-
Haneczko no pewnie ze bede Cie dalej wspierać:P jestes niesamowita osobką... bez której forum by było nudniejsze :P takze walczymy dalej ładnie ja teraz chce jeszcze schudnac ok 3.6 kg a Ty 5 kg nomto blisko w sumie .... :P tylko ja mam niesamowitego lenia do ćwiczen:P
-
Czesc Haneczko widze ze masz doskonale podejscie do dietki i tak trzymac ! Zycze ci wielkiego sukcesu...napewno ci sie uda
-
Niedziela przemyslen. Duzo zmian sie szykuje w ciagu nastepnych trzech miesiecy:
zmiana pracy, przeprowadzka i zamazpojcie. Kto wie moze nawet uda mi sie kilka kiloskow przy okazji zrzucic .
O zmianie pracy zdecydowalam jakies 2,3 tygodnie temu. Staram sie o pozycje "zaawansowanego korepetytora" w moim collegu. Jesli mi sie nie uda to bede sie starac o "zwyczajnego korepetytora"...rowniez ze zwyczjna placa
Jesli chodzi o przeprowadzke to zaczelo nam sie ciut ciasno robic w kawalerce i myslimy o mieszkaniu z dwoma pokojami. Wczoraj bylismy ogladac mieszkanka i mamy okolice ktora przypadla nam do gustu. Myslimy zeby przeprowadzic sie do sasiedniego stanu.
Jesli chodzi o zamazpojcie to bedzie to tzw. maly i szybki slub.
PS nie jestem w ciazy (chyba)
-
oooooo no prosze prosze to Nasza Hanusia bedzie zoneczka hihihi super naparwde fajnie i w ogole widze tyle zmien a jak tam na uczelni?:0 wszystrko ładnie?
-
Na uczelni wykrecilismy maly numer i od czasu jak rozmawialam o tym z moim bratem on mnie nazywa "szefem gangu." Jak osoby wtajemnoczone zaczely panikowac to dzwonily do mnie, czyli do "szefa" a ja ich pouczalam ze wszystko bedzie dobrze i maja nie smiec puscic pary z ust
Poza tym jak juz pisalam zdecydowalam o zmianie pracy. Nie lubie mowic szefom ze odchodze ale wiem ze nie moge za dlugo z tym zwlekac, dla dobra mojej szefowej. Tymczasem ona (choc jeszcze nieswiadoma) wcale mi tego nie ulatwia. W tamtym tygodniu kupila mi kwiaty w gescie docenienia mojej pracy, a dzis mi powiedziala, ze jestem dla nich jak czlonek rodziny, i ze kazdy jej mowi jaka jest szczesciara ze mnie ma. Ja tez ich naprawde baardzo lubie, ale swoje musze robic. Takie zycie
Poza tym jutro ide na basen. Niech sie wali niech sie pali!
A co u Ciebie asq 25? Uczelnia daje zyc, czy mecza i drecza? No i kiedy planujesz pojsc na basen...lub chocby na silownie ....albo na lyzwy ?
3maj sie cieplutko
-
no Hanus to nie fajna sprawa ze tak musisz jej powiedziec ze rezygnuje jak Ona tak Cie lubi ...no ale takie jest życia czasdem człowiek potzrebuje zmiany..a masz juz cos na oku czy będziesz szukac nowej pracy?
u mnie leci powoli wcozraj 10 dag mniej na wadze było co mnie bardzo ucieszyło bo coraz ciezej idza te kg w dol ...jakies oporne hihih
-
Moja waga to zawyczaj szaleje. Jednego dnia sie ciesze ze schudlam, a nastepnego dnia waga pokazuje poltorej kilo wiecej, wiec mysle moze jednak przytylam. Jeszcze kolejnego dnia waga pokazujecos pomiedzy...wiec juz sama nie wiem co myslec
Wiem, ze nie powinno sie wazyc zbyt czesto, ale ja mam wage w lazience, wiec waze sie rano i wieczorem( choc wiem ze to glupota)
Teraz mam duza szanse stracenie kilku kilo, przez te wszystkie zmiany mniej mysle o jedzeniu. No i stres, stres zawsze mnie odchudza. W tej chwili jestem na etapie decydowania kiedy slub, w grudniu czy w styczniu.
Wiem napewno, ze szopek zadnych nie bede robic; kupie sukienke, pojde do fryzjera, moze dam sobie makijaz profesjonalnie zrobic i tyle. Co do zareczyn, to moj kochany chcial mi sie publicznie oswiadczyc, ale mu juz to z glowy wybilam
Jesli chodzi o moja nowa prace, to o ile bede pracowac, to bedzie to pozycja zaawansowanego korepetytoratora, lub w najgorszym wypadku zwyklego korepetytora. Bede zatrudniona przez moja uczelnie.
No a jak Twoja szkolka asq25?
No i jak Twoje kochanie sie sprawuje?
-
no Hanus...no na mnie stres działa w druga storne moge jesc tonami słodycze hihihih:P takze staram sie nie stresowac zbytnio;p a jak sie stresuje to z domu znikaja WSZYSTKIE slodycze...:0 ooo to ślub szybko sie szykuje hehe i co nie moesz sie zdecydowac??a rodiznka Twoja na slubie bedzie czy to tylko taki wasz syzbki slub??
ooo w Twojej uczelni..no to mogłoby byc ciekawe...oby sie udało:P
moje kochanie sie sprawuje ..ale leniuszek sie z Niuego zrobił ostatnio normalnie zmusisc go doc zegos to starszne... heheh ale to pewnie ta pogoda
a u mnie no jak narazie spoko uczenia duzo ale ja lubie to co studiuje wiec dla mnie top rpzyjemnosc...:P a dietka no idzie idzie jakos powoli w dol hihihihi
i przestan sie tak czesto wazyc hihih ja mam wage w pokoju to juz w ogole na poczatku stawałam opare razy dziennie na nia a teraz 1-2 razy w tygodniu:P
-
hejka,
dzis mialam lenia i urwalam sie z zajec...poszlam na zakupy. Kupilam pare kozaczkow i bombki na choinke. W tym roku bedzie miala choinke, taka jestem podekscytowana moja pierwsza choinke od 5 lat, bo przez 4.5 roku mieszkalam z Zydowska rodzina. Swietowalam z nimi Hanuka, a swieta obchodzilam z przyjaciolmi.
Co do slubu to ustalilismy, ze poebierzemy sie w pierwszym tygodniu stycznia. Z mojej rodziny bedzie moja kuzynka i moj brat.
A Ty asq myslisz juz o swietach ?
-
Hanus na zyje swietami bo w mojej pracy swieta juz aktualne od 2 tygodni... ale do tygodnia powinnam skonczyc dekorowanie itd i bede miala w miare luz
oooo no to widze ze choineczka sliczna bedzie a jakiego koloru banki? hehehe
ooo w 1 tygodniu stycznia...no no to stresy juz sa czy nie jeszcze?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki