Brawo swietnie sie rozprawilas z drozdzowka, sa pyszne i slodziutkie, ale zabujcze, tak wiec gratuluje;)
Buziaki i pozdrawiam :D
Wersja do druku
Brawo swietnie sie rozprawilas z drozdzowka, sa pyszne i slodziutkie, ale zabujcze, tak wiec gratuluje;)
Buziaki i pozdrawiam :D
Oj drożdżówki, nie jadłam chyba z pół roku. :shock: Poległabym jak nic! Także serdecznie gratuluję. :D
A tickerek czemu jeszcze nie zmieniony? :twisted: Gratuluję magicznej 69. :D
Ja również przybiegam z gratulacjami
dziękuje dziewczyny. Tak mi dobrze, tak mi mów ;)
A itickerek musi poczekać, aż skończy się weekend. Bo weekend to u mnie zawsze porażka.
Własnie umysłam podłogi, zeby nie jeść, ale juz głodna kurcze jestem. Chyba sobie po prostu zagrzeję zupę:
zjem - nie bedzie kusić jedzenie, bo jadłam
ogórkowa to nie to samo co ciastka - nie nagrzeszę za bardzo
to nie tylko chęć ale i burczenie w brzuchu
i tego ostatniego nie rozumiem - jakim prawem burczy, jak dostał juz 500kcal?
Oj bez tego pesymizmu, ja tam wierzę, że ten weekend będzie udany, a w poniedziałek zmienisz tickerek na 69 (68?). :)
No to zjadłam zupę i grahamkę z sałatą i wędliną - razem 300kcal - to był obiad i w ten sposób dobiłam do 1000kcal
A potem pojechałam z Emilką po zakupy (kurcze, polubiłam jeżdżenie, szukam sobie wymówek, gdzie by tu jechać, tylko kto będzie płacił za benzynę), a na zakupach zjadłam... na spółkę z Emilka loda - jedną gałkę, a po powrocie do domu około 50g serka homogenizowanego i 1 gryza kinder jajka.
Mam nadzieję, ze 1200 nie przekroczone.
Mogło byc gorzej, prawda?
http://images32.fotosik.pl/205/305f749e68c26578.jpg
JAK DLA MNIE TO SIE CAŁKIEM CAŁKIEM DZISIAJ Z JEDZENIEM TRZYMASZ :)
TEZ LUBIE JAŻDZIC AUTEM :)
ALE NIE NA STACJĘ :)
Jest super, byle do przodu :D
milej niedizleki Athshe:)
http://www.sfgate.com/blogs/images/s...kes500x375.jpg
Ale Cie tu dziewczyny podpuszczaja, takie nalesniki Ci tu wklejaja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dietke ladnie trzymasz, byle tak dalej. Milej niedzieli:)