-
Witaj Kochana!
I jak sobie radzisz wtym tygodniu??
Udaje się 1300? Kopniaka za tamten weekend nie bedzie, bo sama wiesz,że było źle
Mam andzieje,ze teraz jest lepiej!
AAa no i plus dla ciebie,ze rower by, dzieki temu skutki szaleństwa na pewno nie były tak straszne
Głowka do góry, dasz sobie z tym rade, silna z Ciebie babeczka!!!
Życze Ci przyjemnego początku weekendu, odezwij sie w wolnej chwili
-
hej KaMa nie przejmuj sie tymi wpadkami każdemu sie niestety zdarza, czlowiek nie jest idealny i popelnia bledy, dobrze ze to zrozumialas i postanowilas poprawe za co bardzo 3mam kciuki...napisz co tam u ciebie
-
Hej hej1
Jak tydzień Ci mija? Odezwij się Kochana do nas
Miłej soboty
-
Kurcze tak mi wstyd. Znowu sobie pozwoliłam na rozluźnienie...zero silnej woli...i mam efekty...84 kg...a tu lato sie zbliża...
Aż mi głupio tu znowu zaczynać...nawet myślałam, żeby zmienić nick..ale nie będę tchórzem!!!!!Wracam pod starym i mam nadzieje na poprawę.
Dzisiaj wymyśliłam sobie, że skoro i tak codziennie chodzę na spacerniak z psem to może bym sobie w tym czasie trochej pobiegała..zamiast bezproduktywnie stać...no i koniecznie powrót na rowerek..muszę sprawić, żeby znowu mi to weszło w nawyk...+ oczywiście MŻ....
Mam nadzieje, że jeszcze ktoś zechce mnie wspierać ...mimo tylu zwodów..
Pozdr
K.
-
Ok nie było mnie tu kilka dni, ale nie dlatego, że znowu w mojej głowie zajaśniało słowo kapitulacja..tylko miałam pewne problemy natury osobisto-rodzinnej. Ale jestem już i trzymam się..nawet zaczęłam biegać strasznie cięzko mi to idzie, ale idzie....no i wprowadziłam ćwiczenia domowe...jeszcze tylko muszę się zaprzyjaźnić z rowerkiem:
Dietkowo tez dobrze, zamiast potężnej buły na śniadanie jem jogurt naturalny z owocami..potem normalny obiad w mniejszej stawce i na kolacje już tylko coś przekąszam...jeszcze tylko muszę powalczyć lepiej ze słodyczami..na razie będę je ograniczac stopniowo, żeby organizm nie dostał szoku
Na dzisiaj tyle.
Pozdr.
K>
-
Witaj Kamo
Widzę że też wracasz na forum z nowym zrywem co jakiś czas
Ja też czasami się zastanawialam coby zmienić nick :P bo juz mi tak głupio było bo w sumie zamiast chudnąć to ilekroć tu wracam to jestem coraz grubsza
No ale własnie, wiosna idzie AAA!! Trzeba wziąć się w garść bo będzie kiszka :/.
Ja przez sesję przytyłam z 5 kg! jak nie więcej
Ale damy radę, prawda , będzie dobrze
Będę zaglądała Pozdrawiam.
-
Witaj Ninti!
Masz racje wiosna idzie..trza bedzie pokazac troche wiecej ciała..i fajnie by było geyby go było mniej niż wiecej jednak..wieć pisze OCZYWISCIE ZE DAMY RADE
Buziaki kofana i trzymaj sie cieplutko.
K.
-
Ok znowu mnie tu wieki nie było. Ale to toatalny brak czasu....bo tym razem to nie wyika (musze się pochwali) zaniedbania dietki)...przeciwnie dietkuję ostro..tak się zaparłam..w końcu wiosna idie trzeba bęzie co nieco odsłonićNo i ćwidczę..dziewcyny wygląda na to, że naprawdę to polubiłam...od dwóch tygodni regulrnie ćwicze i jak narazie nie wyorażam sobie dnia beż tych moich ćwicoznek...nawet dzisiaj czuję sie jak noga ( bo oczywiście przyszdeł do mnie @), a i tak ćwiczonka obowiązkowo...no i dużo chodzę...kurcze oby mi te przyzwyczajenia zostały jak najdłużej...co ja piszę musza zostać...
A teraz się pochwalę...mam już pierwsze efekty 3,5 kg na minus......
+ wyeliminowałam ze swojego jadłospisu słodycze.. i nawet mnie nie ciągnie..przeruciłam się na jablka
A jak mnie nawet pociągnie to kosteczka czekolady i koniec..dawniej było to niemożliwe....
Trzymajcie za mnie kciuki za wytrwanie
A ja obiecuje postram sie wpadac czesciej
Podrawiam
K.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki