Witam Najpierw statystyki zaległe:

13.03
7.00 klopsy rybne 200 kcal
10.00 kawa z cukrem 5 kcal
knopers, małe ciastko 200 kcal
11.30 ŁYŻWY
13.30 warzywa na parze 140 kcal
Bounty 134 kcal
16.30 2 wafle ryżowe 64 kcal
18.00 AEROBIK
19.20 bułka z białym serem i warzywami 200 kcal
ciemny chleb z białym serem i warzywami 100 kcal
22.30 krakersy 50 kcal
Razem: 1093 kcal

14.03
7.30 bułka ciemna z białym serem i warzywami 200 kcal
11.00 muffinka 230 kcal
czekoladka 20 kcal
kawa z cukrem 5 kcal
15.00 i później
2 placki ziemniaczane z warzywami 300 kcal
ciastko z ziarnem 50 kcal
Bounty 134 kcal
3 paluszki serowe z sosem pomidorowym 263 kcal
draże25 kcal
19.30 sałatka 200 kcal
Razem: 1427 kcal

15.03
8.30 sałatka 150 kcal
10.00 musli 150 kcal
12.00 3 paluszki serowe z sosem pomidorowym 263 kcal
ciastko z ziarnami 50 kcal
13.45 placek ziemniaczany z warzywami 150 kcal
ciastko z ziarnami 50 kcal
17.00 bułka z pastą rybną 200 kcal
ciastko z ziarnem 50 kcal
18.00 SAMBA
Razem: 1063 kcal

16.03
dużo kcal, bo byłam przed okresem, ale też dużo ćwiczeń, bo
3 godziny warsztatów tańca brzucha i 1,5 godziny samby

17.03
7.30 rogal z pastą rybną 300 kcal
9.30 ciastko 50 kcal
12.00 jabłko 60 kcal
14.30 musli 207 kcal
16.30 ryba 200 kcal
warzywa 100 kcal
2 wafle ryzowe z pastą rybną 100 kcal
18.00 AEROBIK
Razem: 1017 kcal

18.03
7.00 bułka ciemna z pastą rybną 200 kcal
8.00 AEROBIK NA STEPACH
9.50 Knopers 134 kcal
11.30 krówka 50 kcal
15.45 warzywa 294 kcal
Cini Minis 103 kcal
17.30 bułka ciemna z pastą rybną 200 kcal
20.55 wafel ryżowy z pastą rybną 50 kcal
Razem: 1021 kcal
19.03
7.10 musli 180 kcal
10.30 bułka z serem pleśniowym i warzywami 350 kcal
kawa z cukrem 5 kcal
12.45 czekoladka 50 kcal
14.30 pierogi z białym serem 210 kcal
16.30 bułka z białym serem 150 kcal
19.30 trochę makaronu 75 kcal
21.00 filiżanka pitnej czekolady 75 kcal
Razem: 1095 kcal

Także tak się to przedstawia. I szczerze mówiąc zaczynam się juz nudzic dietą 100 kcal :/ Inaczej niż z dużą aktywnością fizyczną, którą polubiłam Takze plan jest taki:

W sobotę rano się zważę i zobaczymy jak się sprawy mają.
W Święta krótka przerwa w diecie, a potem planuję wychodzić z diety zwiększając jedzienie o 100-200 kcal na tydzień. W ten sposób chcę do jechać do 2000 tak, aby nie było jojo. Mam nadzieję, że dam radę Ćwiczenia zostają jak były - często i dużo Mam zamiar wyrobić sobie tez zdrowe nawyki - jeść 5 posiłków dziennie o stałych porach, codziennie chociaż chwilkę ćwiczyć nogi, nie jeść późnym wieczorem i zjadać więcej warzyw. To postaram się robić nawet, gdy przestanę liczyć kalorie. No i zobaczymy, czy w taki sposób poprawię sylwetkę i zjadę poniżej 60 kg, bo raczej bez sensu byłoby tam dotrzeć dietą 1000 kcal a potem się nią znudzić i od razu przejść na 2000 kcal, co poskutkowałoby raczej jojo, dobrze myślę? Odkąd pamiętam, to po dietach na 1000 kcal włąśnie tak mi się działo - wazyłam około 68 kg, zlatywałam do 60 i znów wracało 68 (dobrze, że nie więcej). Więc tym razem inaczej, puki dam radę to zdrowo wychodze z diety