-
hahahah...no rzeczywiście bezpośredni chyba by mnie zamurowało po takim pytaniu
-
no mnie też zamurowało... nie ma co..
a ja dziś zaczynam pięknie dzień chociaż pogoda jest paskudna...
na śniadanko zjadłam płatki Fit z jogobellą light i wypiłam kawke z 1/4 kubka mleka 0,5%
będzie dobrze
-
no ta pogoda to chyba wszędzie wstrętna :/ choć jak szłam z kościoła to zaczynało słońce się przebijać, ale jakos tak zimno i w ogóle no ale w sumie czego się spodziewać - toć zima jeszcze DD
-
nie dam się nie dam się nie dam się... to taka moja mantra bo zjadłam właśnie bigos na obiadek i... taką mam ochote na coś słodkiego... dobrego...kalorycznego... buuuuuuu... kawe z mlekiem sobie zrobię i został mi tylko jeden papieros.. a znowu rzucam.. ale tym razem na dobre kumpel też ze mną rzuca więc się będziemy besztać wzajemnie :P no i... M. nie pali od ponad dwóch lat.. pozatym palenie wyszło z mody
aaaa... i ćwiczyłam.. co prawda tylko pół godzinki, ale na początek dobre i to z Carmen Electrą taki streaptease aerobic który mam z Shape'a któregoś, ale widziałam wczoraj tą płytke chyba w olivii też
-
znowu rzucam?
ja dzisiaj nie paliłam, wczoraj też nie ale moje płuca zabijają ostatnie wyjścia do pubów, dwa razy w tygodniu, a przy piwie to0 ja palę ale nie palę poza tym, dobre i to
i też właśnie piję kawkę z mlekiem taki ostatni popołudniowy rytuał- zamiast czekolady
gratuluję ćwiczeń, ja póki co nie mogę się zmobilizować :P
-
pamiętaj lepszy jakikolwiek ruch niz żaden więc te pół godziny to zawsze coś :P a ta płytka do ktorej ćwiczysz musi być cudowna a przynjamniej fajnie brzmi
trzymam kciuki by się 6 z przodu pojawiło
-
Agassku no wiem jak to brzmi.. 'znowu rzucam' ale nic na to nie poradzę.. kiedyś udawało mi się to łatwiej i na dłużej.. a teraz chce na zawsze! naprawde! ja nie mogę tak palić tylko na imprezach...tak też próbowałam... nie wychodzi bo na drugi dzień znowu mi się chce zapalić... to jak ze słodyczami... system z jedzeniem ich tylko w nd też nie wypalił... bo nd przedłużyła mi się na dwa tygodnie ale przecież kiedyś MUSI mi się udać, co nie?
asiool no czekam aż się ciepło zrobi to może znowu zaczne sobie biegać.. ale.. ciężko mi się ostatnio zmobilizować więc dziś byłam z siebie dumna choć byłabym bardziej gdybym cały program przeszła a nie połowę
co do tej szóstki... no nie wiem... przewaliłam diete przez ostatni tydzień i to KOMPLETNIE!!! więc póki co boje się wagi... bo pewnie musiałabym przesunąć tickerek i to w lewo a nie prawo...
-
...Jak dobrze wstać skoro świt.. jutrzenki blask duszkiem bić obiecał mi poranek szczęście dziś więc szczęście dziś musi przyjść :P
dobry mam humorek
pełna wiary, nadzieji i zapału wkraczam w nowy tydzień
własnie szykuje sobie kawke z mleczkiem i płatki fit z jogobellą light
a po śniadanku jade odebrać zdjęcia bo wreszcie zdecydowałam się troche ich wywołać.. jednak nie ma to jak fotki na papierze, które można dotknąć czy spalić
Miłego dzionka Niunie
-
-
No i takie podejście do życia mi się podoba ;] lepszy humor i dieta na pewno od razu latwiej przychodzi
a co do wagi ja się tam jej nigdy nie boję traktuję to jak wyrocznię albo jest dobrze i waga spada a jak nie spada to się zastanawiam co robie źle i staram się poprawić cóż człowiek uczy się na błędach
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki