Wątek: LET'S CRUSH AGAIN !!!

Odwieczny problem: z rozmiaru 80C przesiadasz się na 70E. I żegnajcie tanie staniki w wielkim wyborze... Nie skoczysz sobie na pierwszy lepszy bazarek czy sklepik osiedlowy. 70E to i tak nie tak źle, bo znajdziesz i w Triumphie i w lepiej wyposażonym sklepie. Ale takie 65H to już NIE MA SZANS praktycznie. Większe prawdopodobieństwo spotkania Christiana Bale na rynku w Krakowie niz 65H w sklepie z bielizną (a nie wiem czego bardziej bym pragnęła )
Ciężkie to życie ale nagrodą jest komfort i piękny dekolt. Chyba warto
(tzn: NA PEWNO warto )

Xix nie łam się i trwaj na osławionym 1200 i będzie dobrze.
Ja co prawda się łamię i właśnie zjadłam 2 kasztanki, ale DO CHOLERY! mam trochę dość Waga stoi i nie puszcza, choćbym stanęła na głowie i recytowała tabele kaloryczne.

pris, ja się nie martwię, wiem, że TERAZ na bedę chudnąć, nie ma innej opcji. chyba organizm juz się przestawił po warzywkach, przytyłam, ile musiałam, a teraz to juz tylko chudnąć

kawę wypiłam
no te rozmiary "kosmiczne" G czy H to widziałam w jednym sklepie, ale mi nie pasowały modele a jak juz schudnę, to chyba chciałabym mieć takie E albo F

"kosmiczne" czyli jestem kosmitką ale kocham moje 75G (przyszłe 70H)

XixaNowa teraz to już tylko wagowo w dół

beciu, ja tez swoje kocham, zwłaszcza, że robią się jędrniejsze pfff...
z tymi kosmicznymi rozmiarami, to chodziło mi o to, że osób, noszących A-D [zresztą, nieodpowiednich rozmiarów], takie rozmiary są "kosmiczne"

no to wagowo tylko w dół, w górę juz nie można, ileż można
a jakoś nawet mi więcej waga nie wzrasta, nawet jesli jem więcej,. do tych 90 i więcej to dobijałam, jak się obżerałam

ech, no to muszę stanik zmienić... a jak kupowałam jeszcze ostatnio i powiedziałam, że chce 80D to pani w sklepie mi powiedziała, że to niemożliwe, że mam D bo ona ma C a ona ma większe od moich

moje też by się mogły ujędrnić...

noe, ja nie wiem, naprawde nie wiem, dlaczego moje się ujędrniły [same], czyżby to stanik? bo jak zdejmuję stanik [ten dobrze dobrany], to piersi prawie nie zmieniają kątu pochylenia no serio. oczywiście nigdy nie będa jędrne, bo tyle razy tyłam i chudłam, ale jak dla mnie, to stan moich cycek bardzo sie polepszył. teraz nie chudnę gwałtownie. pamiętam, jak miałam 16 lat i schudłam po raz pierszy, to mi cycki schudły, ale jakie ładniutkie były...

a mi cycki nigdy nie chudły chociaż odchudzałam się głupio wiele razy może mi bez mojej wiedzy silikon wszczepili czy coś

Xix ujędrniają się, bo tkwią kilkanaście godzin dziennie w dobrej pozycji. Jakbyś dorzuciła spanie w staniku to proces ujędrniania się ponoć przyspiesza.
Kobiet w faktycznej rozmiarówce A-D nie jest aż tak wiele jakby branża bieliźniarska chciała widzieć. Też widzę politowanie w oczach koleżanki w typie "niereformowalna", jak usłyszała że mam 70GG, to były najpierw oczy w słup, potem pogardliwy chichot, że ona ma "normalny" rozmiar, bo 85D. Hm. Na moje oko powinna mieć conajmniej 75G. CONAJMNIEJ. Ale próbowałam, wołu nic nie ruszy jak się uprze, więc niech sobie cycki marnuje, za 20 lat to ja się będę śmiała ostatnia (jakkolwiek okrutnie to brzmi, to trochę mnie zmęczyła dziewczyna)

noemcia na takie panie sklepowe to nawet nie mrygaj, tylko wyjdź ze sklepu czem prędzej słysząc takie dogmaty... Widać kompetencje i znajomość tematu takie, że mogłaby owoce na targu co najwyżej sprzedawać, a nie "TAKIE" D

pris muszę przyznać że ja sama tak sądziłam dopóki mnie nie oświeciłaś Tylko jedno mnie zastanawia jak założę mniejszy stanik 75 to strasznie wygodzi mi spod niego tłuszczyk....

juem, no i co? to pomysl, jak mój tłuszcz wyłazi

pris, ja śpię w staniku

dziś mam dziwny nastrój, no ale sniadanie miałam pyszne :P i kawa. nom.
a teraz jestem sama w domu, ale wcale mi sie nie nudzi