Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 46

Wątek: DC - mój pierwszy raz

  1. #21
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    to faktycznie mobilizujace - jak patrze na zdjecia gdzie mialam 86 kilo, a te teraz to niebo a ziemia. A wiem, ze moze byc jeszcze lepiej.
    Wklejaj co jakis czas fotaski, zeby i nas motywowac.
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  2. #22
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kaleidoscope
    Ja sama sobie skomponowalam dietke - tez jest oparta na ketozie. Jem duzo białka (podobnie jak w DC) i malo weglowodanow. Nie ćwiczę, bo zdrowie mi nie pozwala. I chudne okolo 400g dziennie. I jem zwykle rzeczy. Przez to przyzwyczajam organizm do takiego jedzenia i nie muszę się aż tak martwić, że wrócę do złych nawyków.
    Przepraszam, że się wtrącę, ale pamiętaj (piszę, bo nie wiem, czy o tym wiesz), dieta wysokobiałkowa jest dla ludzi o zdrowych nerkach.
    Bardzo je obciąża i odwadnia organizm, dlatego trzeba pić przy takiej diecie bardzo dużo płynów.

    Co do DC to stosowałam ją kilka razy i czułam się na niej bardzo silna, to znaczy ani razu nie zachorowałam w jej trakcie ani zaraz po niej :P
    Nigdy też nie miałam jo-jo, bo nie przekroczyłam nigdy wagi sprzed odchudzania :P

    Co do ćwiczeń, to owszem w trakcie DC nie powinno się ćwiczyć przez pierwszych 7-10 dni ścisłej, potem można już wprowadzić łagodne ćwiczenia: troszkę rowerka, łagodne aeroby a już po skończonej DC można normalnie ćwiczyć :P

    Buziaki


  3. #23
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    Przepraszam, że się wtrącę, ale pamiętaj (piszę, bo nie wiem, czy o tym wiesz), dieta wysokobiałkowa jest dla ludzi o zdrowych nerkach.
    Bardzo je obciąża i odwadnia organizm, dlatego trzeba pić przy takiej diecie bardzo dużo płynów.

    Buziaki


    Witaj Kasiu - jasne - zdaję sobie sprawę z tego, ze trzeba dużo pić. Sama radzilam to na poprzedniej stronie
    Nerki mam zdrowe, w przeciwieństwie do mięśni. U mnie praktycznie inne dietki nie wchodzą w grę. Choruję na zanik mięśni - w związku z tym mam totalnie trafiony metabolizm (a to przeciez mięśnie zań odpowiadają) nie mogę zatem dietką zacząć ich spalać i nie odbudować ich białkiem (głównym wszak budulcem) Dietkę przemyślałam, duzo czytając etc. Mam umysł analityczny, wszystkie za i przeciw rozważam, a zanim się decyduję na radykalny krok dokładnie orientuję się na jakim gruncie stoję i jakie mogą byc kroki i następstwa. Zreszta z dietkami mam do czynienia rok. Na początku to byly eksperymenty - później poszłam po rozum do głowy i zgłębiłam lekturę z zakresu genetyki, medycyny, kulturystyki i dietetyki. I na tym oparłam dietkę.
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  4. #24
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cieszę się, że nie potraktowałaś mojego wywodu, jako mądrzenia się :P :P
    Widzę, że odchudzasz się z głową
    Buziaki

  5. #25
    Laska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nareszcie przeżyłam cały dzień prawie nie czując głodu. Trochę burczało mi w brzuchu, ale czułam się mimo to całkiem dobrze, miałam sporo energii, więc zrobiłam porządki. Jutro dzień piąty, będzie jeszcze łatwiej.
    Udało mi się zlikwidować przyczynę mojego przeziębienia. Okazało się, że pod oknami za kanapą, na której spędzam sporo czasu wieczorami, zrobiły się 1-2 mm szpary. Uszczelniłam je silikonem, jest nareszcie ciepło, nie dmucha zimnem w plecy.
    Strasznie mnie cieszy, że będę mogła wkrótce znowu ćwiczyć. Od końca października mam przerwę (grypa, niekompetencja lekarzy i kilka tygodni powikłań) i tęsknię za tym, żeby się porządnie zmęczyć.
    Brzuch pokażę za kilka dni, jak już efekty diety będą bardziej widoczne.

  6. #26
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Świetniesobie radzisz
    A jak te zupki wyglądają?Są w jakiś smakach?pomidorowa itd.?
    Mieszkasz sama?u mnie taka dieta by nie przeszła, bo rodzina by stwierdziła, że mam coś z głową

    Pozdrowionka i miłego dnia

  7. #27
    Laska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mieszkam trochę sama, a trochę z lubym, w którym mam zawsze ogromne wsparcie i który wierzy w mój rozsądek tak bardzo, że nigdy nie powie na żaden z moich pomysłów, że mam coś z główką. Mimo wszystko obawiałam sie jego reakcji, gdy zobaczy, jak mało teraz zjadam. Niepotrzebnie - porozmawialiśmy na ten temat i kibicuje mi nadal. W takiej atmosferze odchudzanie jest dużo łatwiejsze.
    Zupki wyglądają jak... zupki. Torebkę proszku zalewasz szklanką gorącej wody, dokładnie mieszasz i gotowe. Smaki są różne: pomidorowa, żurek, grzybowa, grzybowa z kurczakiem, jarzynowa. Są też napoje: kakaowy, truskawkowy, waniliowy, cappuccino (smakuje jak cappuccino robione z proszku np. Mokate, z prawdziwym nie ma nic wspólnego ), owoce leśne. Napoje są pyszne.

    Na wadze bez zmian, może wreszcie przestanie mnie ona oszukiwać? 2.3 kg piątego dnia to i tak imponujący wynik.
    Głód natomiast został ujarzmiony. Pierwsze dni to naprawdę był koszmar, cieszę się, że mam to z głowy.

  8. #28
    Laska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    70,1 kg - całe 0,3 kg mniej niż wczoraj

  9. #29
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Cieszę się, że głód już opanowanyTeraz pewnie będzie łatwiej. I masz wielkie szczęscie, że cię facet wspiera. Bo mój nie rozumie po co się odchudzam skoro wyglądam normalnie, bo on jest chudy jak patyk 190cm i 65kg i robi wszystko żeby przytyć

    Miłego dzionka

  10. #30
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja podziwiam cię zwłaszcza za to, że zaczynasz dietkę w takim okresie. Może tysiak itp. by mnie nie zdiwił, ale twoja dieta jest dość rygorystyczna, dlatego może być ciężko, a do tego ten okres świąt... ale życzę Ci powodzenia wiele do zgubienia nie masz,więc pójdzie szybciutko

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •