-
Widzę, że wigilię przetrwałaś bez większych problemów Spędziłaś ją z rodzinką Czy samotnie przy zupkach?
Gratuluję
-
15-16/21
noemcia dokładnie tak Po wigilii było za to 0,5 kg mniej. Pierwszy raz w życiu po świętach ważę mniej.
Dominika23 dzięki Większych problemów nie było, niestety po spróbowaniu barszczu żal mi było, że "mogę" go zjeść tylko odrobinę. Nadrobię wszystko po diecie - oczywiście z umiarem.
Święta za mną, a przede mną bezalkoholowy Sylwester!
A potem spokój aż do wiosny.
Na wadze wczoraj bez zmian, za to nadszedł punktualnie jak w zegarku, długo oczekiwany okres co jest kolejnym dowodem na to, że dieta jest bezpieczna i zawiera wszystko, czego potrzebuje organizm.
Dzisiaj 67 kg.
-
17-18/21
Wczoraj waga bez zmian, a dziś 66,6 kg.
Kupiliśmy piękne kieliszki do szampana, więc jednak alkohol będzie - symboliczne pół kieliszka mi nie zaszkodzi.
-
19-20/21
Wczoraj 66,4 kg
Dzisiaj 65,8 kg
Jutro ostatni dzień ścisłej. Nareszcie!
-
Mam wrażenie, że tobie tej wagi ubywa a mi przybywa
Ja niby wczoraj jeszcze nie byłam na diecie i miałam ochotę zabalować, a wkońcu wyszło na to ze nic prwie nie wypiłam i nie zjadłam
Laska wszystkiego dobrego w Nowym ROku
-
Dawno mnie tu nie było.
Jestem drugi dzień na mieszanej - czyli 2 zupki/napoje plus jeden posiłek 400 kcal dziennie.
Dieta idzie świetnie. Zostało 0,5 kg do celu, który sobie założyłam. Spodnie, w które niedawno się zaczęłam mieścić, zrobiły się trochę luźne. No i bardzo wyładniałam.
A oto mój wykres wagi:
My Weight Chart:
>
Chciałabym już wrócić na siłownię, ale nie mam chwilowo samochodu, a na piechotę nie chce mi się iść w ten mróz. Nie ma tego złego, schudnę jeszcze trochę, a wtedy kolegom i cichym wielbicielom jeszcze bardziej opadną szczęki. Też tak macie, że gdy chudniecie, stajecie się bardziej próżni?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki