Wątek: ludzie pomóżcie!brakuje mi mobilizacji! Foty na str.17-)

ja to nawet wole dzwony jakoś się czuję w nich swobodniej

Serdecznie pozdrawiam i zycze milej niezieli

no już jestem
pracowity weekend za mną... szkoła, pisanie pracy, piwko ( )
waga oczywiscie stoi po takim weekendzie.

i UWAGA!!

od dziś zaczynam South Beach ciężko będzie, bo nie można pić kawy przez 2 tyg. a ja jestem uzależniona od kawy co tam, odwyk się przyda

Tasia, witaj dziś do Ciebie wpadnę

gadałam dziś z kumpelą. schudła na pierwszym etapie South Beach 4 kg, a piła tą nieszczęsną kawę.

co o tym myslicie? bo kawa to mój nałóg. większy niż jedzenie

Spróbuj nie pić.. A nóż widelec Ci się uda i okaże się, że nałóg kawowy nie jest taki zły jak myślałaś..

Powodzenia na nowej drodze życia

I serio, spróbuj nie pić. Jak się uda, to dobrze, jak nie - trudno. Ale twarda bądź.

No macie rację, jakoś te 2 tygodnie bez kawy wytrzymam. muszę być twarda

A to dzisiejszy jadłospis:



Jajo kurze szt. 60g 2 180,00
X Oliwa łyżka 10g 1 90,00
X Pomidor szt. 200g 2 68,00
X Pierś gotowana średnio 100g 2 270,00
X Brokuły gotowane porcja 110g 3 78,00
X Ogórki surowe średnio 100g 2 20,00
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 2 58,00
Razem 742kcal

Tak, tak, wiem że za mało, ale znowu nie miałam czasu


W sumie kalorii: 764,00

Życzę wtrwałości- takze w niepiciu kawy, jeśli jest konieczne. Niestety, ja bez kawy nie mogłabym funkcjonować.

hmmmm...cio do kawy...to według mnie od niej się nie tyje ....oczywiście jak się ja pije bez cukru jak byś ją piła.. to wydaje mi się że nie powinna w większym stopniu popsuc diety buziaczki...

hej, hej, witam z rana przy kawce

Pierdziele, nikt mi mojej kawki nie zabierze


Gloor, kawka bez cukru i mleka tyle że chyba lepiej się oczyszcza organizm jak nie ma w nim uzywek.Ale co tam...muszę się jakoś budzić , zwłaszcza że dziś mnie moje gowienko obudziło o 6.30. GRUBA PRZESADA.