-
Basiulko gdzie się podziewasz
-
hej Baśka wracaj ale to już bo jak nie to sie tam do Ciebie przejade na sygnale i siła zmusze do stukania w klawiature!
no- co to za samowolka co?
-
Czesc dziecwczyny..
Przepraszam was za kilkonastodniowa przerwę.. Obiecuje że więcej się to nie powtórzy ...
Przedewszystkim chciałam się pochalić ze od tygodnia chodzę na siołownie tzn 2 razyw tygodniu. + raz w tygodniu aerobcik.. a ponadto biegam z koleżanka raz w tygodniu.. Zauwazyłam efekty a nawet rodzina. a upłyną tylko tydzień.. NAjgorsze jest to że dzisiaj siedząc na rowerku wyświetllilo mi ze waze 70 kg... Jestem załamana ... Przy wzroście 170.. stoje na granicy poprawnej wagi a otyłości.. ...
OGraniczyłam spożywanie słodyczy chociaz raz do czasu mi sie to zdarza.. Często jem płatki fitess i czarny chlebek..
Co powinnam jesc przy treningach?? POZwalam sobie również na smażona rybkę i frytki.. czy powinnamz tego zrezygnowac? prosze o odp
-
Basieńko, nie załamuj się. Ja ważyłam prawie 76kg przy niższym wzroście niż Ty masz. Należy się więc cieszyć, że w porę się opamiętałaś. Bardzo ładnie regularnie ćwiczysz, duży plusik za to! Przy treningach podobno białko, ale ja tam jem co lubię. Co do rybki i frytek... Można jeść wszystko, byle w rozsądnych ilościach. Rybka owszem, zdrowa nawet smażona, ale te frytki bym sobie darowała, zwłaszcza jeśli smażone w tłuszczu. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki! :*
-
Dzień dobry Basiu. Jak tam Ci mija niedziela i dietkowanie? Buziaczki i przesyłam coś na przekąskę.
-
no jesteś nareszcie
pociesze cie że ja waże jakieś 6kg więcej od ciebie-obecnie też mi pocieszenie
zazdroszcze ci tej siłowni bardzo fajnie że zaczęłaś "życ aktywnie"
ściskam :*
-
Oj tak.. moje słowo honoru.. Przepraszam ,jednak nie bedę w stanie wpadać tu codziennie dlatego to musiscie mi wybaczyc
CZesc Neluś... Miło że wpadłaś.. No cóż z dietką nie jest najgorzej chociaż sa pewne minusy... Dzisiejszy dzionek :
W sumie jakies 7 kromek wazyy, móeiw tutaj o podwieczorku i kolacji + 4 plasterki zoltego serka light. Obwarzanek z sezamem. Kilka sztuk chipsów - i tu żaluje.. ok 10 .Gołąbek,.
+ sok witaminka z marchwi, litr wody mineralnej ,ryż z mięskiem i sos chyba ,,ancul bens" czy jak to sie pisze...(szkolna stołówka...) + 100 gram płatków fitness.. szczerze powiedziawszy coraz częsciej je jem i w dużych ilościach i chociaż mają mniej kaloryczności niz inne np.. czekoladowe płątki to przecież gdy zjem ich sporo wtedy kalorycznośc nie przyda mi się na nic.. Musze chyab zacząc pić więcej wody...
Co do ćwiczeń.. cóz... MIgotko może i fajnie..., we srode ide 3 raz na siłownie szkoda tylko ze ejst dosc droga za mało wejsc.. Ja np wykupiłam na 8 wejsc za 70 zł.. a na necie pisało ze za 70 zł mam 12 wejsc.. no cóz.. wszystko poszło w góre.. I zastanawiam sie czy jest sens cwiczyc 2 razy w tygodniu i raz aerobck..? co mysliscie.. ? Dośc sporo jem...
-
Kochana, czym Ty się martwisz. Były dni, kiedy jadłas dużo więcej niezdrowych rzeczy - a tu tylko 10 chipsów! No moim zdaniem postęp jest i to się liczy! Jeszcze troszkę i obędziesz się nawet bez tych chipsów. A może pomyślisz o innej smakowitej przekąsce?
Takie jabłkowe chrupeczki - suszone jabłka, zdrowe, super działają na trawienie, no i na pewno mniej tłuste niż te zwykle. Można też pokroić jabłuszko i na kaloryfer o ile jeszcze grzeją, albo do piekarnika. I powiem Ci, że można się nimi zapchać jak nie wiem.
1 aerobik i 2 razy siłownia to w porządku, zwłaszcza na początek. A jeśli będziesz miała siłe i ochotę to zawsze możesz pobiegać/pochodzic na spacery/pocwiczyć w domu.
Buziaki i słodziutkich snów!
-
no włąśnie Baśka-nie narzekaj mi tu bo sporo zmieniło sie na dobre w twojej diecie
siłownia w każdej ilośći wskazana-wg mnie 2 razy w tyg. to całkiem sporo
co do tych płatków fitness...wiesz one wcale nie są takie "święte"
mają też dość sporo cukru a kcal bodajże 355 w 100g tak?
Dla porówniania Nesqucki mają w 100g tylko 25kcal więcej a wiec 380kcal
Dlatego każde płatki w dużej ilości są zgubne co za dużo to niezdrowo jest nawet takie przysłowie :P
Ale ja mam podobne zdanie jak nela Jest juz dużo lepiej
mysl pozytywnie kotek :*
buziaki :*
-
Oj.. wydaje mi sie ze to poprostu jedenz lepszych dni... Dzisiaj nie było najlepiej.... : sezamek , prinsessa kokosowa,kilka platkó fitnesss,4 ciastka jeżyki,pieczona nózka z kurczaka dwa obwarzanki i ziemniaki z zielona sałatą...
Zero ćwiczeń,zero ruchu.. no prócz przymusowego biegu z przystanku pod dom i spowrotem..(brak mundurka...) Mialam odwiedzić dzis silownie niestety nie trafiłam.. Jutro ide na stoo %
Co do tych chipsów jabłuszkowych.. jadłam je ok 5 lat temu Obecnie jakos nigdzie nie moge ich dostać Chociaz... musze ,,zainwestowac" w owoce a nie słodczye.. cóz.. zdarzaja sie gorsze dni.. mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.. a jedyne czego sie obawiam to tego ze gdy wejde na wage a wiec po 5 dniach ... waga wskaze 71 kg.. chyba sie załamie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki