hej laseczka..a co tam się takiego działo, że tak niedietetycznie wyszło...pamiętaj tylko, że to Twoja dieta, więc wiesz kiedy się oszukujesz...warto? pamiętaj też jak bardzo cieszy każdy zrzucony dekagram...czekam cierpliwie na powrót
Wersja do druku
hej laseczka..a co tam się takiego działo, że tak niedietetycznie wyszło...pamiętaj tylko, że to Twoja dieta, więc wiesz kiedy się oszukujesz...warto? pamiętaj też jak bardzo cieszy każdy zrzucony dekagram...czekam cierpliwie na powrót
Athshe glowa do gory!!
http://www.secretrecipe.com.ph/Bever..._cappucino.jpg
Jestem, żyję.
Mogło być gorzej - waga powiedziała rano 69,1 - czyli nie tragedia. Jutro tez pewnie jeszcze nie będzie super, ale powoli normujemy - przyjazd kuzynki źle wpłynął - cztery dni do dupy... (dosłownie - sadło poszło w boczki:) )
Od jutra spokój i porządek i w poniedziałek posunę misiaka, obiecuję.
Ale do was pozaglądam jutro, bo teraz idę spać - jestem wykończona.
wszyscy się ostatnio wklejają, więc... ja w pracy:
http://gwb.pl/gimfoto/displayimage.php?album=235&pos=5
http://gwb.pl/gimfoto/displayimage.php?album=235&pos=6
http://gwb.pl/gimfoto/displayimage.php?album=233&pos=35
http://gwb.pl/gimfoto/displayimage.php?album=233&pos=31
Muszę coś z tymi włosami zrobić. No i z sadłem oczywiście.
Athshe masz takie cudne wlosy...rozpusc je!! nie chowaj ich w kuicyku!!!naparwde:)długie zdrowe włosy!:)
noooo widze ze waga Cie lubi i z 7 ka sie pozegnala hihih juz jej nie chce widziec :P:P
http://img475.imageshack.us/img475/8881/serekcd7.jpg
Wiem, ze mam zdrowe długie fajne włosy, ale... nie umiem się przyzwyczaić do rozpuszczonych. Na spacerze to jeszcze moga być, ale w pracy mi przeszkadzają. A poza tym bardzo szybko robią mi się strąki, nawet na włosach świeżo umytych...
Tez chciałabym juz miec taka długosc.....Powiem szczerze ze jak mialam dluzsze włosy to rowniez chodziłam z zwiazanych włoskach..bo mnie wkurzały...ale teraz juz od 2-3 lat kiedy długos mam ni w pipe ni w oko...to tęsknie za gumką......ale juz niedługo!!!!!!!
w koncu zapuszczam i męczę sie z tą fryzurą na piasta.....
Ze tak sie zapytam - gdzie ty masz to sadlo?????
Jak moge cos doradzic - wiaz kuca wyzej i mocniej jak juz musi byc kucyk - zeby wlosy takiego czepeczka ci nie robily naokolo twarzy - to bardzo postarza....
a jestes mloda sliczna i masz ciekawa urode...
no i wlosy rzeczywiscie zdrowo wygladajace
No to będę grzecznie ciasno wiązać kudełki.
Rolka - tez kiedyś miałam krótsze, ale im dłuższe, tym mniej roboty :)
Majusiu- no gdzieś mam, ale dobrze ukrywam :) Ważę 69, więc laska nie jestem :(
Na śniadanie płatki z maślanką - 246kcal
teraz zaczynam przegryzać czipsy bananowe - przygotowałam miseczkę 100g, ale doczytałam własnie, ze 100g to 400kcal i już mi sie odechciało... Znaczy pewnie dziś i tak to zjem, bo uwielbiam, ale jeszcze nie teraz, dopiero jak bede miała przemyślane jedzenie na cały dzień, żeby w końcu wrócić do trzymania się limitu.
Na pewno bedę dziś jadła makaron. I jutro też - ugotowałam wczoraj paczkę 250g i zjadłyśmy z kuzynką może połowę, więc teraz będę go jadła, aż się skończy. A że makaron uwielbiam, to mam ucztę. Tylko o limicie pamiętać.
W ogóle teraz czeka mnie zjadanie resztek po kuzynce ;) i sobie
mam otwarta puszke kukurydzy - będzie sałatka, jajka już ugotowałam, warzywa są, weekend bedzie pyszny i dietetyczny jednocześnie. A w niedzielę pewnie upiekę muffinki na powrót rodziców. Ale jeszcze nie jestem pewna, zależy, o ktorej będą wracali, bo jak wieczorem, to nic nie piekę.
Padac zaczęło zanim z kluską wyszłyśmy, więc ze spaceru nici. Może po południu bedzie lepiej.
wiesz ile ja bym dala za 69....
ba ile ja bym oddala za 79 :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: