-
Buziaczki Mamusiu :P :P
Miłego wtorku życzę
Waga precz
-
Aneczko doskonale cię rozumiem. Twoje rozterki są mi doskonale znane Ciekawe czemu nie???
Wydaje mi się, że teraz gdy odrzuciłaś słodycze jesz bardzo OK. Zdrowo. Jedyne co bym dodała to więcej nabiału. Twarożek jakiś albo biały ser półtłusty.
To, że waga rośnie mimo wszystko to może zasługa zatrzymującej się wody w organiźmie. Pijesz wogóle kawę??? Po za tym jest lato, upał ...puchniemy ... a kobiety w ciąży tym bardziej.
Ja sama jestem w ciężkim szoku gdy patrzę do lustra i widzę jak moje kształty się zmieniają prawie każdego dnia. Też wchodzę na wagę codziennie a to chyba błąd.
Spróbuj może przez jakiś czas jeść tak jak teraz i zobaczysz co się dzieje ... Myślę, że organizm zacznie w końcu czerpać z zapasów tłuszczyku.
Na mnie działa nie jedzenie po 18 ... i nie jedzenie pieczywa wieczorem. Przez kilka dni zastosowałam tą metodę i był efekt.
Może spróbuj czegoś takiego.
Anusia musimy się starać zaakceptować siebie. Choć wiem jakie to trudne, zwłaszcza w naszym przypadku. Ja się łapię na tym, że w ciąży chciałabym wyglądać lepiej niż przed nią ...głupie nie??? A skoro już przed ciążą miałam nadprogramowe kilogramy to czego ja się teraz spodziewam???
Anusia my i tak jesteśmy piękne bo jesteśmy ciężarne...Nie jedna kobieta nam zazdrości.
A gdy już urodzimy i dojdziemy do siebie to obiecajmy sobie, że będziemy walczyć o siebie i zrzucimy zbędny balast.
Razem damy radę
-
Hej hej,
dzięki dziewczyny za zrozumienie i orzeźwienie mojego umysłu i za wszystko.
Staram się luzować, ale wkurza mnie juz ta cała moja waga.. wiecie, ja fisiuję tylko przed wizytą u lekarza tak to spoko, mam do tego zdrowsze podejście.
Dziś waga oczywiście nie spadła ani grama (98,4) a ja stwierdziłam ze naprawde robię wszytko by bylo dobrze..
Marta - tak byłąm wczoraj na basenie i było fajnie na temat wagi mam doła przed wizytą, ale dobrze Najmaluszek napisała - ze co ja bym chciała teraz?-wyglądać lepiej niż przed ciążą???
Trzymam kciuki za Twoją przyjaciółkę!! daj znać jak urodzi pozdrawiam
KasiuCz - staram się luzować, dzieki za opinię.. mi sie też wydaje ze menu moze być.. no nic, mam gdzieś wagę.. a po ciazy w końcu wezmę się za siebie. Koniec biadolenia ale czas coś z sobą zrobić.. buziaczki i dzieki kochana
Lunko - trzymam z całych sił!! będzie dobrze. buziaczki
Gosiu - masz rację, koniec ze stresowaniem się.. mi tak odbija tylko ok 3 dni przed wizytą trudno, ważę ile ważę.. widocznie taki mój urok. Ale nie strasz mnie waga 120 kg.. masakra..
co do wpisywania wagi z porannego ważenia nie ma szans - mój lekarz śmieje się ze on w kwestii wagi kobietom nie wierzy
Gosiu trudno, będzie jak ma być dziś juz tak nie przeżywam tego wszystkiego
Ziutka - po środzie wyrzucę i wracam do ważenia wtorek/piątek..
co do kopniaczków to na razie mi się nie powtórzyły.. czekam jednak aż Maluszek znów da o sobie znać
pozdrawiam Cię goraco, dzieki
Syciu - staram się nie przejmować juz aż tak.
Co do basenu to ja nie mieszkam w samym Szczecinie, ale w miejscowości w poblizu
pozdrawiam Cię gorąco
Najmaluszku - widzę ze mnie bardzo dobrze rozumiesz.. dzięki kochana za to co napisałaś.. masz rację, zaszłam w ciażę z 20kg nadwagi to co ja bym teraz chciała..
Anusia masz rację, po ciazy przypilnujemy się i jakoś się z tym uporamy.. Aneczko dzieki kochana za wsparcie.
Dziś już luzuję.. mam nadzieję ze wagę poniżej 100 kg utrzymam jak najdłużej, ale juz nie chcę się szarpać i dołować.. buziaczki Anuś
miłego dnia
-
Witaj Aneczko
wspaniale, że Fasolcia już się rozpycha ja wspominam te pierwsze ruchy coś jakby mi jakaś maluśka żabka skakała w brzuchu
wagą naprawdę się tak nie dołuj, już Ci pisałam że musisz to zrobić dla spokoju Fasolci ona nie wie, dlaczego mamusia się tak denerwuje i się boi
całuję Cię mocno, mocno Ciebie i Fasolcię
-
Anusia i brawa za postawę
Jutro masz wizytę i napewno zobaczysz dużą piękną dzidzię ... Pewnie i płeć poznasz he he he
Ja stawiam na córę Robimy zakłady?>????
-
Aniu, koniecznie daj znac po wizycie u lekarza
A Najmaluszek ma racje, że nie jedna Wam zazdrości - a szczególnie JA
O codziennym ważenieu już nic nie będę mowić bo dziewczyny chyba już wszystko powiedziały i nie ma co się powtarzać
Buziaki
-
Ania moja przyjaciółka w końcu urodziła śliczną i zdrową dziewczynkę ale jak sobie pomyślę,że trwało to w sumie 2 doby, to bierze mnie przerażenie,ale my kobiety jednak jesteśmy w stanie dużo znieść!!! Teraz ma już swoją kruszynkę przy sobie.Jejku, jak ja bym chciała tez to mieć za sobą Ale jak to mówią, nie minie nas to
Też czekam na wiadomości od lekarza czy wszystko ok i czy poznasz płeć maluszka
Pozdrawiam
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Usmiech na twarz poprosimy i dluga relacje z wizyty
-
Aniu miłego dnia.
-
Anusia, trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę :P :P :P :P :P
Spokojnego dnia życzę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki