-
Nie utulił 
Nie przyjechal 
Musial pracowac do pozna, nie zdazyl na pociag
Bedzie jutro 
Raport tez bedzie jutro bo wlasnie ja utuliłam Weidera i wyczerpana spadowywuwam spaciu
Buziaki
-
Utuli jutro, więc się ciesz
Dobrej nocki.
-
Hello w piateczek 
Lubimy piateczki oj lubimy
Zwlaszcza takie jak dzis - w pracy spokoj i cisza, mozliwe ze nie bedzie huku pracy, do tego Ktos, byc moze przyjedzie....
Piateczek
Zaczal sie nie fajnie bo zaspalam na autobus (zreszta i tak szaleje jakis strajk autobusow, wiec nie wazne) ale zaspalam tez aby isc do pracy pieszo, wiec musialam wziac moj rozklekotany rower, w ktorym cos malo powietrza w tylnym kole
wiec jechalo sie fatalistycznie...
Poza tym zastanawiam sie - dlaczego na silowni moge tak duzo pedalowac nawet na z,miennym obciazeniu a jak mam gdzies zawiesc swoje szanowne 4 litery to tak mi ciezko ze szok....
Wstawiam raporcik za wczoraj 
Jestem z niego zadowolona (nie no tak bardzo nie jestem, za malo jedzonka = nie mialam kiedy jesc )
Akcji DZIEN 4
Jedzonko:
3 kawki z mleczkiem
musli + mleczko 1,5% (w sumie poł kubka)
kubek kisielu slodka chwila - truskawkowy
kubek kisielu slodka chwila - malinowy
banan
jabłko
sałatka (sałata, troszke marchewki, grilowany kurczak, odrobina zoltego sera, dresing - czosnek 1/4 kubeczka jogurtu, kapka majonezu)
kieliszek czerwonego wina
Ruch:
15 minut szybki marsz zamiast autobusu
50 minut rowerek
30 min orbitrek
15 minut Weider dzien 12
10 minut taniec
40 minut spacer zamiast autobusu
+ sprzatanie calego mieszkania w spodenkach neoprenowych
Plyny:
ponad 1,5 l wody mineralnej
2 herbatki Slim Max
3 kawy z mlekiem
kieliszek wina
Wyrzeczenia:
moglam wypic tego wina morze - wypilam 1 kieliszek (kolezanka sie przez to upila bo wypila reszte
Obzerala sie tez przy mnie ciastkami - a ja bylam twarda
WAGA po 4 dniu AKCJI
UWAGA UWAGA
84,2 kg
Jestem autentycznie zaskoczona - jeden dzien podskok drugi taki spadek ze szok, moze ten wczorajszy podskok byl jakims niewypalem, no bo przed wczoraj bylo 84,5 wczoraj 85 a dzis 84.2 jakby nie patrzec na to 85 to mam ladny spadeczek
Na tickerku ustawiam wage dzisiejsza - niech sie dzieje co chce 
Jak przedwczoraj nie ustawilam na tickerku wlasciwej to podskoczyla, wiec teraz zrobie tak jak jest 
W koncu to moja dzisiejsza waga
Najwyzej jutgro w druga strone
tfu tfu tfu
-
Majussiu ale mi uciekasz
super!! wielkie gratulacje
waga coraz ładniejsza
a Ty jestes taaaaka dzielna ze nic tylko brać przykład 
u mnie tez spaceczek
ale nie taki jak u CIebie
ale cieszy bardzo 
Super ze weekend spędzisz z Przyjacielem
buziaczki
-
Nooo kochana, nikniesz w oczach
Gratuluję bardzo bardzo :P :P
Co się odwlecze, to nie uciecze ... dzisiaj utuli
CUDNIE
Wielki piątkowy buziak dla Ciebie, weekend już tuż tuż :P :P
-
Awi - musze ci uciekac bo mi po pietach depczech 
Trzymajmy sie jak najlepiej do tych swiat 
Przejelam twoja filozofie, im wiecej osiagne przed swietami, tym mniej przez nie zaprzepaszcze 
Kasiu - a dziekuje dziekuje szalona rockowa kobietko
Milej zabawy na kulcie
Pozdrow Kazika ode mnie - powiedz mu ze kocham Baranka i Waldka :P
Wlasnie odkrylam cos dziwnego
Waze teoretycznie powiedzmy 84 kg, ale ciuchy ktore nosilam gdy mialam 77 na mnie wisza - rozciagnely sie czy jak?
Czy jednak to jest ta zaleznosc ze zawsze odchudzalam sie tylko dieta a teraz smigam na fitnesie jak szalona i mnie to wciaglo? miesnie - ale az tak?? hmmmmm
-
Oczywiście, że to zasługa ćwiczeń
Wiesz, że jak kiedyś się odchudziłam do 55-56 kg, ale bez ćwiczeń, to miałam takie miękkie i rozlazłe ciało, większe niż teraz
Wolę ważyć nawet te 57 kg, ale mieć i czuć mięśnie niż ważyć mniej i być galaretką
Chłopaków z KULT-u oczywiście pozdrowię! wykrzyczę na cały głos, że mają pozdrowienia od Majussi
-
-
Majussiu - jestem pewna ze przy Ktosiu będziesz dalej tak ładnie dietkować i smigac na cwiczenia
trzymam juz teraz kciuki za Ciebie
super ze takie duze efekty ciuszkowe są
extra naprawdę
buziaczki
-
Kasik obys sie nie mylila - bo ja bym tak chciala juz ta 7 na wadze zobaczyc ....
Julcyk - zostanie na dluzej, ostatnio tez zostal... i to bylo takie slodkie, bo spalismy w jednym lozku, a on tylko po tej glowce glaskal , tulil, i lezki rekawkiem ocieral...
Awi - no ostatnio dietowanie przy nim bylo ciezkie ... uwielbia mnie karmic. :P Jeszcze jak sa to truskawki to ok, ale jak pizza, albo truskawki w czekoladzie.... to juz nie za bardzo nie?
Poza tym jak byl, tak ani razu nie poszlam na fitness, mam nadzieje ze teraz sie tak nie dam
W ogole ten facet to jest chyba z innej planety
Przykladowa sytuacja - wracam zmeczona z pracy, dzwonie do niego ze za 15 min bede...
Wracam a on otwiera drzwi (nie od mojego mieszkania tylko te od klatki schodowej) w momencie kieddy ja do tej klatki wchodze i trzyma w reku truskawke, i mnie nia wita - karmiac mnie oczywiscie...
Szalony :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki