Wątek: W końcu uwierzyć..

Kochana nie daj się depresji! Staraj się jakoś wyrzucać z siebie te złe emocje i nastroje, żeby Cię nie dopadło na dobre. W zeszłym tygodniu też miałam straszliwe wahania nastroju, ale dzięki Wam i tym forum nie beczałam w kącie. Matura to faktycznie wielka rzecz, ale na pewno pójdzie Ci świetnie i zdasz bez obawy, a kiedyś gdy będziesz już na studiach będziesz tęsknić za egzaminami pokroju matury
Ściskam Cię mocno Moja Kochana i trzymam kciuki, żeby ten gorszy nastrój zniknął tak równie szybko jak się pojawił :*:*
Miłego dnia!

Dziekuje wam kochane !!

Wczoraj oczywiście zasnelam gdzies kolo 2 w nocy, ale dzis zaczelam dc i mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze

Udanego nowego Tygodnia!

yh. W sumie to lepiej nie czytajcie tego co tu napisze.

caly dzien czulam sie oropnie, nic tylko ciekly mi lzy, mialam okropny humor. rano zaczelam dc i na razie bylo ok. potem poszlam do laryngologa, u ktorego malo nie zemdlałam jak mi cos przebijał w uchu, w zasadzie nic nie bolało, ale po prostu zrobilo mi sie ciemno przed oczami i myslałam ze zwymiotuje. Kiedy sie odwrocil to lapałam powietrze, ale i tak pewnie zauwazył ze bylam zielona :/ po czym w domu wypiłam saszetke dc -na obiad i zwymiotowałam. Nie wiem to wszystko chyba przed to ze sie zle czuje psychicznie -od razu robie sie slaba. w tym wypadku nie bardzo wiem co mam poczac. chyba na razie rezygnuje z cambridge. nie wiem, moze zabiore sie za to po maturze? a teeraz chytba pociągne 1000 kcal, nie ma bata - do matury na pewno mi cos ubedzie. zreszta sama nie wiem. czuje sie okropnie. i psychicznie i fizycznie. nie ucze sie juz 3 dni, bo caly czas chce mi sie plakac. musze sie wziac jakos za siebie. jezu. ide sobie zrobic herbate z malinami, to cukier, moze mi humor poprawi.:/

no i przepraszam te osoby ktore wierzyly ze cos moze mi sie udac. bo ja juz nie bardzo wierze.

a ja nadal wierzę i na pewno Ci się uda!!!
No i może Cambrige to nie zbyt dobry pomysł... ja też jestem w klasie maturalnej i stosuje diete 1000-1200 kalorii i jest całkiem ok
Trzymaj się

Dobrze, że zrezygnowałaś z DC - nie ma co na siłę się męczyć;

i nie mów, że nie wierzysz - zawsze trzeba mieć nadzieję - ciężko jest, to prawda, ale trzeba walczyć!!

trzymaj się :*

A ja też wierzę!
Po prostu za dużo na raz... DC rzucaj, bo sama widzisz, że Twój organizm teraz tego nie toleruje. Lepiej skup się na nauce i na 1000, a może nawet na 1200, co? Bo to chyba bardziej Ci się przyda - masz dużo nauki, nie możesz chodzić głodna.

Ja wierzę w Ciebie i za siebie i za Ciebie
Dasz radę Dziewczyno! Nosek do góry :*

Wiki nie ma co sie meczyc dc szcegolnie ze jestes przed matura a zamiast sie uczyc bedziesz mysalla tylko o tym ze zjadlabys bulke z serem lepiej jedz 1000-1200kcal i jakis ruch typu spacerek taniec, do amtury na 100% spadnie ci to 10kg.


ja wierze ze ci sie uda a co do anuki to ajtez sie nie cuze, jeszcze.... od srody rekolekcje wiec moze zaczne cos robic, moze... tez jakos nie mam ochoty na nic....



trzymam kciuki i jak wpadne nastepnym razem chce widziec ladny ajdlospisik



trzymaj sie kochana( latwo napisac ehh wiem cos o tym)
buziaki, jestem z toba:*

kochana ale my wierzyyyyymy!!! a jesli sie tak czulas to naparwde zrezygnuj z cambridge i lepiej jesc 1000 ale wartosciowych skladnikow kochana

glowa do gory!!!!!!!