Martusia Laseczko Ty :D wpadam z duzymi pozdrowieniami :D
wiesz co.. ZAZDROSZCZę CI TYCH ALP 8) :wink: kocham góry ale Alpy to na razie tylko marzenie.. :D rób duzo zdjęć a potem podeślij ok ? :D buziaczki
Wersja do druku
Martusia Laseczko Ty :D wpadam z duzymi pozdrowieniami :D
wiesz co.. ZAZDROSZCZę CI TYCH ALP 8) :wink: kocham góry ale Alpy to na razie tylko marzenie.. :D rób duzo zdjęć a potem podeślij ok ? :D buziaczki
Majuśka - piękne plany na weekned - oby się udało.
A waga skoro wraca do normy, to zaraz ruszy z kopyta dalej. Gratuluje i troszkę zazdraszam ( a nie powinnam, bo mam to na co sama sobie zapracowuję)
Dzień 5/14 -Dieta 800 kcal w tym 1 posilek dC
Podsumowanie dnia 4/14 800 kcal
JEDZENIE
12.20 - 3 tektury
200g twarożku 0.2% tł - 114 kcal
15.00 - kiwi - 30 kcal
17.15 - 1/2 saszetki zupy pomidorowej 78kcal + 1/2 paczki makaronu dC - 87 kcal
20.00 - 50 g wedzonego łososia - 88 kcal
20.30 - 180 g indyka z grilla - 169 kcal
300 g brokułów - 74 kcal
papryka strakowa slodka czerwona - 29 kcal
2 małe kiszone ogórki - 24 kcal
RAZEM 650 kcal + za mleko do kawki
PŁYNY
3 razy kawa + mleko 0,3
1,5 l wody niegazowanej
szklanka wody lekko gazowanej
3 razy pokrzywa
Puh-Er
Herbata białą
Roiboos marcepanowy
RUCH
30 min orbitreka
15 min stepper wave
10 min ćwiczenia siłowie na rączki
Udanego piątku Martunia :D :D :D
Ja wczoraj też jadłam wędzonego łososia, ale mój miał 100 kcal w 50 g, cholernik jeden :lol: :lol:
Witam piatkowo
ohhh weekend weekend :D szkoda ze pogoda sie popsula - a w tygodniu bylo tak ladnie
Plany :
dzis kolacja z moja psipsiapsiola i jej nowym kolega (i oczywiscie moje niunki)
jutro rano zakupy we frankfurcie, potem MADZIA I JEJ D.!!!!!!!!!!!!!
W niedziele powrot i przyjezdza mojej przyjaciolki narzeczony z Polski - wiec Grillek cala banda :D
Potem juz tylko poniedzialek wtorek i sroda (roboty masa, ale przynajmniej szybko mina)
W srode wieczorkiem mamy pociag do Norynbergii - tam spimy u kolezanko ze studiow a raniutko - pociag w gory - ok 11 powinnysmy juz miec zalatwione wszystko z mieszkankiem i bagazami i mozemy RUSZAC
Tez sie ciesze niesamowicie
Bylam raz w Alpach niemieckich ale niskich
A teraz jedziemy w te prawdziwe - Bawarskie - i mamy zamair wjechac na najwyzszy szczyt :D
bosko :D :D :D
Dzis od rana mam dosc dobry humor - mimo bolu glowki Bo:
1) piatek
2) moj misiu bedzie ze mna o 21.47
3) moja waga w koncu jest taka jak na suwaczku - czyli w koncu pozbylam sie nadprogramowego kg przyplatanego w kolonii (tlumacze to sobie wypelnieniem jelit gdy zaczelam normalniej jesc - a ze teraz nadal sa wypelnione a waga spada - znaczy sie ze juz spada tkaneczke :D jakos musze sobie to tlumaczyc - przeciez niemozliwe ze tyje sie po jednej malej mrozonej kawce )
4) napisal do mnie moj stary i bardzo dobry kolega wlasciwie przyjaciel a po troszku niespelniona milosci - znalazl mnie na naszej klasie = napisal mi takiego cieplego i wspanialego maila ze nie moge przestac sie usmiechac
lili - no rzeczywiscie ostatnio zaczelo sie jakies parcie
Szef chce jak najwiecej miec, ja chcialabym jak najwiecej zrobic przed wyjazdem do polski
Tusiu - no juz w sumie na dC nie jestem - a jak u ciebie po? nadal spada?? bo jesli tak to jest to optymistyczne
Buttus - sie znalazlo w koncu
oj oj - czy ty widzisz ten moj grozacy paluszek?? kop w coraz grubsze dupsko :P
Ania - wczoraj jako tako poszlo Konferencja byla krotka bo zaraz zaczynala sie nastepna
Awi - narobie duzo zdjec specjalnie dla ciebie i powstawiam (chociaz mam jeszcze zalegle do powstawiania z kolonii - och nie dobra ja)
Agus - ty po prostu dobra kolezanka jestes i czekasz az cie dogonie prawda....
Kasiu - tez milego piateczku
u mnie na opakowaniu nie bylo napisane o kcalkach
wzielam z diety.pl
a w ogole smieszne dla mnie jest bic sie o 12 kcal - w kalorie i bilans ujemny zaczelam juz wiezyc ale i tak po swojemu - licze je bo licze- bo mi dc kaze - ale smiesznosc jest sie o 10 kcal w ta czy w tamta glowe zawracac
MIŁEGO PIATKU !!!
Martuś, ale ja się nie biję o te 12 kcal, przecież z żartem o tym napisałam :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiu -- ale ja nie o tym
tylko o tym ze nie bede dokladnie liczyc kcal - bo nie nawidze
ty cos kiedys pisalas ze na 800 kcal to nawet salate lodowa wazysz...
łooooo matko.....
io nie nigdy nigdy
a w ogole to co mi tych kcalkow tak malo wczoraj wyszlo
mi sie wydawalo ze za duzo bedzie
z tym lososiem....
kurde
Wcinam sniadanko :D
:lol: :lol: :lol: :lol:
... bo ja to jestem zbok dietetyczny od jakichś ... 15 lat :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
i KOSMITKA !!! :lol: :lol: :lol:
tez jestem zbok - ale od jakis 10 :P
:D :lol: :lol: :lol: :lol:
Kosmitka też? no dobra, mogę być i kosmitką :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: