Strona 3 z 37 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 361

Wątek: LEPIEJ BYĆ LUKREM NA PĄCZKU NIŻ SAMYM PĄCZKIEM

  1. #21
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    Hari... to tylko pozory... ale już ja je zamienie w rzeczywistość

    Ogłaszam wszem i wobec, że sezon jedzeniowy na dziś dzień został oficjalnie zakończony. Bilans:
    śniadanie: dwie kromki bardzo ciemnego pieczywa (168kcal) + serek z Włoszczowy (ok.40 kcal) + dwa plasterki zółtego sera (140 kcal) + szynka gotowana (80kcal) + ogórek zielony (10kcal) =438 (o matko!!!! nie wiedziałam, że to aż tyle takie małe śniadanko ma
    obiad: zupka brokułowa (ok.300 kcal)
    kolacja: jogurt lekki fruttis (90 kcal)+płatki fitness... tyle co nic bo same okruchy mi zostały (60kcal) = 150 kcal

    dodatkowow:
    dwie kawy z mlekiem 0,5% (35 kcal)
    banan (120kcal)

    co w sumie daje... 1043 kcal... ufff... bo już się bałam, że to śniadanie to jednak.. przesada... no, ale tak to jest...myslałam, że to takie spoko śniadanko... ale ten żółty ser...chyba trzeba z niego zrezygnować...

    a teraz wracam do nauki 9albo raczej zabieram się wreszcie za nią ) a potem bede ćwiczyć

  2. #22
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    heh, u mnie sie zawsze mówiło, że jak boli, to rośnie :P
    to a propos burczenia w brzuchu, ale chyba nie na temat

    wiesz co... pogadaj z B. bo jak Cię czytam, to mi się wydaje, że naprawdę do niego nic nie czujesz, a po co krzywdzić chłopaka, którego darzysz sympatią i który bądź, co bądź, chyba zrobił dla Ciebie dużo dobrego, hm?

    powodzenia z nauką i z dietką
    miłego wieczoru :*

  3. #23
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No zgadzam się, że serka żółtego lepiej się z diety pozbyć, albo jeść naprawdę okazjonalnie. Ta zupka brokułowa jakoś dziwnie dużo kcal ma, hmm wydawało mi się, że ma mało, ale może się nie znam. Co do B. to zgadzam się z Agassi, lepiej tego nie przedłużać w nieskończoność, bo będzie go bolało...

  4. #24
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    Agassi Nela... ja wiem, że wy obie macie racje..., że nie ma sensu żebym dalej to ciągnęła... ale, tak! po rozstaniu z K zrobiłam się egoistką! zbliżają się walentynki i ja wiem, że nie chce spędzić ich sama...no i teraz wyszło...jaka się ze mnie zimna i wyrafinowana suka zrobiła...

    a oto krótka historia "związku" z B.
    poznaliśmy się w piątek w andrzejki w jednym z klubów na miasteczku studenckim AGH... troche potańczyliśmy razem, wziął nr telefonu..miał zadzwpnić w sobote... nie zrobił tego... odezwał się w pn wieczorem...poszlismy razem na piwo, wracaliśmy objęci, był u mnie we wtorek, w środe, w czwartek w mikołajki przyszedł z czerwonym winem, bluzka do tej pory jest w plamach ja byłam po rozstaniu z K...niecały miesiąc...On mniej wiecej w tym samym czasie rozstał się ze swoją K...byli raezm pół roku... mijały dni a my naprawde fajnie się ze sobą dogadyaliśmy nawet zaproponowałam Mu, żeby spędził ze mną sylwestra-nie doczekałam się odpowiedzi, tuż przed świętami napisał do mnei na gg.. że chyba powinniśmy troche przystopować, bo on ciagle myśli o K..., że za szybko... pomyslałam, że może ma racje... przez święta się nie widzielismy, ale zaraz po nich przyszedł.. i naglo ni stąd ni zowąd zaczął znów mnie całoać i to nie tak jak przyjaciel... znów bylismy razem... razem spędziliśmy sylwestra u moich znajomych... 2 stycznia wogóle się nie odzywał...trzeciego napisał mi na gg znowu to samo... tyle, że z domu ...że za szybko, że to nie tak, że K... czułam się strasznie... i co? ledwo wrócił z domu i znowu było jak dawniej... zabrał mnie nawet na spotkanie z jakimś kumplem... ale ja ciągle mam w głowie to jak mnie traktował...teraz jest raczej odwrotnie... mam wrażenie, że zrobiły się z Niego ciepłe kluchy..że ja warcze a On mnie próbuje głaskać...

    to kiedyś będzie mój dobry kumpel... chyba już niedługo...


    a tak wogóle to moja współspaczka uświadomiła mi, że teraz jest tak jak kiedy byłam z K...tylko wtedy to ja byłam tą stroną która za wszelką cene starała się wszytsko załagodzić.... ech...

  5. #25
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    wstawaj! musimy się zmierzyć ze światem, nie damy się pokonać... kawa pomaga by serce mocniej zabiło...

    dzionek całkiem przyjemny będzie... mam taką nadzieje znaczy się

    śniadanko było pyszne przed chwilą wróciłam z korepetycji, za chwile będziemy grzału zupke na obiadek a potem może jakiś mały spacerek bo pogoda boska :P problem w tym, że... mamy jutro egzamin... a prawie nic się jeszcze nie uczyłyśmy... ech...


    ps. zamykam stary rozdział w moim zyciu! musze! bo inaczej ocipieje! pora zapomnieć o tym co było między mną i K... tak, to już czas!

  6. #26
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    cieszę sie ze zaczynasz od nowa i zamykasz to co boli ... dziś sie do Ciebie uśmiechneło szeroko słonce i nie zakrywaj nam go wiecej chmurami dziubas :P
    fantaystycznie tez ze zaczełas nowy wątek teraz to juz bedzie ostatni prawda? i moj tez )) z tym ze ja mam wiekszy problem......... zdjecia są prześliczne a udka bardzo zgrabne ściskam Cie mocno i koffusiam myszeczko :****
    ps. agasku pozdrawiam

  7. #27
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buraczeq

    śniadanko było pyszne przed chwilą wróciłam z korepetycji, za chwile będziemy grzału zupke na obiadek a potem może jakiś mały spacerek bo pogoda boska :P problem w tym, że... mamy jutro egzamin... a prawie nic się jeszcze nie uczyłyśmy... ech...
    Buraczku? jakieś rozdwojenie jaźni? :P
    nie no... wiem oczywiście, że masz na myśli współlokatorkę

    a z B. myślę, że wszystko załatwisz tak, jak będziesz uważała, że będzie dobrze
    prawda? bo wiesz, że przelewając swoją złość z K. na niego, za dużo dobrego nie zrobi... ale już nie moralizuję... :P

    a z Kitolą mi takiego smaka na brokułową zrobiłyście, że dzisiaj sobie w mieście kupiłam

    marlenka

    buziak :*

  8. #28
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    dzisiejszy raport:
    śniadanie:jajecznica (ok300 kcal)
    obiad: brokułowa (300 kcal)
    kolacja: załatka z tuńczyka, jajka, ogórka kiszonego i papryki (250 kcal)
    dodatkowo:
    trzy kawy z mlekiem 0,5% (30kcal)
    banan (120 kcal)
    piwo jasne (215 kcal)

    razem: 1215 gdyby nie to piwo... ech...

    ale odmówiłam dzisiaj ciastek a moja współspaczka jadła je pryz mnie :P

    Marlenko ja też się ciesze, że założyłam bo to mnie moblizzlizuje tak jak kiedyś... a zdjęcia... jutro Wam pokaże te moje uda

    Agassi wiem, że w związku z B. musze wreszcie podjąc męską decyzje... ale... ciągle się waham... najgorsze, że... byłam dziś na spotkaniu z Kimś innym... czemu to moje zycie jest takie zagmantwane?

    Najgorsze, że wygląda na to, że ja przejęłam cechy po K. a On moje... ech... pora na zmiany... i nie tylko w jedzeniu...

    a teraz zmykam bo jutro mam egzamin... więc Was odwiedze dopiero jutro Buziaczki ;*

  9. #29
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    zdałam egzamin na 4.5 sesja zamknięta pączek zjedzony... i gdyby nie whisky z colą, które właśnie sącze byłoby w limicie...ale i tak nie będe się przez to dołować... mam ferie...świętuje ostatni a jutro do domku... świat jest piekny...tylko trzeba na niego spojrzec pod odpowiendim kątem

  10. #30
    Awatar secretive
    secretive jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    599

    Domyślnie

    Alkohol i pączuś.... Dziś można sobie pozwolić
    Jak ja Ci zazdroszczę tej sesji zakończonej, wiele bym oddała, aby być na Twoim miejscu... Ja od soboty zaczynam

    Przeczytałam Twój pierwszy poscik w tym temacie... Ah te nasze miłości... Nie martw się, czas leczy rany Ważne, aby znów odnaleźć siebie i cieszyć się życiem

    MOJA DROGA KRZYŻOWA
    Tu sobie "dukam"

    od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg

Strona 3 z 37 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •