowicie wczoraj ten dener dzisiaj pierogi
miłego pisania i co najważniejsze gratuluje że nie zjadłaś dużo tych pierogów bo pamietam jak pisałaś że zjadałaś nawet 2x wiecej
Pierogi ruskie - absolutny numer jeden z moich ulubionych dań. W moim przypadku na pewno nie skończyłoby się na 7 Ćwicz dalej szósteczkę, świetnie Ci idzie :* Do jutra.
witam :****
jejkuuuuu ja uwielbiam pierogi....tylko zawsze mam wyrzuty i nie polewam ich tłuszczykiem ani cebulką
ja za to drożdżówki dzisiaj zaliczyłam.....niedobra Mustikka, niedobra za to wiesz co ja dzisiaj zrobiłam? włożyłam spódnicę.....normalnie święto
całuję goraco :***************
M
Tiska a skąd wiesz, że nie zgadłam :P
Asiu otóż moje śniadanie zrobiło się tak: biorę jajko, roztrzepuję jak do panierowania i odrobinę solę. Niektórzy dodają trochę mleka, mi się nie chce :P Następnie biorę kromkę chleba/weka i paplam w tym jaju, jak kotlecika. Potem wrzucam na patelnię i podpiekam trochę z 1 i 2 strony. Potem podsmażam plasterki polędwicy (to trwa dosłownie pół minuty) i trochę żółty ser. A potem rzucam tym na chlebek - ser fajnie się przykleja i łączy chleb z polędwicą. I zajadam Wszystko to trwa nie dłużej niż 5 minut
sunnnyy jakoś się powstrzymałam Miałam co prawda ugotowane 12, ale jadłam powoli, delektowałam się każdym kęsem, a jak już poczułam, że w sumie mogłabym już przestać jeść, to oddałam 5 mamie :P
Tleli u mnie ruskie to też numer 1! Ogólnie pierogi. Np. te z grzybami też są wspaniałe! A zjedzenie tylko 7 jest dla mnie cudem, bo zazwyczaj leci około 15, czasem więcej...
Reniu nie zamierzam przestać jeść pierogów
Mustikka ja sobie nie wyobrażam pierogów bez tłuszczu i cebulki! Toż to normalnie nie do pomyślenia by było! Spódnica... Też dawno nie miałam. Może kiedyś wskoczę, ale nie przy takiej pogodzie
A dziś dla odmiany pomidorowa z ryżem Do tego rower i A6W.
A zrobiłam sobie już dziś taki trochę dłuższy spacer. Pożyczyłam krokomierz od koleżanki - 4200 kroków
oooo to ja tez sobie taki zrobie...odgapie..ale to w weekend...bo zanim ja to wszystko zrobie to niem minie 5 minut a z 20 :P hehehehe
Fajny pomysł na śniadanie. Serio. Też spróbuję i też pewnie w weekend Ja dziś jadłam ciemną bułkę z serem białym posypanym orzechami
Fatalnie się czuję
Głowa mnie boli jak jasny piernik
ZJEDZONE:
Śniadanie: 2 kromki chleba pszenno - żytniego z masłem, sałatą i jakąś tam wędliną
II śniadanie: jak wyżej
Obiad: pomidorowa z ryżem
Podwieczorek: pasek gorzkiej czekolady
Przedkolacja: chleb na ciepło z ogórkiem kiszonym, szynką, ketchupem i oczywiście żółtym serem (2 średnie kromki)
Kolacja (po rowerze): jogurt truskawkowy
RUCH:
szybki spacer - 37 minut - 4200 kroków
A6W dzień 4
rower 40 km
rozciąganie
A teraz już was dziś nie odwiedzę, bo fatalnie się czuję
o matko dzis 40 km - bijesz rekordy!!! heheh Kochana masz racje korzystaj z pierogów ile możesz - ja jak biore z domku to ledwo sie obadam a Moj kochany juz pol pojemnika zjadla - qrde facetom to dobrze jedza masakratycznie ogromne pozrcje a gdzie im sie to rozklada
dobrze mnie ostrzegalas przed tym deszczem bo i u mnie pada takze wyszlam na tym super bo autkiem przyjechalalm
Zakładki