Mnie też się podobają te 50 g saszetki, bo nie kusi, żeby podjadać z większego opakowania :lol: :lol:
Wersja do druku
Mnie też się podobają te 50 g saszetki, bo nie kusi, żeby podjadać z większego opakowania :lol: :lol:
Ale gapa ze mnie :wink: :roll:
Nie zauważyłam wczoraj, że 'zrobiłam' 100. stronkę :) :) :) :)
Gratuluję Gosiu :D :D
Trzeba to uczcić :lol:
http://sugarcookiebrooklyn.files.wor.../08/gelato.jpg
http://ugotuj.to/im/4/2118/z2118334M.jpg
http://i.timeinc.net/recipes/i/recip...k-577313-l.jpg
Buuu, nie ma jubilatki :wink: :wink:
Buziaki Gosiu :) :)
Udanego weekendu życzę :D
http://images.teamsugar.com/files/up...8/cherries.jpg
Gosiu, melduję że od dziś wróciłam na grzeczne tory i potańczyłam sobie już od samego rana, co wprawiło mnie w doskonały, wariacki wręcz humorek :D
Kasia zadbała już o zastawę stołu, więc pozostaje mi pogratulować Ci tej okrągłej seteczki :D
pozdrawiam ciepło :D
http://www.lifehack.org/wp-content/f.../02/coffee.jpg
ajjjj... nie bylo mnie... dziekuje Kasiu za przygotowanie tych pyszności, to ja kawke do nich juz zrobiłam :)
Przez caly weekend nie wączałam komputera, sobotę spędzilismy w Henrykowie na "zjeździe rodzinnym" i na "dniach henrykowskich" (zwiedziliśmy klasztor, był różne występy, śpiewała Halina Frąckowiak, był Gulbinowicz) i tak nam dzień minął, nie było zbytnio dietecznie w weekend bo byly i pączki domowe i sernik, ale generalnie nie objadałam sie za brdzo, myślę, że można powiedziec, że było w normie, co mnie chyba bardziej cieszy niż gdybym była na ścisłej diecie, bo potrafiłam się ogranczyć a nie było tak jak często to bywa, że jak nie ma diety to trzeba sie napchac na maxa, od stołu odchodziłam z lekkim niedosytem :)
Niedziele spedzilismy w domu (tesciowie obrazili sie ze nie chcielismy u nich zostac po odwiezieniu ich poznym wieczorem w sobote, ale mielismy ochote poodpoczywac w domu! nie lubie jak ktos mi narzuca swoja wolę i nie liczy sie z planami innych...). Prawie cały dzień w ogrodzie, udało mi się też oglądnąć "skazanego na bluesa". Mogę powiedzieć że odpoczęłam.
Beatko, ja tez już dziś bede grzeczna :) A tańce wywijańce zawsze mnie i mojego tancerza wprawiają w dobry nastrój.
MIlego dnia!
Gosiu, to za Tobą też super weekend :P :P :P
Świetny :)
Fajnie, że wypoczęłaś w tak miłych okolicznościach :P :P :P :P
Życzę udanego poniedziałku :D
http://republika.pl/blog_pw_200105/7...1100076701.jpg
Gosiu, pozdrawiam cieplutko i melduję że dziś też będę tańczyła :D
Gosiu, bardzo fajny weekend.
Mam nadzieję ze tydzień będzie równie udany :D
czesc Gosiunia,
i jak sie trzymasz? latwiej juz na diecie ? :wink:
Witajcie dziewczynki,
wczoraj dieteycznie jednak nie wyszło, taaaaaaaaak mnie ciągnęło do słodyczy że nie oparłam się, były kruche ciasteczka i gorzka czekolada z nadzieniem miętowym, wogóle dużo wszystkiego wczoraj wyszło... :roll: no nic oczywiscie nie poddje sie i dzis walcze znowu.
Kasiu, wyobraz sobie że po pracy zajrzalam do slepiku spożywczego tuz obok pracy do którego od dluzszego czasu nie zagladalam - mają tam wszystkie rodzaje fitelli :shock: :D no to zacznie się degustacja :P
Beatko, my tez wczoraj troche poskaaliśmy przy T.Love :D
Emilka, ja równiez mam taką nadzieję, pod wzgledem diety zaczal sie kiepsko...
Gosia, jak widać... myslalam że bedzie dobrze, ale okazuje się że musze byc bardziej czujna i nie mogę pozwolić sobie na żadne odstępstwa... :roll: