Witajcie
Po pierwsze to musze wyjasnic, z ejade na urlop do 27 marca. Potem wracam z powrotem i w połowie sierpnia planujemy powrot juz na stale. Jedyne co wiem to to, ze do 6 kwietnia nie moge pracowac bo tutaj kwota wolna od podatku to 5,220F a ja do tej pory zarobilam jakies 4900+ wyplata za dwa tygodnie wiec jak podejme prace po powrocie to nie bede miala szansy na zwrot 480F...dlatego do 6.04 bede bezrobotna.
Ostatnio sie telefony rozdzwonily w sprawie korepetycji, ze az ztastanawialam sie czy nie pojsc na pol etatu po powrocie. Niestety korepetycje nie sa stala forma dochodu dlatego nie moge sie na to zdecydowac a szkoda, bo uwielbiam indywidualne nauczanie
Wczoraj przyszla polka na dzien probny- juz nie wrocila, dzisiaj bulgarka- to samoChyba tylko ja bylam taka wytrzymala ale jeszcze 5 shiftow i odejde z tego okropnego miejsca
Wiem, ze mialam sie nie wazyc ale potwor ze mnie. Na wadze 65.5. Mam cicha nadzieje, ze w srode rano bedzie 65kg a tesciowa juz mowi, co przygotuje na nasz przyjazd![]()
![]()
Dzisiaj dzien kobiet ale tu sie go nie swietuje. Nie mniej jednak uwazam, ze A powinien pamietac...Jak zlozy mi zyczenia wieczorem, to bedzie znaczyc, ze jego brat mu przypomnial a wtedy bede bardzo zla
![]()
![]()
Zakładki