Ja nie wiem czy te fragmenty bloga to tak na serio czy po prostu dobrze piszesz a to fragment jakiejs smutnej opowiesci
Ja nie wiem czy te fragmenty bloga to tak na serio czy po prostu dobrze piszesz a to fragment jakiejs smutnej opowiesci
Ta smutna opowieść to własnie moje po*******one ŻYCIE
Niestety...
chciałabym żeby to był efekt wyimaginowanego świata nad którym ja sama mam kontrole niestety tak nie jest
Waga wskazuje 69 kg lece ładnie...
znowu odzyskuje wiare w siebie znowu spogladam w lustro i wierze ze staje sie znowu piekna młoda kobieta bo ja byłam piekna i znowu taka chce byc...
Jesteś piękną i młodą kobietą. Musisz się jeszcze "dojrzeć". A życie... Każdy z nas ma problemy. Mniejsze lub większe. Ja od tamtego czasu o którym pisałam Ci w privie - nie mam kłopotów z mężem, ale mam poważne problemy z synem, mam komornika, bo miałam dobre serducho i całą masę innych spraw. Staram się nie zwariować i cieszyć się małymi sukcesami - np chudnięciem .Dlatego mam dla Ciebie tylko jedną radę - weź się w garść i pokaż SOBIE na co Cię stać
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Miłej środy
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Zakładki