No pięknie Ci waga spada. Jeszcze kilka dni i mnie przegonisz. A wiadomo, że lepiej mniej i częściej, niż zjeść naraz całą tabliczkę. I fajnie, że zwiększasz limit. Ja bym dodała te 100kcal do śniadania, bo rano trzeba się najeść, żeby mieć siłę na cały dzień. Pozdrawiam!