-
-
Wiki, i jak idzie? Ja już po koktajlu waniliowym, na razie jest ok, ale wieczorem spodziewam się ssania Ale nie dam się, bo co ja Ci wtedy napiszę? Powodzenia!
-
hey
a czy ta dieta cambridge jest w ogóle dobra? W smaku znaczy się :] ale jestem pod wrażeniem, że schudłaś 10kg na niej
ja nie maturzystka ale też piszę maturkę z historii sztuki a ty??
-
Mi osobiście dieta smakuje, są oczywiście smaki dla mnie niezjadliwe, ale większość jest ok. Np. koktajl czekoladowy mogłabym jeść całymi dniami I jest na prawdę skuteczna, tylko jak po każdej niskokalorycznej trzeba uważać na jojo
-
Taaa ok ale ja uwazam ze ta dieta jest obrzydliwa. Motywuje mnie tylko to ze naprawde sie na niej chudnie. W smaku tragedia, ale teraz pojawiły sie jakis batony ( bianca probowałas?) moze zakupie to bedzie zjadliwe?
Oczywiscie pojawił sie problem. Sprawa wyglada tak - moja rodina bardzo ostroznie podchodzi do tematu odchudzania, zwlaszcza mojego, wiec nie ma mowy zebym byla na cambridge gdy jest rodzinny obiad ( a jest takowy raz w miesiacu, przyjezdza braciszek ze swiezo upieczona zonka ) no i ogolnie bardzo lubie te obiady, jest super jedzenie bo moja mama swietnie gotuje i zawsze wymysla cos nowego. Na codzien nie ma problemu, bo nie gotuje i ja sobie sama gotuje, robie jej tylko listy zakupow, wiec spokojnie moge byc na cambridge. Z tym ze w niedziele sa imieniny mamy i przyjezdzaja. Wiec ja chyba zaczne od poniedzialku. Bianca bedziesz zla jak zaczne tydzien pozniej? Obiecuje ze zaczne! Bo na ostatnim obiedzie jak sie odchudzalam to symulowałam roztrój zoladka i powzne wymioty, wiec dali spokoj i nic nie jadlam. Ale nie moge tego robic co miesiac W ogole to jest do dupy, zebym musiala co kolwiek udawac.
Tak wiec owszem schudlam te 10 kilo, tylko gdy rodzice zceli zauwazac ze chudne to wpychali mi obiady ( mama zaczela mi specjalnie gotowac), ktore ladowaly w ubikacji, bo przeciez nie mozna jesc normalnych posiłkow przy tej diecie. wiec to mwszystko brzmi naprawde idiotycznie i mozna sobie pomyslec dziwne rzeczy o mnie :P
Wiec dzis jestem na 1000 i tak do niedzieli, a potem DC.
Bianca wybacz
Neonka dieta jest ohydna :P ale skuteczna.
asq25 tyłek mam jak brazylia ale akurat go lubie gorzej z udami, są straszne
A na maturze zdaje rozszerzony wos, angielski i polski, potem chciałabym na psychologie.
Ile kcalorii maja nalesniki z serem?
Bianca wybacz mi!!!!!!! Zeby sie samoukarac pojezdze dzis na rowerku
-
Wiki, no coś Ty, pewnie, że się nie gniewam, siła wyższa Pofolguj sobie jeszcze w niedzielę pysznym obiadkiem, ale od poniedziałku do mnie dołącz! Nie ma zmiłuj, nie popuszczę :P
Poważnie nic z tych torebek Ci nie smakuje? Ja właściwie nie lubię tylko zupy jarzynowej i koktajlu z owoców leśnych, a reszta mi smakuje. Batony też mam i powiem tak: jak zjesz je w pierwszym tygodniu diety, kiedy jeszcze pamiętasz smak normalnego jedzenia i normalnych słodyczy to są obrzydliwe, ale jak długo nie jesz nic normalnego to niebo w gębie Ja ostatnim razem spróbowałam batona 1go dnia i pół wywaliłam, a w drugim tygodniu z musu wzięłam jednego na uczelnię i na prawdę był dobry
A naleśniki ja zawsze liczyłam 100 kcal ale za suchego, tylko nie wiem czy serio tyle mają
Psychologia fajny kierunek, też mi się podoba, ale żeby teraz się na niego dostać musiałabym znowu maturę zdawać, bo nie mam wymaganego trzeciego przedmiotu
Udanego 1000 dzisiaj, buźka!
-
W ogole to ja sie nadal zastanawiam. W koncu jestem dorosła czy naprawde nie moge odmowic zjedzenia obiadu? Powiem ze jestem na diecie oczyszcajacej i dzis nie jem obiadu. I tyle. Jezu nie wiem. Chciałabym chudnac, ale w spokoju, bez awantury. I tak dosc mam problemow z własną siła woli.
Eh zaraz ide na wos:/ a potem wroce wpol do 7 i trzeba sie bedzie uczyc na sprawdzian na angielski jutro
-
i tak ma byc.... widze ze znalalz asie druga kobieta ktora ma wiekszy tylek i jest z tego dumna hihihih a moich ud tez nie lubie hihihto mamy tak samooo
1000 kcal..... to chwale Cambridge..srednio:P
-
Wikingos też czasami tak mam z matką, że się za bardzo wtrąca w to co jem jak bym była dzieckiem , no ale to wynika z troski postaw sie raz i zobaczysz czy daje jakieś efekty, jak będzie awantura to trudno
rok temu zdawałam maturkę z wosu, łatwizna nic się nie bój. Ja zaczęłam się uczyć (szczerze) tydzień przed maturą i z wyniku byłam zadowolona. A jak ty tak ostro zakuwasz to zdasz perfekcyjnie
-
Wikingos też czasami tak mam z matką, że się za bardzo wtrąca w to co jem jak bym była dzieckiem , no ale to wynika z troski postaw sie raz i zobaczysz czy daje jakieś efekty, jak będzie awantura to trudno
rok temu zdawałam maturkę z wosu, łatwizna nic się nie bój. Ja zaczęłam się uczyć (szczerze) tydzień przed maturą i z wyniku byłam zadowolona. A jak ty tak ostro zakuwasz to zdasz perfekcyjnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki