Wątek: ~~ABONAMENT TYMCZASOWO NIE TEGES~~ zdjęcia-> 73

Hej kochana co tam u ciebie ?? dawno mnie nie bylo na diecie wogole tu u ciebie jakosnie mialam czasu szkoła niestety nie tak ogranicxała.... teraz jest troszke lepiej choc mam łamane oceny no i niestety bede musiala to zaliczyc ehh normalnie masakra ale ciesze sie ze juz wakacje a 17 sie zbliza hehe w egipcie to na pewnoo schudne

no i jak tam, kochana? zazdroszczę Ci tego wyjazdu cholernie.. ja wyrabiam własnie książeczkę sanepidowską i też od lipca chce pracowac.. zobaczymy jak to będzie ;>
na ile jedziesz do tej Hiszpani?

Asiulka nie martw się, w Hiszpanii jest inny klimat więc być może znacznie lepiej będziesz się czuła w "te dni" Nie ma się co martwić na zapas, bo na pewno dasz radę
O tycie też się nie masz co martwić, bo jeść w takim ciepełku się nie chce
Całuje mocno :*:*

Witajcie Kochanie
tima praca będzie stojąca jako kelnerka ale i tak się boję że przytyję w zeszłym roku też miałam prace stojącą a wrociłam ze sporym "nadbagażem" :/
Asiu no nie chciałabym przytyć i mam nadzieję że jakoś uda mi się tam zachować umiar i nie obżerać się pysznościami
fatti jeśli potrzebujesz nadal tego wolnego czasu to daj znać odstąpie Ci swój
Ilka15 u mnie wszystko ok, juz mam wakacje życze udanych wakacji w Egipcie nigdy nie byłam tam ale mysle że jest tam pięknie
karatek jade na prawie dwa miesiące dobrze że z koleżanka to przynajmniej raźniej będzie
lazanko no mam nadzieję że mi się jeść nie będzie chciało no z resztą wszystko wyjdzie w praniu


po pierwsze cierpię na nadmiar wolnego czasu i ja naprawdę nie wiem co z nim zrobić :/ żałuję teraz że nie poszłam na czerwiec do pracy bo i by jakas kasa wpadła i bym sie tak nie nudziła

po drugie coraz bardziej przeraża mnie widmo wyników z matury, pomyliłam się w wypracowaniu złe imię Wokulskiego napisałam i wszytskie te fragmenty z tym imieniem nie bedą mi zaliczone przeraża mnie to że mogłabym tej matury nie zdać z resztą niegdy niewiadomo jaki egzaminator bdzie to sprawdzał

po trzecie niedługo Hiszpania z czego się niezmiernie cieszę zaczęłam nawet kupować ubrania na wyjazd bo stare są trochę za duże

po czwarte będe mieć dwa dni na złożenie wszystkich papierów na uczelnię bo potem wyjeżdżam i zastanawiam się jak to rozegrać :/ bo pewnie będzie mnóstwo ludzi :/

a po piąte i najważniejsze 60,6 kg mimo ze ostatnio sobie trochę pofolgowałam to waga okazała się łaskawa - chyba muszę zacząć powoli mysleć jak tu "wyjśc" z diety

a i po szóste dziś na śniadanie 2 kromki wasa z szynka i serkiem białym a na obiad bedą warzywa na patelnie i dwie parówki

hehe - parówki, nie jadłam ich od lat

Przede wszystkim to gratuluje ponownego spadku wagi !!!!
Co do matury to napewno muszisz ja zdac, ja mysle ze za pomylenie imienia to nie moga CI odjac zbyt wiele pkt to jest o ile sie nie myle blad rzeczowy, pewnie przy starych maturach bylby problem ale teraz mysle ze ten klucz to niekoniecznie jest zlym rozwiazaniem (przynajmniej nie w kazdym przypadku )
Jak bedziesz skladac dokumenty napewno beda wszedzie kolejki , zawsze sa a nie sadze zeby cos sie zmienilo, ale najlepiej wybierz sie wczesnie rano albo juz tak pozniej pod koniec...

a kupowanie ubranek szczegolnie po schudnieciu to napewno sama przyjemnosc ))
pozdrawiam

Asiu, ja też czasami nie mam co zrobić z czasem Szczególnie wtedy gdy nie mam nauki, gdy kończą mi się egzaminy :P Niestety jeszcze nie cierpię na tą "przypadłość", bo w piątek głupi egzamin ech :/
Maturą się nie przejmuj, taka pomyłka nie może dyskwalifikować całej pracy, będzie dobrze
Jak ja Ci zazdroszczę tej cieplutkiej Hiszpanii...
Całuski :*

Asienko wyniki matury napewno beda suuuperowe po drugie w Hiszpanii bedzie super i w ogole waga sliczna... no Asiu teraz biegaj na zakuy"::P:P:P

Kurcze wiecie co ostatnio mi dieta nie idzie.... czuję że się zaniedbuję i że jem za mało ale mam nadzieję że to takie chwilowe :/ bo narazie to moje jedzenie wyglada tak że gdzies złapię jakieś jabłko gdzieś herbatnika wypiję po drodze kawę znowu coś złapię i zjem i tak schodzi cały dzień :/ i kalorycznie wychodzi mało a tk być nie powinno zwłaszcza że przymierzam się to wychodzenia z diety i powolnego zwiększania ilości kalorii... :/

ale wiecie co kusi człowieka żeby tak jeszcze ze 2- 3 kg schudnąć ale kurde nie da się takw nieskończoność

a i pokupowałam sobie parę ubranek gdy naładuję barerię do aparatu i zrobię zdjęcia to je tutaj wrucę i ocenicie czy fajne czy nie
a teraz zycze miłego wieczorku

nie rozumiem jak można się nudzić, na zewnątrz toczy się życie, może jakiś spacer, rower, książka? ja tam tęsknie za lenistwem