-
też mi się nie kwapi liczyć te kalorie ale mus to mus
i tobie też miłej nocki
-
Ja tam kalorii już nie liczę, bo w pewnym momencie mnie to prawie do obłędu doprowadziło...
Jakie plany na piątek?? Mnie w tym dniu zawsze łatwiej znieść pracę i wszystko, bo weekend za pasem... Pozdrawiam!
-
Hej dziewczynki :*
U mnie dziś od rana troszkę grzesznie: kawa z mleczkiem zagęszczonym (40 kcal, ale chciałam nie pić kawy) i 4 kostki gorzkiej czekolady (jakieś 100 kcal), ale to wina zbliżającego się okresu jak sądzę. Chyba nie ma tragedii, jest wcześnie więc na pewno to spalę, a jeśli nie będę dziś głodna to zrezygnuję po prostu z jednej torebki i bilans wyjdzie na zero
Lili, plany na piątek niestety bardzo naukowe Olałam nawet uczelnię, bo nic ważnego nie mam, za to muszę przyłożyć się do pisania zaległej pracy, bo do dziś muszę ją wysłać wykładowcy. Jedyny plus taki, że pochłonie mnie to do reszty i nie będę myśleć o jedzeniu
Miłego dnia wszystkim
-
hey bianca u mnie nastawienie do dietki super, co do twojej się nie wypowiadam :P bo nic o niej nie wiem, ale jeżeli mówisz, że jest git to jest i to mnie cieszy
no i bierz się za tą prace, ja też się biorę za naukę i to ostro, bo dużoooo zaległości
miłego dietkowanego dnia
-
Uczcie się, dziewczyny, uczcie! Cieszcie się, że nie musicie do pracy chodzić
Gorzka czekolada ma wiele zalet, więc się nie przejmuj. Ja dziś walczę od nowa. Kupiłam górę owoców, ale słodyczy i tak mi się chce i wieczorem pewnie i tak kupię sobie Granolę, żeby mieć co podjadać
Miłego dnia!
-
Witam w bardzo słoneczną (choć wietrzną) sobotę
Wczorajszy dzień nie zakończył się dla mnie sukcesem. Był kompuls, więc tak jak obiecałam odstawiam dC. Nie wiem tylko, czy przy normalnej diecie będzie inaczej.. Mam lekki spadek nastroju z tego powodu, bo zaczynam wątpić czy kiedykolwiek uda mi się znów nad tym zapanować. Mam nadzieję, że tak, ale wiadomo, że czasami nadzieja matką głupich
Szkoda mi tylko tych torebek, mam ich jeszcze mnóstwo i sporo mnie kosztowały.. Chyba, że je wplotę jakoś w dietę, nie wiem. Bo wyrzucić szkoda
Wstyd mi, jak zwykle mój zapał trwał 2 dni, a potem już przestałam znów panować nad tym durnym żarciem
Miłego weekendu dziewczyny :*
-
Eh moge od ciebie odkupic to paskudztwoo..
Bianeczka nie przejmuj sie niczym! I bron boze nie oddawaj sie zlemu nastrojowi! pomysl i tak zaden normalny psychicznie zdrowy czlowiek nie wytrzymalby na tej diecie tylko my sie tak katujemy...
-
Hej malutka!
no i dobrze, że odstawiasz DC. Ja myślę, że na innej diecie będzie lepiej - będziesz mogła jeść wszystko, choć oczywiście w jakichś rozsądnych granicach i to może pomóc poradzić sobie z kompulsami. Tylko rozplanuj sobie ładnie jadłospis - tak, żeby niczego w nim nie brakowało. Jedz ok. 1200 kcal, nie mniej, do tego ruch i będzie dobrze
Trzymam kciuki!
-
bianeczko :* nie przejmuj się tym wczorajszym dniem, najważniejsze, że chcesz i starasz się coś zmienić. Nie będzie łatwo, sukces w walce z napadami nie przyjdzie z dnia na dzień. Ale teraz jak obiecałaś rozpoczynasz prawdziwą walkę z kg i kompulsami. Ta dc musiała się tak skończyć, chociaż naprawdę trzymałam kciuki, ale w twoim przypadku akurat nie możesz się pod żadnym względem głodzić
Jeżeli będzie chwila załamki, od razu pisz na forum, może akurat uda się uniknąć kolejnego napadu. To jest poważna choroba za którą musisz się wziąć poważnie i rozsądnie.
Jeżeli to dopada cię wieczorami jedz sensowne kolacje. Zacznij od większej ilości kcal, później jak się wszystko ustabilizuje zmniejszysz je, najważniejsze żeby wyjść z tego choróbska
wierze, że ci się uda
więc trzymaj się laseczko dzielnie
i napisz jaki masz plan
-
A gdzie ty sie podziałaś?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki