-
Przyjemnego poniedziałku Aniu :P
U mnie zaczął się nie za bardzo, no ale mam nadzieję, że będzie lepiej
Buziaczki kochana
-
Aniu, pozdrawiam poniedziałkowo 
Kolejny tydzien prackowy przed nami, ale mam nadzieję że jakoś szybko zleci - przynajmniej Tobie, bo ja kolejny wolny weekend mam dopiero za 2 tygodnie
Na szczęście to już moj ostatni zjazd na studiach podyplomowych i zostanie tylko egzamin końcowy we wrzesniu.
Buziaki i życzę niezbyt męczącego tygodnia
-
Aniusiu
Bardzo milego dnai ci zycze
dobrze ze odpoczelas - domowe spa to cos cudownego dla relaksu
buziaki wielgachne dla WAS
-
Hej hej w poniedziałek.
od kilku dni licze sobie na oko kalorie i - tutaj zaraz będziecie krzyczeć - kontroluję znów co dzień wagę, bo mi szaleje
nie mam juz sił.. ale mam juz nerwa zw. z wizytą u lekarza w środę..
trzymam się z kaloriami od ostatniej wizyty w granicy 1500-1800 kcal (było tylko kilka dni ze było tych kcal więcej, ale nie więcej niż 2500) a waga i tak rośnie..
i
i tak zjadłam wczoraj:
płatki z mlekiem + potem jeszcze kubek mleka 1,5%
3 kromki pełnoziarnistego z wędliną i ogórkiem
młode ziemniaki (3 szt), 2 mielone, kalafior (sporo)
banan
2 garstki popcornu z mikrofali (nie na oleju)
i jak w niedzielę rano waga pokazywała 97,6, tak dziś rano 98,4..
dziś wszamałam:
1,5 kromki pełnoziarnistego z wędliną,ogórkiem i pomidorem (kromka ok 30g)
w pracy 2 x kanapka podwójna j.w.
jogurt z musli jogobella 200g
0,5 kg czereśni
1,5 talerza chudziutkiej zupy jarzynowej
0,3 kg czereśni
wyszło kcal ok 1500..
a mi waga przed chwilą powiedziała 100,3 
ja wiem ze mi zaraz powiedziecie ze wpadam w schizę.. ale jak dodam do tego ze waga u gina pokazuje 1,5-2 kg więcej niż moja to dla mnie załamka
szczególnie ze wizyta jest po południu..
na ostatniej wizycie 4.06 - rano miałam w domu 97 kg, przed wyjściem do lekarza 97,9 kg, a u niego 99,6 kg.. fajnie co nie?
dobra, nie marudze, ale mam do Was prośbę - napiszcie czy ja coś źle robię..? czy ja źle jem...? staram się naprawdę..
no i odstawiłam juz leki alergiczne, do piątku juz dawkowałam połowę, a od soboty w ogóle..
no nic, zaraz chyba sobie pójdę na basen popływać (z tej rozpaczy
).
KasiuCz - Ty kcal nie liczyłaś, a ja zaczęłam hehe.. jakoś tak nie wiem co robię źle ze tyję.. tak bym chciała utrzymać wagę.. a tutaj d..
nie wiem już jak mam jeść i co..
no nic, chyba taki mój urok, ze do porodu będę ważyła jak słonik..
cieszę się ze tak fajnie wczoraj spędziłaś dzień!!!
buziaczki Kasiu
pozdrawiam Cię goraco
Gosiu-Forma - nie wiem czy sobie tak świetnie radzę.. ba waga i tak rośnie 
jak zaszłam w ciażę ważyłam 88-89 kg, dziś mam juz dobre 9 kg na plusie..
nie wiem już co robić.. słodycze bardzo ograniczyłam a waga i tak hop do góry..
pozdrawiam
ZIutka - staram się trzymać, wiem ze zaraz będziesz na mnie krzyczeć o to ważenie.. ale kurcze, mi zależy by utrzymać wagę, a ona skacze, waha się, szkoda aż gadać. A naprawdę nie jem tragicznie. Staram się cholercia a tutaj i tak kaszana.
No nic, wymarudziłam się, a przecież Ty masz swoje problemy.. trzymaj sie Ziutka
pozdrawiam
Najmaluszku - nie, u nas w miarę, i całe szczęście 
poniedziałek mija ok, nawet pogadalismy z W. troszkę.. zaraz pójdziemy na basen, choć mam ochotę rzucić się na jakieś słodycze, chodzi mi po głowie ptasie mleczko
ale tego nie zrobię.. mam jednak doła na tę moją wagę..
Aneczko pozdrawiam Cię goraco, mam nadzieję, że kłucia się zmniejszyły.. buziaczki
Emkr - zaczynaj Ty juz wakacje jak najszybciej kochana bo Ty przepracowana jesteś na maxa.. trzymaj się Ewunia
gorąco Cię pozdrawiam
Marta - dzieki kochana
masz rację, domowe małe-spa poprawia humor
dziś musze zrobić jeszcze porządek ze stopami
bo mi się juz wczoraj nie chciało
buziaczki
miłego wieczoru
sorki za marudzenie, ale to w temacie
dietkowy na dietka.pl
a z niedietkowych - to wczoraj chyba Maluszek mnie pierwszy raz leciutko kopnął , takie poczułam coś, jak muśnięcie motyla... to chyba to.. a moze nie? no nic, czekam na dalszą akcję hehe
buziaczki
-
Witaj Awi
GRATULUJĘ pierwszego kopniaka
No niesamowite uczucie co ?????moja daje już ostro po zebrach
Super,że poszłaś na basenik
a jesz bardzo dobrze i zdrowo
Pamiętaj,że w ciąży zapotrzebowanie na kalorie jest większe.W II trymestrze o 300 kalorii.to nie dużo,ale nie można sie odchudzać, tylko jeść zdrowo 
O wadze tak dużo nie myśl i się nie waż tak często, bo nie masz wtedy rzeczywistego obrazu zmiany wagi.Ważne jest,że jesz zdrowo i sie starasz i sie ruszasz.a to żeby zostać sprawna do porodu jest bardzo ważne, choć potem zobaczysz,że brzuchol będzie coraz bardziej przeszkadzał 
Ja dziś tez skusiłam się na 2 czekoladki,ale pojeździłam na rowerku i dobrze się czuję 
Także głowa do góry 
A moja przyjaciółka jest na porodówce
denerwuję się strasznie, bo juz wiele godzin i nic
Trzymam za nią kciuki,a zarazem sama sie stresuje, że to już tak niedługo 
Zmykam Kochana i głowa do góry
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
Aniu, menu wygląda bardzo fajnie :P
Są warzywa, są owoce, jest białko z mięska, jogurtów i mleka 
Może w ciąży taki Twój urok ... ja wiem, że waga może Cię dołować, ale jesteś w ciąży, więc na razie naprawdę tak obsesyjnie o tym nie myśl
Jedz urozmaicone jedzonko i będzie dobrze :P Będziesz miała pewność, że dostarczasz sobie i Maleństwu wszystkich niezbędnych składników
-
W czwartek operacja syna
Proszę,pomódl się za niego...trzymaj kciuki
Tak bardzo sie boję
-
ANIA!!!
Popatrz, jesz ładnie, nie przejadasz się, nie jesz słodyczy, masz urozmaicone menu i to najważniejsze... każda ciąża jest inna... przed zajsciem w ciąże byłaś na diecie, mialas pewnie troche zwolniony metabolizm i teraz jak jesz normalnie to kg przybywa no i do tego ciąża "robi swoje".
Jakie znaczenie w tej chwili ma Twoja waga?!!! Ważne żebyś sie nie stresowała zrob to dla dzisiusia. Po prostu nadal rozsadnie się odzywiaj i dostarczaj dziecku wszystkch niezbędnych do prawidlowego rozwoju składników.
Jakie znaczenie ma to co zobaczysz na wadze u lekarza???!!!
Jak tak Cie to uspokoi, to może poproś lekarza żeby do karty wpisywał pomary które zrobisz w domu... ale czy to ma sens? Niech nawet pokaże 120... co z tego? Przecież robisz wszystko tak jak powinnaś.
W necie jest wiele artykułow na ten temat np. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Śpij spokojnie. Dobranoc.
-
Awi, wywal wage za okno i waz sie tylko na wizytach. Najlepiej jeszcze popros lekarza,z eby Ci nie mowil, ile wazysz. Ciesz sie kopniaczkami (to musi byc niesamowite uczcucie) i delektuj ciaza. Przeciez to ma byc radosny czas, a Ty robisz wszystko, co mozesz, zeby byl i zdrowy.
-
Awi, tyjesz, bo jesteś w ciąży
Nie przejmuj się aż tak.
Z tego,co napisałaś, dietę masz całkiem ładną, starasz się, a to już naprawdę dużo.
Przypomnij sobie,jak nie byłas jeszcze w ciąży-też zdarzało Ci sie zjeść coś słodkiego/tłustego itp ,ale teraz bardziej to przezywasz,bo szybciej rośnie waga, bo dzidziuś rośnie.
A chciałam się Ciebie zapytać, gdzie Ty chodzisz na basen?
:> Moze też bym się wybrała;]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki