Cześć Myszki
Zrobiłam sobie właśnie swoją serię serialową i idę się uczyć Dzisiaj posiedzę do rana, zobaczymy ile wytrzymam Mam do nauczenie z gramatyki opisowej wszystko o przymiotniku, nudne jak nie wiem co :P
Nie wiem ile ważę, ale przypuszczam, że nic się nie zmieniło i nadal jest 61 Denerwuje mnie już ten zastój, coś muszę z tym zrobić... Myślicie, że powinnam mniej jeść?
Jakoś mi się to nie widzi w sumie, ale już sama nie wiem...
Zjadłam:
2 kromki chleba razowego z serkiem i z jednym plasterkiem pieczeni
1 kromka chleba razowego z dżemem
2 kromki ciemnego pieczywa wasa z dżemem
talerz zupy groszkowej
ziemniaki, jajko sadzone, sałatka konserwowa
niezliczona ilość herbat (znów... ble...)
Znów nie wiem ile to kalorii. Nie chce mi się co prawda wklepywać do dziennika, ale chyba jutro zacznę ponownie to robić, bo mnie już denerwuje ta stojąca w miejscu waga
Asq, zdecydowanie podpisałabym się pod petycją o wydłużenie doby... Zawsze możesz się wpraszać, na cokolwiek
Neluś, nie dziękuję (przesądna jestem ) Na owocki zawsze
Wszystkim chce się spać, obym tylko ja nad książkami nie zasnęła
Dobranoc Moje Kochane
Zakładki