-
Też bym tak chciała....no i chciałbym mieć tyle zapału żeby ćwiczyć
Tylko uważaj, żebyś nie zrobiła sobie krzywdy...chodzi o to, że ograniczyłaś sporo kalorie i dużo ćwiczysz ale sama poczujesz kiedy będziesz musiała jeść troszkę więcej przy ćwiczeniach.
Czytałam, że przy wysiłku fizycznym nie należy schodzić poniżej 1200 ale jak widać organizm organizmowi nie równy
No i przyszło mi na myśl jeszcze to, że może szybciej chudniesz bo jesteś po porodzie (bo jesteś na urlopie, prawda?)...może organizm łatwiej teraz spala tłuszczyk
Powodzenia!!!
-
Dzisiaj z rana kolejne mierzonko
Na dzień 15.02.2008 moje wymiary:
biodra: 97cm
pas: 75 cm
udo : 57 cm
Wierzcie,albo i nie...ale ja widzę jak moje ciało nabiera formy i to mnie motywuje do dalszej pracy nad sobą. :P
Oby tylko jo-jo mnie do dopadło
-
chcebycchuda mam czas....dużo czasu.Mój synek nie jest takim absorbującym dzieckiem,chociaż czasami mu się zdarza,więc dlatego mam duuużo czasu na ćwiczenia.
Fakt,kalorii mało przyjmuję i dużo ćwiczę....ale spokojnie,zagłodzić się nie dam .Jestem zdeterminowana,ale nie aż tak aby sobie krzywdę zrobić.Muszę tylko pomyślęć,jak ominąć jo-jo
Acha...nie wiem czy poród ma coś do mojego spalania.Może Twój tłuszczyk jest bardziej "ubity",a mój to galareta Nie chciałabyś widzieć mnie w ciąży i w dniu porodu....masakra
Poza tym dodam,że mój organizm łatwo zrzuca nadmiar wagi,jak i łatwo ją nabiera...także sama widzisz.
-
Trafiłaś w dziesiątkę Mam cholernie ubity tłuszcz Chociaż teraz po zgubirniu tych trzech kilogramów zrobił się jakby bardziej miękki
Poproszę o chociaż odrobinę Twojego samozaparcia i już będzie dobrze W poniedziałek rzucam palenie i będę musiała ostro trzymać dietki....zeszłym razem jak nie paliłam rok to przytyłam 12 kg!!!!
Pozdrowionka!!!
Zapraszam do mnie
-
A ja tam palenia nie mam zamiaru na razie rzucać....głupio zabrzmi,ale za bardzo to lubię.
Jednak wiem,że przydzie na to czas i pewnie w tym roku.Ale bez plasterków się nie obędzie....są niesamowite.Nie chce się po nich palić w ogóle.Kiedyś nsklejałam więc wiem.
I pewnie teraz pytanie "dlaczego dalej palisz?"....bo lubię to .Ale naprawdę plasterki są skuteczne bo nie czuć głodu nikotynowego.
-
yyy palisz majac malutkiego synka????noooo faktycznie starsznie szybko cm gubic...az troche mi uwierzyc zeby w tydzien spadlo w pasie 6 cm ;o niee to nie mozliwe...yyyyy
bo ja w rok odchudzania zgubuilam w talii troche wiecej niz Ty rpzez tydzien:/
i kochana .... spokojnie...zebys sie jojo nie dobprawila...bo to starszne dziadostwo i walcz dalej bo widze determinacja a to pluuuus
-
A co ma palenie do małego dziecka?Nie palę przy nim i nikomu na to nie pozwalam.
I nie karmię go piersią.Właściwie to tylko 3 tygodnie go karmiłam .Wychodzę na dwór aby zapalić Na samą myśl o rzuceniu palenia mnie trzęsie
Zaraz kolejne mierzenie...aż się boję.Wczoraj byłam jeszcze na siłowni u mojej koleżanki w domu i po 30 min już z sił opadłam,ale dałam radę i godzinę wytrzymałam jakoś.
Zaczęłam czytać Shape'a i tam są ciekawe dietki i ćwiczenia.Od razu ćwiczonka testuję.
Wczoraj też moja kuzynka mnie uświadomiła,że podczas odchudzania jest jakiś "magiczny" moment,ale na szczęście krótki...kiedy to się ćwiczy i dietę stosuje a cm i kg nie uciekają To jest jakiś "kryzys organizmu" czy coś takiego...nie wiem,nie znam się,ale ona się zna i mi wczoraj próbowała to tłumaczyć.Ale na szczęście kryzys mija i znowu wszystko spada :P
Dobra...nie ma co przeciągać tego mierzenia,bo i tak trzeba to zrobić w ramach kontroli
Na dzień 18.02.2008 moje wymiary:
biodra: 95cm
pas: 75 cm
udo : 57 cm
To jest pomiar wieczorny...jak widać niewiele się zmieniło.Dziwne,że w udzie mi nie spadło,a w biodrach tak ,no i pas też nie ruszył...hmmm.Niemożliwe
Jutro rano znowu się zmierzę....może w brzuszko obiadek mi zalega jeszcze.Wrrrr....
-
No niestety...bez zmian
-
Witaj
U mnie takim momentem w którym nie lecą kilogramy jest drugi i trzeci tydzień...potem spadają wolniej i po jakimś czasie jeszcze wolniej. Podobno na początku najszybciej bo to woda i to co jeszcze nie zamieniło się w tłuszcz...czyli żołądek
Doskonale Cię rozumiem, że nie chcesz rzucać palenia Ja rzuciłam po 10 latach a uwielbiałam to i nawet łezka kręci się w oku, że już nigdy nie zapalę Uwielbiałam palić!!! ale nie mogłam Badania wyszły nieciekawie i natychmiast miałam rzucić. Jestem na plasterkach na pupie Masz rację bardzo pomagają ...jestem spokojna, nie czuję chęci zapalenia i nie rzucam się na jedzenie . Wiele mam małych dzieci pali i nie ma w tym nic dziwnego (moja znajoma po porodzie wróciła do palenia bo tak jak Ty bardzo to lubi ), ważne, że dbasz o zdowie dzieciaczka
Buźki i zapraszam do mnie
i nie martw się...będziesz jeszcze chudła tylko przeczekaj ten moment
-
chcebycchuda,dzięki za milusiego posta :P
Na dzień 21.02.2008 moje wymiary:
biodra: 95cm
pas: 74 cm
udo : 57 cm
Coś powoli tym razem idzie.Miałaś racje pewnie,że najpierw woda "wyparowuje" a potem reszta.Ja jestem 2 tydzień na diecie i może też mnie ten kryzys dopadł.Kurczę...szkoda,że wagi nie mam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki