-
...a moj znak to panna !!;P hehe no nie wiem co o tym myslec ;P
ale nie straszcie mnie nawet nie chce zostac panna
a dla CIebie przede wszystkim brawo za bieganie !!!) i wogule za cwiczonka bardzo ladnie ...co do chemii hmm no to powiem szczerze ze sama za nia nigdy nie przepadalam ale generalnie mysle ze jak poswiecisz troche czasu na to to nauczysz sie i bedziesz mogla juz spokojnie zaczac wakacje !!))
-
stres i problemy żołądkowe.
Słoneczny uroczy dzień. Troszkę kalorycznie dzisiaj, bo miałam smaka na banana, dobrze że brat też sie dorwał bo zjadłabym wszystkie. Od 15 można powiedzieć oprócz lizaka i łyzki otrębów nic nie zjadłam i nic nie zjem. Coś za coś. Mam nadzieję że mi się uda.
Dziś wyszłam do szkoły, ale się wróciłam, jakis festiwal szkolny, szkoda mi na to czasu.
Strasznie mi dziś niedobrze, jakbym mogła to bym wszystko z siebie wyżygała. Miałam sie uczyć na francuski, ale w takim stanie to mogę co najwyżej poprzytulać się z kiblem... Mama mówi, że to przez stes. Chemia. Czytam ciągle i codziennie jak tylko przechodze kolo ksiązki. pożyczyłam notatki od starszej koleżanki. Zdaje w piątek. Konferencja we wtorek. Stres. Za dużo się tym martwię. Jeśli tracę nad czymś kontrolę wariuje. I tak jest z każda sprawą, musze mieć chociaż złudzenie kontroli... Niektórzy stwierdza, że albo mam paranoję albo bulimię, bo już chyba przez ten pamiętnik moje problemy żołądkowe przechodziły. Zapewniam że i jedno i drugie jest wykluczone, a tym bardziej drugie. Mam delikaty żołądek. Źle obrany pomidor może mi zaszkodzić, Mamusia czasem się śmieje ze jak ksieżniczka na ziarnku grochu, ale nic na to nie poradze poprostu tak mam, pamiętam kiedys leżałam dwa dni w łóżku a obok miska przez źle zaparzoną kawę.
Śniadanie [6:20]
grahamki z bananem i lnem
Activia
II Sniadanie [9]
grahamka z serem
banan
Obiad [15]
kleik dla dzieci
grahamka z serem i lnem
Podwieczorek [16]
lizak wiśniowy
Kolacja [18]
otręby.
W sumie: 1300 kcal
Ruch: 4 dzien a6w, 8 min legs, spacer.
Potem do was powpadam!
Do końca lutego:
-
Stres jest fe ale Cię rozumiem bo jak się stresuję to mi niedobrze, spać nie mogę i nerwowa jestem jak nie wiem co (mój Sławek coś o tym wie ).
Teraz spróbuję zasnąć ale przez ostatnie wydarzenia ciężko mi to idzie
Wyjrzyj przez okno i powdychaj powietrza...to zawsze troszkę pomaga
Cmoki
-
-
Kupno stroju i widok lustra, którego nei udało mi sie ominac zmobilizowały mnie dość ostro. Dzis dostałam kase ino na chlebek ale zaszalalam. Kupiłam sobie porządne, zdrowe, dietkowe śniadanie.
Strój jednak czerwony. Dlaczego? Nie lubię, jak ktos mi mówi że fajny strój bo modny, zostane przy klasyce. Już teraz ino poczekać az przyjdzie, zmieścić się i cieszyć. Zmieniłam decyzji w sumie tuż przed nacisnięciem "zamawiam", więc to tylko dowod na to ze kobieta to niezdecydowane stworzenie. Jutro nie pójde do szkoly, bo szkoda mi kasy na kino, na ktore klasa idzie. Jeszcze komedia romantyczna "Co sie działo w Las Vegas", ooo napewno nie. Wole zachować. W piątek jade do Czech do zakupy. Zaraz po chemii się zwalniam. Jak zdam, to musze sie nagrodzić.
Wasa. Zmien pieczywo na dobre - to sie zgadza. Po wasie nie jestem głodna, nie mam apetytu na wiecej, wiec niby idealne dla mnie, a tu błąd. Mi to cholernie smakuje, ja bym mogła to jak ciasta jeść. Pychota. Ale co to za dietkowanie, kiedy zamiennik pieczywa jesz zamiast ciastek, a pieczywa dalej tyle ile było? Bez sensu. Choć dzisiaj ładnie, nie wiem czy przez moje spanie nie zjadłam całego opakowania, czy po prostu sie wyrobiłam.
Dzisiaj od obiadu po kolacje spałam, tak mnie głowa bolała a potem wstałam i miałam wilczy apetyt. Dlatego tak mniej wiecej wygląda dzisiejszy dzień:
Śniadanie [7]
sok pomarańczowy
7zbóz
3xwasa z serkiem kanapkowym
II Sniadanie [10]
grahamka
Obiad [15:30]
szpinak
otręby
3xwasa
Podwieczorek [17]
-
Kolacja [20:30]
lody waniliowe
danone naturalne z ziarnami
3x wasa z serkiem kanapkowym
2x wasa z serem i pomidorem
W sumie: 1280kcal
Ruch: 6 dzien a6w, 8 min legs, 20 min rowerku.
[img]http://files.******a.pl//gfx/paski_wagi/7/7/4/2/7/774271/zdj_085e04744e4cf245cf9bf40fd1beb74f.jpg[/img]
taki ostatecznie zamowilam xD
Bulki z bananem to pychota!
Do końca lutego:
-
ależ czerwień jest modna strój b. ładny.
podziwiam Cię za szpinak, ja po moim pierwszym i ostatnim podejściu zwątpiłam w jego cudowność.
-
Hej
Ja też nie znoszę jak ktoś mi mówi, że coś jest modne...staram sobie sama dobierać styl ubrać..tak żeby mi pasowało i żeby było wygonie Mam koleżnakę, która ubiera się tak jak aktualnie nakazują w Avanti albo innych gazetach Jak modny jest kolor jabłuszkowy...to trzeba kupić torbę, buty i inne dodatki w tym kolorze...jak trzeba wkładać spodnie w kozaki to tak samo itp
Życzę Ci miłej nocki i powodzenia z Chemią
Buźka
-
Nersenelko jak chemia? Mam nadzieję, że dobrze Ci poszło. A strój bardzo mi się podoba
Całuję
-
Stroj super...ehhh ja moge sobie tylko pomazyc zeby sie w takim pokazac :/
no ale coz sama sobie jestem winna...no trudno...
mow lepiej jak tam chemia ??? rany ale rzeczywiscie masz bardzo wrazliwy zoladek..ojoj...a jesli chodzi o radzenie sobie ze stresem to na mnie najlepiej dzialaja cwiczonka takie maxymalnie wyczerpujace
-
Jak tam zakupy?? Mieszkasz chyba blisko granicy Jak dasz rade to pokaż nam co nakupiłaś.
Strój kąpielowy super nie moge sie doczekac kiedy bede chodzić na baden albo jeziorko uwielbiam wode :P
Jak chemia??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki